Aktualności


Legia - Zagłębie: Siedem klatek
Dwaj koledzy z Legii – Łukasz Moneta i Kasper Hamalainen, wystąpili po przeciwnych stronach barykady. 24-letni pomocnik do Lubina przeniósł się na zasadzie wypożyczenia w styczniu 2018 roku. Na murawie pojawił się w 85. minucie zastępując na boisku Bartłomieja Pawłowskiego. Był to drugi mecz tego zawodnika w roli gościa na stadionie Legii. Wcześniej, 19 lutego 2017 roku, wystąpił przy Łazienkowskiej w barwach Ruchu Chorzów.
„Turzyk, trzymaj się” – głosił napis na koszulkach, w których legioniści wyszli na przedmeczową rozgrzewkę. Łukasz Turzyniecki w meczu rezerw Legii z Wartą Sieradz rozgrywanym tydzień wcześniej zerwał więzadło krzyżowe. Na pomysł wsparcia kolegi z zespołu w ciężkich dla niego chwilach wpadł Michał Kucharczyk. Kapitan zespołu – Miroslav Radović przyznał jednak, że pomysł szybko podchwycili wszyscy zawodnicy. W poprzednim sezonie Turzyniecki wystąpił w dwóch meczach I zespołu w Pucharze Polski.
Kapitan zespołu – Arkadiusz Malarz oraz Artur Jędrzejczyk w skupieniu oczekujący na rozpoczęcie pierwszego spotkania w grupie mistrzowskiej. W poprzednim sezonie 38-letni bramkarz był najlepszym zawodnikiem drużyny. Bez jego interwencji, często heroicznych, nie byłoby 14. tytułu mistrza Polski. Legionistom udało się obronić mistrzostwo mimo, iż początek rozgrywek w grupie mistrzowskiej był zupełnie nieudany.
W 14. minucie świetną szansę na zdobycie bramki otwierającej wynik spotkania miał Jarosław Niezgoda. Napastnik Legii nie wykorzystał podania Marko Vešovicia i przeniósł piłkę ponad bramką. W oddaniu celnego strzału przeszkodził mu Maciej Dąbrowski, który przy Łazienkowskiej spędził półtora roku. Obrońca rozegrał 42 spotkania w koszulce z „eLką” na piersi, na swoim koncie ma m.in. dwa mecze w Lidze Mistrzów UEFA.
Mecz z Zagłębiem Lubin był typowym meczem walki. W trakcie jego trwania popełniono 24 faule, po 12 z każdej ze stron. Goście nie pozwalali legionistom na zbyt wiele, skutecznie rozbijając każdy atak. W 63. minucie "Miedziowi" wyszli z kontrą, którą mocnym strzałem wykończył Filip Starzyński. Do końca meczu lubinianie nie dali sobie wydrzeć jednobramkowego prowadzenia i ostatecznie trzy punkty powędrowały na Dolny Śląsk.
Zawodnicy Zagłębia cieszą się ze zwycięstwa, Michał Pazdan załamuje ręce. Legioniści, w obliczu potknięć Lecha Poznań i Jagielloni Białystok, mieli szansę na objęcie prowadzenia w ligowej stawce. Warunkiem koniecznym było jednak zwycięstwo nad "Miedziowymi". Michał Pazdan dwoił się i troił, aby odwrócić losy spotkania. W 76. minucie doskonałym powrotem uratował drużynę od straty drugiej bramki. Mimo wielu okazji w końcówce, legioniści ponieśli ostatecznie 11. porażkę w sezonie.
Załamany Romeo Jozak. Chorwat w momencie zakończenia meczu zdawał sobie sprawę, że jego dni przy Łazienkowskiej są już policzone. Dzień po porażce z Zagłębiem klub oficjalnie podziękował za współpracę trenerowi. Tymczasowym trenerem został ówczesny asystent Jozaka – Dean Klafurić. Pod jego wodzą legioniści nie doznali już żadnej porażki w sezonie, objęli prowadzenie w ligowej tabeli, którego nie oddali już do końca sezonu. Do sukcesu w LOTTO Ekstraklasie dołożyli triumf w Pucharze Polski.
Follow @LegiaWarszawa | Legia Warszawa |
Komentarze użytkowników
Komentowanie wymaga zalogowania się do systemu