Aktualności


Legia w ćwierćfinale Pucharu Polski
Relacja "minuta po minucie" dostępna jest TUTAJ.
Zgodnie z przewidywaniami, wyjściowy skład Legii na mecz z Ruchem Zdzieszowice znacznie różnił się od jedenastki, która w niedzielę rozpoczęła spotkanie z Cracovią. Trener Jozak wykorzystał potyczkę z 3-ligowcem w 1/8 finału Pucharu Polski na to, by sprawdzić w boju zawodników, którzy grali w tym sezonie mniej. Swoje szanse otrzymali m.in. Mateusz Żyro, Łukasz Moneta, Radosław Cierzniak i Daniel Chima Chukwu, a jedynymi piłkarzami, którzy wystąpili od pierwszej minuty w obydwu starciach pod wodzą Chorwata byli Krzysztof Mączyński i Cristian Pasquato.
Legioniści mogli wyjść na prowadzenie już w 3. minucie meczu po ładnej wymianie piłki Chukwu z Niezgodą. Nasz napastnik znalazł się w dogodnej sytuacji w polu karnym, strzelił lewą nogą mocno, po długim rogu, ale z uderzeniem poradził sobie bramkarz gospodarzy. W 10. minucie świetną sytuację miał Ruch. Sotor dośrodkował z prawego skrzydła do Bachora, ale ten spudłował z bardzo bliskiej odległości.
Mistrzowie Polski prowadzili od 18. minuty, gdy Łukasz Broź pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Niezgodzie. Dwadzieścia minut później mogło być 2:0, ale po strzale Szymańskiego z rzutu wolnego piłka trafiła w spojenie. Wojskowi mieli dobry wynik, ale nie zachwycali swoją grą - dwa celne strzały w pierwszych 45 minutach w spotkaniu z drużyną z czwartej klasy rozgrywkowej to za mało.
Po przerwie legioniści udowodnili jednak, że są znacznie lepszą drużyną. Gospodarze wyraźnie opadli z sił, a nasi piłkarze wbijali im kolejne gole, a dużą rolę odegrali zmiennicy. W 64. minucie na 2:0 podwyższył Armando Sadiku, który cztery minuty wcześniej wszedł za Niezgodę. Z kolei w 75. minucie dużą rolę w akcji bramkowej odegrał Michał Kucharczyk, który na początku drugiej połowy zmienił Chukwu. "Kuchy" świetnie podał na środek pola karnego do Szymańskiego, a ten zdobył trzecią bramkę dla Wojskowych.
Na 4:0 w 82. minucie podwyższył Maciej Dąbrowski, strzelając gola głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Swoje trafienie mógł także mieć Pasquato. Włoch popisał się dobrym strzałem z dystansu, ale jeszcze piękniejszą paradę zaprezentował bramkarz Ruchu. Warto odnotować, że w 73. minucie na boisku pojawił się Miłosz Szczepański, dla którego był to debiut w pierwszej drużynie Legii Warszawa.
Podsumowując, podopieczni Romeo Jozaka pewnie awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski, gdzie zmierzą się z Drutex-Bytovią Bytów. Na tym etapie czeka nas już dwumecz. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane pod koniec października, a rewanż miesiąc później.
Ruch Zdzieszowice - Legia Warszawa 0:4 (0:1)
Bramki: Broź 18' (k.), Sadiku 64', Szymański 75', Dąbrowski 82'
Legia: Cierzniak - Broź, Dąbrowski, Żyro, Moneta - Kopczyński (Szczepański 73'), Mączyński - Szymański, Pasquato, Chukwu (Kucharczyk 46') - Niezgoda (Sadiku 60').
Rezerwowi: Szumski, Astiz, Hlousek, Moulin.
Ruch: Sochacki - Polak, Bachor, Weremko, Kiliński - Sotor, Wieczorek (Zychowich 64'), Czajkowski, Wanat (Rudnik 76'), Zapotoczny (Pałach 56') - Czapliński.
Rezerwowi: Żurawski, Fesser, Werner, Kubicz.
Follow @LegiaWarszawa | Legia Warszawa |
Komentarze użytkowników
Komentowanie wymaga zalogowania się do systemu