Michał Kucharczyk: Czuję ogromną dumę

Michał Kucharczyk: Czuję ogromną dumę

Pomocnik Legii Warszawa, który w sobotę rozegrał swój 350. mecz w barwach Wojskowych, odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Janusz Partyka

SPONSOR GŁÓWNYGłówny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Janusz Partyka

Pomocnik Legii Warszawa, który w sobotę rozegrał swój 350. mecz w barwach Wojskowych, odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania.

- Nie było można sobie nic przygotować. Emocje w takich momentach biorę górę. Człowiek mówi to, co wychodzi mu z głębi serca. Czuję ogromną dumę, że mogłem w Legii rozegrać tyle spotkań, mogłem tyle osiągnąć. Poznałem wielu wspaniałych ludzi, z którymi do dzisiaj mam kontakt. Moja przygoda z Legią dzisiaj się kończy. Przechodzę na Trybuny, jako kibic.

- Jeszcze nie kończę kariery. Chciałbym zatoczyć koło. Nie oszukując - chciałbym skończyć tam, gdzie zacząłem, w Świcie Nowy Dwór. Tego klubu jestem wychowankiem. Chciałbym tam zakończyć swoją karierę.

- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy mieli do mnie cierpliwość. Co złego, to nie ja.

- Trochę spotkań w Legii rozegrałem. Były mecze lepsze, były gorsze. Było sporo trofeów. Nie ma co ukrywać, że jednym z najpiękniejszych momentów był awans do Ligi Mistrzów UEFA.

- Mam plany na przyszłość, mam propozycje. Na pewno skupiam się na tym, żeby gdzieś być związanym z piłką.

- Ostatni mecz? Wiem, że to zasługa Michała Żewłakowa. Wielkie słowa uznania, że po sześciu latach pozwolił mi tu wystąpić. Dzisiaj mogę zamienić słowa do widzenia na żegnajcie. Widzimy się po drugiej stronie. Tam, gdzie zasiada większość kibiców!

Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
21razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.