![Jose Kante: Bardzo spieszyło mi się do powrotu Wideo]](https://cdn.legia.com/variants/Js8sMXCL5oQeYR12asB3X6rp/545c15e9cca6f06af6246aeb5cf03b7aca3451e6443595cf6ef7e6b628d6481e.jpeg)
Jose Kante: Bardzo spieszyło mi się do powrotu Wideo]
- Po bramce czułem niesamowitą ulgę. Strzelenie gola to zawsze świetne uczucie, tym bardziej gdy robi się to po dwóch urazach z rzędu. Długo nie było mnie na boisku, więc jestem teraz naprawdę szczęśliwy - powiedział bohater meczu z Linfield FC Jose Kante.
Autor: Jakub Jeleński
Fot. Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Jakub Jeleński
Fot. Janusz Partyka
- Kontrolowaliśmy mecz niemal przez 90 minut, tworzyliśmy sytuacje, mieliśmy też przewagę w posiadaniu piłki. Było nam jednak trudno, bo choć wciąż próbowaliśmy, bardzo długo nie mogliśmy trafić do bramki, co na pewno było męczące. Wygraliśmy 1:0, grało nam się ciężko i czuć było zmęczenie. Teraz jak najszybciej musimy się zregenerować i być gotowi na kolejne spotkanie – powiedział po meczu Jose Kante.
- Najtrudniej było w momencie, kiedy na zegarze wybiła 60. minuta i mieliśmy świadomość, że jeszcze nie strzeliliśmy. Wciąż kontrolowaliśmy grę i mam wrażenie, że chcieliśmy tej bramki aż za bardzo – zaczęliśmy popełniać błędy, byliśmy niedokładni, za bardzo odkrywaliśmy się w obronie. Musieliśmy się uspokoić, udało nam się to i przyniosło to pożądany skutek.
- Po bramce czułem niesamowitą ulgę. Strzelenie gola to zawsze świetne uczucie, tym bardziej gdy robi się to po dwóch urazach z rzędu. Długo nie było mnie na boisku, więc jestem teraz naprawdę szczęśliwy. Fizycznie czuję się dobrze i uważam, że podjąłem dobrą decyzję nie jadąc na urlop, bo czasem coś po prostu trzeba poświęcić w imię wyższego dobra. Przed kontuzją byłem w dobrej formie, stąd tym bardziej spieszyło mi się do powrotu. Chciałem znów być z drużyną, chciałem normalnie trenować i grać. Mam jeszcze drobne problemy, ale czuję się zdrowy i wszystko idzie ku dobremu – zakończył napastnik.
Autor
Jakub Jeleński
