Bartosz Slisz: Asysta przy drugiej bramce przyszła spontanicznie
Pomocnik Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkaniu z Jagiellonią Białystok.
Autor: MO, Canal+
- Udostępnij
Autor: MO, Canal+
Pomocnik Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkaniu z Jagiellonią Białystok.
- Nie ma miejsca na współczucie rywalowi. W dwumeczu z Jagiellonią pokazaliśmy fajną, ofensywną piłkę. Zdobyliśmy łącznie dziesięć bramek, to często się nie zdarza. Fajnie, że kreujemy sytuacje i je wykorzystujemy. Kilku zawodników mogło się dzisiaj odblokować. To na pewno zaprocentuje na przyszłość.
- Asysta przy drugiej bramce przyszła spontanicznie. Byłem blokowany przez jednego z graczy Jagiellonii i jedyne co mogłem zrobić, to wycofać futbolówkę piętą. Wszyscy nabiegali do bramki, więc ciężko było obronić piłkę na przedpolu. Fajnie, że Ernest Muci był w dobrym miejscu i strzelił gola.
- Na każdy mecz mamy przygotowane nowe rozwiązania, ale mamy też standardowe stałe fragmenty, których nie zmieniamy. Fajnie, że dziś przyniosły one skutek. Nic tylko się cieszyć.
Autor
MO, Canal+