Cheer Angels od roku na Łazienkowskiej!
To już okrągły rok od powrotu cheerleaderek na naszą murawę. Dokładnie w październiku minionego roku na naszym stadionie zawitały dziewczęta z Akademii Cheer Angels!
Autor: LW
- Udostępnij
Autor: LW
Formacja, znana przez lata jako HASAO, przez ponad pięć sezonów występowała przy Łazienkowskiej 3. Dokładnie po 10 latach dziewczęta wróciły na Legię z niezwykle skumulowaną, pozytywną energią oraz efektownym programem artystycznym. W podstawowy skład drużyny wchodzą tancerki i trenerki z kilkunastoletnim doświadczeniem tanecznym, gimnastycznym i akrobatycznym. Pokazy nierzadko są urozmaicane udziałem najmłodszych cheerleaderek z Akademii, dzięki czemu show taneczne interesujące jest także dla młodszych bywalców naszego stadionu. Najmłodsza uczestniczka wielkiego pokazu Akademii, podczas którego na naszej murawie wystąpiło ponad 120 cheerleaderek Cheer Angels, miała sześć lat.
Dziewczyny dają czadu nie tylko nowym programem i różnorodnością kostiumów, ale przede wszystkim wdziękiem i energią, która czy deszcz czy słońce, zimno czy ciepło, bije od nich na całą Łazienkowską. Rytuał dziewczyn zawsze jest ten sam. To już utarta część naszego dnia meczowego. Mecz domowy rozpoczyna się ich specjalnym przywitaniem z kibicami. Dziewczyny wymieniają uśmiechy z każdą trybuną, wprowadzając przy tym pozytywny, przedmeczowy klimat.
- Uwielbiamy tę część naszej aktywności. To takie przybicie piątki z kibicami! Zawsze jest bardzo pozytywnie i energetycznie - wspomina Małgorzata Wewióra-Malucha, główna Trenerka Akademii. Tuż po przywitaniu się z kibicami, dziewczęta tworzą szpaler, będący efektowną oprawą dla naszej drużyny. Przerwa meczu bez wątpienia należy do nich. To czas na pokaz ich umiejętności i choreografii. To do tego występu dziewczyny przygotowują się podczas wielogodzinnych, intensywnych treningów. Na kilka minut ich show nierzadko składają się wymagające próby, które przy dużej intensywności meczów są stałym elementem ich codziennego kalendarza.
Co naszym cheerleaderkom daje najwięcej radości? - Na pewno brawa od publiki. To takie przeszywające uczucie, gdy cały stadion daje znać, że było dobrze. Największa radość i satysfakcja jest też wtedy, kiedy wiemy, że wszystko poszło zgodnie z naszym planem - odpowiada Magdalena Jaroszewicz, liderka Cheer Angels i HASAO, która jeszcze przed 10-letnią przerwą dowodziła formacją HASAO podczas meczów przy Ł3.
Autor
LW