CLJ U19: Od 1:3 do 4:3 w Białymstoku. Wygrana legionistów na inaugurację
W spotkaniu 1. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U19 drużyna Legii Warszawa pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok 4:3 (2:3).
Autor: Jakub Wydra, JP
- Udostępnij
Autor: Jakub Wydra, JP
Legioniści bardzo nerwowo weszli w wyjzadowe spotkanie z Jagiellonią. Gospodarze od pierwszych minut potrafili być bardziej skoncentrowani i skuteczni. Wojskowi przekonali się o tym już w 4. minucie, gdy Jakuba Murawskiego pokonał Damian Wojdakowski. Przyjezdni popełnili błędy w defensywie, zabrakło przede wszystkim skutecznego wybicia piłki. Futbolówkę przechwycił Wojdakowski i skierował ją do siatki obok bezradnego bramkarza. Kontrolę nad meczem białostoczanie potwierdzili w 14. minucie, strzelając na 2:0. Znów pogubiła się defensywa gości, akcję indywidualną przeprowadził Maciej Jaroszuk, legioniści nie potrafili przerwać jej we właściwym momencie i gracz Jagi podwyższył prowadzenie. Podopieczni trenera Filipa Raczkowskiego długo nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji pod bramką rywala. Uderzenie Wiktora Puciłowskiego z dalszej odległości nie sprawiło większego problemu golkiperowi Jagiellonii. Podobnie jak strzał z półobrotu Maksymiliana Stangreta. Niecelnego wkręcenia piłki z ostrego kąta próbował też Dawid Niedźwiedzki, ale zdecydowanie zabrakło precyzji. W 29. minucie gospodarze zagapili się, pozwalając Wojskowym na przeprowadzenie szybkiego ataku. Piłkę w środku boiska przejął Dawid Niedźwiedzki, zagrał prostopadle do Maddoxa Sobocińskiego, a ten wbiegł w okolice pola karnego i płaskim strzałem pokonał bramkarza przeciwnika. Gdy wydawało się, że Legia nabierze wiatru w żagle i powalczy o doprowadzenie do remisu przed przerwą, w 34. minucie prowadzenie Jagi podwyższył Damian Wojdakowski, który dzięki dobrze przeprowadzonemu kontratakowi znalazł się na sam z Murawskim. Do końca pierwszej połowy obie drużyny starały się grać otwarty futbol. Po obu stronach boiska były szanse na kolejnego gola, ale tym razem bardziej konkretni okazali się być zawodnicy Legii. W doliczonym czasie gry szybko wykonany rzut wolny po faulu w środkowej strefie, brak koncentracji w strefie obronnej gospodarzy i strzałem z pola karnego po asyście Sobocińskiego Wiktor Puciłowski ponownie wlał nadzieję w serca gości.
Wojskowi z przytupem rozpoczęli drugą połowę. Już w 46. minucie Marcel Krajewski wyprowadził piłkę z własnej połowy, podał do Wiktora Puciłowskiego, ten uruchomił „Kraję”, który z prawego narożnika pola karnego podał w środek „szesnastki”. W dogodnej sytuacji futbolówkę przepuścił Oskar Lachowicz, nie zdołał jej uderzyć również Maksymilian Stangret, a strzał Puciłowskiego „wypluł” przed siebie bramkarz, z kolei dobitka Niedźwiedzkiego znalazła drogę do siatki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Goście od samego początku drugiej części spotkania mocno ruszyli do odrabiania strat, próbując budować kolejne akcje atakiem pozycyjnym, ale i wykorzystywać błyskawiczne kontry. Białostoczanie starali się odzyskać kontrolę nad meczem, ale zawodnicy trenera Raczkowskiego byli zdeterminowani, by jak najszybciej wyrównać i mieć jeszcze czas na powalczenie o pełną pulę. Na strzały decydował się chociażby kapitan, Maksymilian Stangret, ale brakowało skuteczności w wykończeniu. W 56. minucie uderzenie tuż sprzed pola karnego Oskara Lachowicza dało jednak legionistom remis 3:3. Goście przejęli piłkę w środku, dobrym przeglądem pola popsiał się Dawid Niedźwiedzki, który podał do Lachowicza, a ten zbliżył się do linii „szesnastki” i mocnym strzałem pokonał golkipera rywala. „Żółto-czerwoni” próbowali szybko odpowiedzieć, ale nie udało im się zmusić Jakuba Murawskiego do większego wysiłku. W 65. minucie w centralnej strefie boiska piłkę przejął Oskar Lachowicz, prostopadłym podaniem uruchomił Maksymiliana Stangreta, a ten w sytuacji sam na sam pewnym uderzeniem nie dał szans Miłoszowi Piekutowskiemu. Chwilę później okazję sam na sam mieli gracze Jagiellonii, ale pojedynek z Murawskim przegrał Alex Protaziuk. Białostoczanie w końcowej fazie starcia dłużej utrzymywali się futbolówce, ale w najlepszej sytuacji i uderzeniu Petro Susaka świetną interwencją popisał się Jakub Murawski. Wojskowi starali się kontrolować przebieg spotkania mądrym poruszaniem się po boisku i organizacją gry. Swoje szanse mieli Dawid Kiedrowicz czy Maksymilian Stangret. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego sytuacji na wagę remisu nie wykorzystał Alex Protaziuk. Chwilę później arbiter zakończył mecz. Udana inauguracja w wykonaniu legionistów, którzy - choć dwukrotnie przegrywali już dwiema bramkami - potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
1. kolejka CLJ U19
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 3:4 (3:2)
Bramki: Damian Wojdakowski 4' i 34', Maciej Jaroszuk 14' – Maddox Sobociński 29', Wiktor Puciłowski 45+1', Oskar Lachowicz 56', Maksymilian Stangret 65'
Legia U19: Jakub Murawski – Franciszek Saganowski (46. Marcel Krajewski), Jan Ziółkowski, Jakub Okusami, Maciej Bochniak (76. Patryk Romanowski) – Sebastian Kieraś, Kacper Knera (46. Oskar Lachowicz), Maddox Sobociński (60. Szymon Grączewski) – Wiktor Puciłowski, Maksymilian Stangret (90+3. Bartosz Płocki), Dawid Niedźwiedzki (60. Dawid Kiedrowicz)
Trener: Filip Raczkowski, II trener: Radosław Pruchnik
Autor
Jakub Wydra, JP