#GOTOWIDOPOMOCY: Mata - mój ziomo, wolontariusz - Legia Warszawa
Plus500
#GOTOWIDOPOMOCY: Mata - mój ziomo, wolontariusz

#GOTOWIDOPOMOCY: Mata - mój ziomo, wolontariusz

W kolejną akcję #GOTOWIDOPOMOCY zaangażował się Mata, czyli Michał Matczak - prawdziwe objawienie polskiej sceny muzycznej. 19-latek ruszył z nami wcielając się w rolę wolontariusza do śródmiejskich blokowisk.

Autor: Jakub Jeleński

Fot. Janusz Partyka, Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Jakub Jeleński

Fot. Janusz Partyka, Mateusz Kostrzewa

Muzykę nagrywa od kilku lat, ale prawdziwą popularność przyniósł mu wypuszczony w grudniu 2019 klip „Patointeligencja”, który na YouTube obejrzano ponad 30 milionów razy. Mata, a więc Michał Matczak to prawdziwe objawienie polskiej sceny muzycznej. W majowy weekend postanowił sprawdzić, czy tak dobrze jak na scenie, radzi sobie z funkcją wolontariusza.

Zdjęcie

Jeżeli ktoś się zastanawiał, czy 19-latkowi, o którym w kilka miesięcy usłyszała cała Polska, może uderzyć do głowy woda sodowa, powinien ruszyć z nami na akcję charytatywną. Z Michałem spotkaliśmy się w miejscu, o którym śmiało chyba możemy powiedzieć, że to właśnie tam wszystko się zaczęło. Nie mieliśmy daleko, bo z Legii musieliśmy przejść nieco ponad 300 metrów. Zawitaliśmy bowiem do Liceum im. Stefana Batorego. Na dziedzińcu szkoły przywitał nas ubrany w bluzę z jej logiem Mata wyglądający jak uczeń, który właśnie przyszedł na lekcje. Był uśmiechnięty, bardzo wyluzowany i w niczym nie przypominał zachowaniem chłopaka, o którego twórczości rozpisywała się cała Polska. Po prostu zapytał gdzie dzisiaj jedziemy, zamknął za sobą drzwi auta i ruszyliśmy rozwozić posiłki po blokach Śródmieścia.

Zdjęcie

- Cieszę się, że mogę pomóc, naprawdę. Wczoraj zadzwonił do mnie Wiktor i spytał, czy bym nie pomógł starszym osobom. Pomyślałem, że jasne, siedzę w domu, mam dużo czasu, nudzę się, a tak przynajmniej zrobię dla innych coś dobrego. Zacząłem już 3 maja, bo pomyślałem, że pewnie w święto nie będzie za dużo chętnych, a każda para rąk do pomocy się przyda – powiedział Mata.  
Tematy szybko przeniosły się na obszary najbliższe naszemu wolontariuszowi. O ile muzyka jest tutaj oczywistym skojarzeniem, o tyle Michała raczej trudno skojarzyć z piłką nożną. Tymczasem jego przygoda z futbolem trwa już parę ładnych lat, podobnie zresztą jak z Legią Warszawa. Pierwszy raz na mecz wyciągnął go bowiem tata - profesor Marcin Matczak, który zabrał siedmioletniego wówczas syna na spotkanie z Lechem Poznań. Małemu Michałowi atmosfera na Łazienkowskiej spodobała się od razu, więc zaczął uczęszczać na nią regularnie. Najpierw pod opieką ojca, a potem razem z kolegami.

Zdjęcie

- Nasza szkoła nie może nie być związana z Legią – tłumaczy Wiktor Zień, absolwent liceum i Prezes Zarządu Fundacji Społeczności Liceum Batorego - Kiedy uczysz się kilkaset metrów od stadionu, po prostu nie może być inaczej. Mnóstwo uczniów jest kibicami, organizowane są wyjścia na mecze oraz spotkania z przedstawicielami klubu, mamy też jeden szczególnie sympatyczny zwyczaj - za każdym razem, gdy Legia zdobywa Mistrza Polski, popiersie naszego patrona - króla Stefana Batorego, znajdujące się na dziedzińcu szkoły owinięte jest klubowym szalikiem, a ze szkolnego radiowęzła rozbrzmiewa „Sen o Warszawie”. Batory i Legia to dwa symbole Warszawy, które łączy nie tylko sąsiedztwo, ale również historia.

Zdjęcie

Rozmowa o futbolu zawsze sprawia, że czas płynie szybciej, stąd ani się oglądamy, a pod wskazane adresy dostarczyliśmy już ponad połowę z 20 posiłków. Wchodzimy do kolejnej klatki. Co prawda marni z nas architekci, ale gołym okiem widać, że budynek musiał być zbudowany jeszcze przed II wojną światową. Szybko okazało się, że nie tylko kamienica jest świadkiem bogatej historii. Drzwi bowiem otwiera nam pan Stanisław, który dziękuje za posiłek, a na widok kurtek z „eLką” uśmiecha się szeroko i zaczyna swoją opowieść.
- Ech, chłopaki, nawet nie wiecie jak się cieszę, że jesteście z Legii. Pierwszy raz ojciec mnie zabrał na stadion jak byłem dzieciakiem, to było gdzieś pod koniec lat 50. Chodziłem na piłkę, na Legii oglądałem też zawody lekkoatletyczne, no i oczywiście uwielbiałem chodzić na basen, który był wybudowany od strony trybuny wschodniej. Jak myślę sobie o Łazienkowskiej, to aż mi się ciepło na sercu robi, tak trzymać, panowie! – śmieje się emeryt.

Zdjęcie

Niebawem odwiedzamy resztę adresów i popołudniu kończymy naszą akcję. Dziękujemy Michałowi za jego pomoc, a on dziękuje nam, bo – jak sam przyznaje – cieszy się, że mógł zrobić dla innych coś dobrego. Na naszych akcjach wolontariackich gościliśmy już raperów, tancerzy, prezenterów i celebrytów. Teraz czas na Ciebie!

 

Jeżeli Wy również pragniecie włączyć się w dzieło wsparcia, czekamy na Wasze zgłoszenia. Potrzebujemy wolontariuszy chętnych do transportu żywności, zakupów, czy środków higienicznych. Czasem godzina dziennie poświęcona innemu człowiekowi, w życiu tego drugiego może zmienić tygodnie i miesiące. Wspólnie zatem zmieńmy świat na lepsze. Możecie także wesprzeć akcję jako firma lub instytucja - szczegóły poniżej.

 

#GOTOWIDOPOMOCY to pierwsza kompleksowa akcja pomocy w Warszawie, zapewniająca realną, bezpośrednią pomoc seniorom w czasie pandemii. Legia Warszawa zaprasza do udziału w niej inne firmy, instytucje, organizacje społeczne, a także osoby publiczne i prywatne. Centrum i zapleczem akcji jest Stadion Legii.

 

Jesteś seniorem i potrzebujesz pomocy w czasie pandemii?
Zadzwoń pod numer 8009 1916 0 (codziennie w godz. 12:00 - 17:00)

 

Chcesz dołączyć do wolontariatu i wesprzeć seniorów?
Napisz do nas: wolontariat@fundacjalegii.pl 

 

Możesz pomóc jako firma lub instytucja?
Dołącz do naszej akcji: gotowidopomocypartnerzy@legia.pl

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Jakub Jeleński

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.