Historia: Kalendarium Legii (13 maja) - 13. Puchar Polski w rękach Legii i kamień węgielny LTC - Legia Warszawa
Historia: Kalendarium Legii (13 maja) - 13. Puchar Polski w rękach Legii i kamień węgielny LTC

Historia: Kalendarium Legii (13 maja) - 13. Puchar Polski w rękach Legii i kamień węgielny LTC

Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. 13 maja 2008 roku warszawska Legia sięgnęła po... trzynasty w historii Klubu Puchar Polski. Stało się tak dzięki zwycięstwu w rzutach karnych z Wisłą Kraków (4:3). W meczu rozgrywanym w Bełchatowie po 90. minutach i dogrywce było 0:0. Z kolei rok temu na terenie Legia Training Center odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę ośrodka Legii.

Autor: Janusz Partyka

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Janusz Partyka

Decydujący strzał oddał Jakub Wawrzyniak, a bramkarz legionistów Jan Mucha obronił dwie „jedenastki”. Najlepszy piłkarz finału Roger Guerreiro w nagrodę otrzymał mercedesa, którego oddał na cele charytatywne. W pierwszych trzech seriach konkursu rzutów karnych nie pomylił się nikt. Bramki dla Legii zdobyli Wojciech Szala, Roger Guerreiro i Marcin Smoliński. Wisła odpowiedziała golami Arkadiusza Głowackiego, Marka Zieńczuka i Clebera. Choć w czasie meczu celowniki piłkarzy były mocno rozregulowane, „jedenastki” wykonywano perfekcyjnie. Do czasu jednak.

Zdjęcie

Pierwszy pomylił się wiślak Jean Paulista, którego strzał wybronił Jan Mucha. Po nim do piłki podszedł Aco Vuković i... strzelił w poprzeczkę. Jako ostatni w ekipie "Białej Gwiazdy" do piłki podszedł Marcin Baszczyński. Mucha kolejny raz znakomicie interweniował, otwierając tym samym szansę przed Jakubem Wawrzyniakiem. To on miał wykonać decydujący rzut karny. I się nie pomylił! 4:3 dla Legii i trzynaste trofeum pojechało do stolicy.

Zdjęcie

„W lidze emocje skończyły się bardzo szybko, ale zostawały jeszcze Puchar Polski i Puchar Ekstraklasy. W obu legioniści musieli zmierzyć się z Wisłą i wychodzili z rywalizacji jako zwycięzcy. Najpierw spotkali się z Białą Gwiazdą w półfinale PE i na pewno nie byli faworytem rywalizacji. Szczególnie, że w pierwszym spotkaniu u siebie jedynie zremisowali (1:1). Na rewanż pod Wawel jechali jak na ścięcie, w bardzo osłabionym składzie. Urban zostawił w Warszawie kilku podstawowych piłkarzy, dając szansę gry młodym zawodnikom i tym, którzy ostatnio grali mniej. I ci przy odrobinie szczęścia dokonali cudu. Błażej Augustyn zagrał do Bartłomieja Grzelaka, który pobiegł na bramkę rywali. Strzelił mocno, ale niecelnie. Trafił jednak w bramkarza Marcina Juszczyka, po interwencji którego piłka wpadła do bramki. Byliśmy świadkami niespodzianki. Graliśmy z Wisłą na jej terenie, przyjechaliśmy z zespołem, w którym było dużo młodzieży. Zwycięstwo cieszy, zawodnicy zasłużyli na pochwałę, wracamy do Warszawy w lepszych nastrojach – mówił Urban (Archiw. A.D.). Finał tych rozgrywek kończył sezon 2007/08. Legia zagrała jeszcze z Groclinem Dyskobolią w Grodzisku Wielkopolskim, ale formalnym gospodarzem spotkania był stołeczny zespół. Drużyna zawiodła. Do przerwy straciła trzy bramki, w drugiej połowie kolejną. Rozmiary porażki zmniejszył w 2. min doliczonego czasu Aleksandar Vuković. Popatrzmy na całokształt sezonu, który mimo wszystko był dla nas udany. A o tym spotkaniu musimy jak najszybciej zapomnieć – mówił zdobywca gola (Archiw. A.D.). Cztery dni wcześniej Serb był w zupełnie innym nastroju. Jako kapitan wyprowadzał drużynę na finałowe spotkanie o Puchar Polski z Wisłą, rozgrywane w Bełchatowie. To był mecz walki – jak ładnie określa się spotkania, w których obie drużyny przede wszystkim nie chcą stracić bramki. Nieco lepiej grała Legia, która była zdecydowanie bliżej wygranej, ale szwankowała skuteczności Takesure Chinyamy i Bartłomieja Grzelaka. Padł bezbramkowy rezultat, dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięcia. Przed serią rzutów karnych, które miały wyłonić triumfatora, przeprowadzono głosowanie na najlepszego piłkarza meczu. Wygrał Roger Guerreiro, który wrócił do stolicy bogatszy o mercedesa klasy C. Ale bohaterem spotkania został Jan Mucha. Po trzech seriach rzutów karnych było 3:3. W końcu Słowak zatrzymał strzał Jeana Paulisty, ale Vuković trafił w poprzeczkę. W ostatniej serii strzelali boczni obrońcy: Marcin Baszczyński i Jakub Wawrzyniak. Mucha fantastycznie obronił strzał tego pierwszego, a legionista oszukał Mariusza Pawełka i zdobył bramkę na wagę 13. Pucharu Polski. Legioniści cieszyli się jak dzieci. Karnych nie można wybronić, można je źle strzelić. Zawodnicy Wisły nie wytrzymali presji i to zadecydowało. Zawsze czekam do końca, to moja zasada. Wygraliśmy, to jest najważniejsze. Walczyliśmy od początku do końca jako drużyna – mówił Mucha (Archiw. A.D.). Podchodziłem do karnego na dużym spokoju. Byłem przekonany, że zdobędę bramkę. Do końca czekałem na ruch bramkarza. Jak go wykonał, opuściłem głowę i strzeliłem w drugi róg. Mieliśmy świadomość, że w lidze Wisła zdeklasowała wszystkich, podrażniła naszą ambicję. Chcieliśmy pokonać ją trzeci raz w sezonie i to się udało – dodawał Wawrzyniak (Archiw. A.D.)” - czytamy w Ksiedze Stulecia Legii.

Zdjęcie

13 maja 2008 r. Bełchatów, finał Pucharu Polski

 

Legia Warszawa – Wisła Kraków 0:0 (pd. k. 4:3)

 

Legia: Mucha - Szala, Astiz, Choto, Wawrzyniak - Radović, Vuković, Roger, Rybus (80' Majkowski) - Grzelak (84' Borysiuk), Chinyama (112' Smoliński)

Wisła: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Pi. Brożek - Łobodziński (60' Jirsak), Sobolewski, Cantoro, Zieńczuk - Boguski (99' Diaz), Matusiak (46' Paulista)

Zdjęcie

Z kolei 13 maja 2019 roku na terenie inwestycji Legia Training Center odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę ośrodka. W ceremonii udział wzięli Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki, przedstawiciele rządu, prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski i zarząd klubu oraz władze i zawodnicy Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa.

Zdjęcie

- To specjalny dzień dla Legii, ale i dla polskiej piłki. Ten projekt reprezentuje coś, w co głęboko wierzę. Powstanie Legia Training Center to efekt współpracy bardzo wielu osób, z bardzo wielu środowisk – powiedział prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski.

Zdjęcie

W kwietniu 2019 roku przedstawiciele klubu złożyli do Ministerstwa Sportu i Turystyki wniosek o dofinansowanie budowy, który został pozytywnie rozpatrzony. W związku z tym projekt Legia Training Center zostanie rozszerzony między innymi o stadion, na którym swoje mecze będą mogły rozgrywać drużyny młodzieżowe, oraz dodatkową infrastrukturę boiskową.

 

- Chciałbym podziękować panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Dziękuję też Ministerstwu Sportu i Turystyki oraz pani minister Annie Krupce. Dziękuję Panu burmistrzowi gminy Grodzisk Mazowiecki Grzegorzowi Benedykcińskiemu. W końcu będziemy nie tylko pracować na papierach, ale także patrzeć, jak ten ośrodek rzeczywiście rośnie i się rozwija. Mam nadzieję, że będzie to miejsce, z którego bardzo dumna będzie nie tylko Legia, ale i cała Polska – dodał prezes warszawskiego klubu.

Zdjęcie

Krótkie przemówienie wygłosił również premier Mateusz Morawiecki. - Cieszę się, że w końcu stawiamy na pozytywistyczną pracę, która przyniesie efekt. Parafrazując naszego wielkiego przodka Jana Zamoyskiego, mogę powiedzieć, że sukcesy polskiej piłki będą takie, jakie będzie szkolenie. Chciałbym podziękować Legii, że infrastruktura będzie udostępniana innym klubom, które nie mają tak dużych możliwości. Sport to także wychowanie, hartowanie ducha i krzewienie wartości. Dziękuję za to przetarcie szlaków. Mam nadzieję, że tego typu ośrodki będą rosły w innych miastach. Przed nami nowa era szkolenia i przygotowania zawodnikòw. Moim pragnieniem jest, by polska gospodarka weszła do wyższej ligi, a wraz z nią polska piłka - powiedział Prezes Rady Ministrów.

 

Budowa Legia Training Center to ważne wydarzenie dla mieszkańców i władz gminy Grodzisk Mazowiecki. - Legię kochają miliony Polaków. Liczymy na to, że odrobina miłości do Legii przeleje się na gminę Grodzisk Mazowiecki. Gdyby nie wizjonerstwo Pana Prezesa Mioduskiego, ta inwestycja by nie powstała. Jako patriota, jako Polak, bardzo za to dziękuję. Dziś jest szczęśliwy dzień dla mnie i dla całej gminy Grodzisk Mazowiecki - powiedział burmistrz Grzegorz Benedykciński.

Zdjęcie

Podczas uroczystości wmurowana została także kapsuła czasu, w której znalazły się między innymi dwa egzemplarze programu meczowego Legii Warszawa, koszulka meczowa z podpisami zawodników, miarka budowlana oraz książka od Ministerstwa Sportu i Turystyki.

ZdjęcieZdjęcie

Debiutancki ligowy gol Deyny

52 lata wcześniej, 13 maja 1967 roku, Kazimierz Deyna strzelił debiutanckiego gola w barwach Legii w spotkaniu ligowym - w potyczce z GKS-em w Katowicach (4:0). Wcześniej trafił do bramki w meczu o Puchar Polski z Wisłą Kraków (1:3), który odbył się 5 marca 1967 roku. Ogółem w barwach Klubu z Łazienkowskiej w 390 meczach „Kaka” trafiał do bramki rywali 141 razy.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Janusz Partyka

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.