Historia: Zanim powstał stadion. Dzieje nie tylko Łazienkowskiej - Legia Warszawa
Historia: Zanim powstał stadion. Dzieje nie tylko Łazienkowskiej

Historia: Zanim powstał stadion. Dzieje nie tylko Łazienkowskiej

Kilka dni temu pokazaliśmy jak przed 90. laty powstawał Stadion Wojska Polskiego. Dziś przypominmy Wam drogę od biskupiej rezydencji przy polnej drodze do nowoczesnego sportowego obiektu. Dzieje bliskiego kibicowskim sercom fragmentu Solca powinien znać każdy sympatyk Legii i miłośnik Warszawy. Bo kto dziś pamięta o sekcji strzelania do gołębi, kocich łbach i kirasjerach?

Autor: Piotr Wierzbicki/Archiwum LC

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Piotr Wierzbicki/Archiwum LC

Nie od razu stadion zbudowano i nie zawsze jego teren był miejscem piłkarskich potyczek. Ziemia, którą obecnie zajmuje Legia, w połowie XVIII w. należała do biskupa Kajetana Sołtyka i już wtedy ją zabudowywano. Na planie Tirregaille’a z 1762 roku widać zarys rezydencji biskupa z ogrodem, pałacykiem i budynkami gospodarczymi. Przy Kanale Piaseczyńskim ulokowano natomiast magazyny królewskie.

Zdjęcie

Stawiane z czerwonej cegły

W 1818 roku między obecnymi ulicami Łazienkowską, Myśliwiecką, Podchorążych i Czerniakowską zaczął powstawać wielki kompleks koszarowy kawalerii rosyjskiej. Między Łazienkowską a Kanałem Piaseczyńskim ulokowano kirasjerów, na południe od kanału do 29 Listopada ułanów, a dalej aż do ul. Podchorążych huzarów. Koszary rozwijały się stopniowo w kierunku południowym aż do ówczesnej granicy miasta, czyli właśnie obecnej ul. Podchorążych. Nie od razu powstały też charakterystyczne budynki z czerwonej cegły, taki jak ten przy Szwoleżerów 7A. Przez dziesiątki lat koszary były po prostu drewnianymi barakami. Zaczęto wymieniać je na murowane dopiero w latach 80. XIX w.

Zdjęcie

Istotną rolę spełniał Kanał Piaseczyński (na zdjęciu powyżej w roku 1919), zwany też Królewskim, który służył kawalerii przy ćwiczeniach w pokonywaniu przeszkód wodnych. Sam kanał powstał w latach 20. XVIII w. z inicjatywy Augusta II Mocnego, którego plany rozbudowy Zamku Ujazdowskiego skończyły się na wykopaniu kanału zaprojektowanego przez jego inżynierów wojskowych.

 

Kim właściwie byli ci kirasjerzy? W wiekach wcześniejszych jazda generalnie dzieliła się na ciężką i lekką. Z tej pierwszej wywodzili się kirasjerzy (od kirysów, czyli rodzaju pancerza), natomiast ułani i huzarzy to jazda lekka. W drugiej połowie XIX w. były to już tylko nazwy tradycyjne.

Zdjęcie

Fabryczki, warsztaty, warszawski „Malbork”

Północną granicę koszar stanowiła obecna ulica Łazienkowska. Była to zapewne zwykła polna droga bez nazwy, która dopiero pod koniec XIX w. została wytyczona jako ulica wybrukowana kamieniami polnymi, czyli słynnymi „kocimi łbami”. Jako Łazienkowską oznaczono ją na planie z 1910 roku, nazwę nadano więc prawdopodobnie na początku XX w. Wtedy też po jej północnej, niezajętej przez wojsko stronie zaczynają powstawać domy mieszkalne, fabryczki i warsztaty. 

 

Pojawił się też spory zakład budowlany Jantzena, którego charakterystycznym elementem był budynek administracyjny w formie kamienicy zwieńczonej neogotyckim szczytem od strony Czerniakowskiej. Okolica się zaludniała, w związku z czym w 1908 roku wystawiono prowizoryczną kaplicę.

Zdjęcie

Pięć lat później architekt Hugon Kudera zaprojektował okazały kościół, na który od strony ulicy składały się: portyk z imponującą kolumnadą, wysoka wieża – dzwonnica i łącznik między nimi w postaci galerii z niewielkimi kolumnami. Zabiegi o zgodę na budowę trwały kilka lat, władze carskie były niechętne i dopiero po wycofaniu się Rosjan z Warszawy w 1915 roku sprawy nabrały tempa, choć to może zbyt eufemistyczne określenie, bo mimo, że parafię Matki Bożej Częstochowskiej ufundowano w 1917 roku, to sam kościół poświęcono dopiero w 1933 roku, a i to nie do końca w takiej formie jaką wymyślił inż. Kudera.

 

Dlaczego? Ano dlatego, że dzwonnica nigdy nie osiągnęła planowanej przez niego wysokości. Świątynia została częściowo zburzona w czasie Powstania Warszawskiego, ale po wojnie nadal działała. Niestety portyk rozebrano w 1971 roku pod pretekstem budowy Trasy Łazienkowskiej (w rzeczywistości kościół wcale z nią nie kolidował), a parafia została przeniesiona na Zagórną. Obecny kościół Matki Bożej Jerozolimskiej, zwany potocznie „malborkiem" to wynik rozbudowy z lat 80.

Zdjęcie

Drewniane mostki i gazowe latarnie

W wyglądzie Łazienkowskiej istotna zmiana nastąpiła w roku 1937, gdy została ona wyasfaltowana. Wymieniono również latarnie na nowocześniejsze, ale wciąż gazowe. Warto dodać, że w okresie międzywojennym Legia nie była jedynym klubem sportowym przy Łazienkowskiej. Po drugiej stronie ulicy, pod nr 4, swoją siedzibę miał bowiem klub Syrena, gdzie koło niskiego budynku klubowego w 1928 roku ustawiono pomnik syrenki przeniesiony z rynku staromiejskiego.

 

Dość pokrętne są losy ulicy ograniczającej włości „Legii" od zachodu czyli Myśliwieckiej. Wtedy gdy powstała, w latach 60. XVIII w., też była granicą, tyle że wschodnią granicą Ujazdowa –  wówczas rezydencji królewskiej Stanisława Augusta Poniatowskiego. W większości źródeł genezę Myśliwieckiej wywodzi się od drogi łączącej ul. Wiejską z Łazienkami. Spełniała też z pewnością taką rolę (oprócz granicznej), tym bardziej, że od samego początku jej elementem był drewniany mostek pozwalający przejechać przez kanał. Na jej końcu z„ostała wybudowana willa, która niebawem zamieniła się w Pałacyk Myślewicki (w pobliżu w dawnych czasach znajdowała się wioska Myślewice) i to właśnie od nazwy pałacyku ulica nazwana została… no właśnie powinna być Myślewicką, ale ostatecznie nieco się zniekształciła i została Myśliwiecką.

 

To jednak małe piwo, bo czasami występowała też jako Myśliwska, nie mówiąc już o jej górnym odcinku, który zwany był Wiejską Dolną. Natomiast na niektórych planach międzywojennych Myśliwiecka to tylko jej górny odcinek, a ten równoległy do Wisły to… Szwoleżerów, mimo, że tak na początku lat 20. nazwano oficjalnie fragment ul. Agrykola między Myśliwiecką a Czerniakowską, a to w związku z zajęciem części rosyjskich koszar przez 1 Pułk Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego. 

Zdjęcie

Gołębie nie miały lekko

Teren na zachód od Myśliwieckiej pierwotnie też zajęty był przez kirasjerów, którzy wynieśli się stamtąd w latach 80. XIX w. W 1898 roku urządzono tu park rekreacyjny, w którym działalność rozpoczęło Warszawskie Koło Sportowe. Trzy pierwsze sekcje to hippiczna, tenisowa i … strzelania do gołębi. Właśnie z tą pierwszą związany jest stojący tu do dziś budynek, choć mało kto skojarzyłby go obecnie z końmi. To obecny adres Myśliwiecka 3/5/7, czyli budynek Programu III Polskiego Radia, który powstał około 1900 roku jako pawilon ujeżdżalni. Oczywiście wyglądał wtedy nieco inaczej. Pierwsza przebudowa nastąpiła w 1924, a druga w 1950 roku.

Zdjęcie

Tak w skrócie przedstawia się „przedlegijna” historia małego, ale jakże ważnego w sercach wielu warszawiaków fragmentu naszego miasta.

 

Piotr Wierzbicki jest legendą warszawskiej kontrkultury i licencjonowanym przewodnikiem.

Udostępnij

Autor

Piotr Wierzbicki/Archiwum LC

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.