
Artur Jędrzejczyk: Gdybym od początku kariery grał na jednej pozycji, byłbym lepszym piłkarzem
Kapitan Legii Artur Jędrzejczyk odpowiedział na pytania kibiców podczas rozmowy LIVE.
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
O młodych piłkarzach włączonych do pierwszej drużyny:
- Znałem wcześniej chłopaków, bo mieli okazje z nami trenować. Oczywiście przyglądamy się im my oraz trenerzy. Kontuzje sprawiły, że chłopaki mają okazję dobrze się zaprezentować i liczymy na nich w kontekście dalszych dni. Same pozytywy.
O pozycji na boisku:
- Muszę z trenerem porozmawiać o mojej pozycji (śmiech). Wielokrotnie byłem o to pytany, ale w ostatnim czasie gram na środku obrony i myślę, że to optymalna dla mnie pozycja. Zwłaszcza, że wiek nie jest już młody (śmiech). Mogę teraz powiedzieć, że gdybym od początku swojej kariery byłbym stawiany na jednej pozycji, byłbym teraz lepszym zawodnikiem.
O debiucie Czarka Miszty:
- Gdy Czarek Miszta wchodził na murawę, powiedziałem mu, żeby po prostu był sobą i grał pewnie swoje. Chciałem dodać mu trochę otuchy, siły wiary w siebie i Czarek zrobił to co do niego należało.
O przygotowaniach do meczu z Lechem:
- Rozegrałem już tyle meczów przeciwko Lechowi, że przygotowuję się do tego meczu dużo wcześniej. W głowie układam sobie jego przebieg, ale najważniejsi jesteśmy my. Wiemy jakie atuty ma Lech i będziemy je analizować, ale to jak zagramy zależy od nas.
O powitaniu Marko Vesovicia:
- Przywitaliśmy Marko Vesovicia z przytupem (śmiech). Oczywiście bardzo cieszymy się, że Marko do nas wraca. Długo na niego czekaliśmy, miał poważną kontuzję i pracuje teraz z fizjoterapeutami. Czekamy na jego powrót do gry.
O reprezentacji Polski:
- Nie było mnie na zgrupowaniu reprezentacji, ponieważ, miałem drobny uraz i po konsultacji z trenerem i sztabem medycznym zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie jeśli wrócę do klubu, odpocznę i wyleczę się. Ewentualne powołanie na mistrzostwa Europy zależy ode mnie i od mojej dyspozycji. Cały czas karty są otwarte, długo jeździłem na reprezentację, musimy poczekać.
Autor
Przemysław Gołaszewski