Cafu odchodzi z Legii
Po dwóch latach Cafu opuścił warszawską Legię. 26-letni portugalski pomocnik został zawodnikiem najbardziej utytułowanego grackiego klubu, Olympiakosu SFP.
Autor: LW
Fot. Jacek Prondzynski, Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: LW
Fot. Jacek Prondzynski, Janusz Partyka
Mistrzostwo i Puchar Polski w sezonie 2017/18 to największe sukcesy Cafu przy Łazienkowskiej. Waleczny, bardzo zaangażowany i dobrze czujący się z piłką przy nodze Portugalczyk przyszedł do stołecznego klubu w styczniu 2018 roku i szybko wywalczył miejsce w podstawowym składzie. W koszulce z „eLką” na piersi rozegrał 59 meczów, w których strzelił dziewięć goli. Szczególnie ważna była jego bramka w finale Pucharu Polski 2017/18 z Arką Gdynia oraz dwa trafienia w meczu ligowym z Wisłą Płock pod koniec ówczesnego sezonu, które okazały się jednymi z kluczowych w kontekście zdobycia tytułu.
W 9. kolejce obecnych rozgrywek, w trakcie meczu z Cracovią, były zawodnik Vitorii Setubal i FC Metz doznał uszkodzenia wiązadeł w kolanie. Mimo poważnego urazu, treningi rozpoczął już w październiku, a w grudniu wrócił na ekstraklasowe boiska. „Jestem maszyną” – często żartował Portugalczyk, który przy Łazienkowskiej był niezwykle lubiany przez piłkarzy, sztab i pracowników Legii.
Nowym klubem Cafu został 44-krotny mistrz Grecji Olympiakos SFP, który po 21. kolejkach jest obecnie wiceliderem Super Ligi.
Cafu, obrigado!
Autor
LW