Czesław Michniewicz: Gratuluję drużynie - Legia Warszawa
Plus500
Czesław Michniewicz: Gratuluję drużynie

Czesław Michniewicz: Gratuluję drużynie

Trener Wojskowych skomentował spotkanie ze Śląskiem na pomeczowej konferencji prasowej.

Autor: Jakub Jeleński

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Jakub Jeleński

Fot. Mateusz Kostrzewa

- Przed meczem zastanawialiśmy się wspólnie ze sztabem jaki skład wystawić na to spotkanie i ostatecznie postawiliśmy na stabilizację. To się opłaciło, bo zagraliśmy dobry mecz. Momentami brakowało nam skuteczności, czasem szwankowała decyzyjność. W przerwie powiedziałem żeby zmienić sposób grania, zmienić pole gry, szukać kombinacji, strzałów i już pierwsza akcja przyniosła nam bramkę. Nie zadowalaliśmy się tym 1:0, wciąż chcieliśmy atakować i udało nam się strzelić drugiego dola – mówił po meczu trener Czesław Michniewicz.

 

- Trafienia na 2:1 nie widziałem, bo akurat udzielałem instrukcji Rafie Lopesowi, ale wiem, że zawinił Artur Jędrzejczyk, za co zresztą przeprosił zespół w szatni. Powiedziałem mu, że dziś popełnił błąd i drużyna pomogła jemu, następnym razem drużyna popełni błąd i on pomoże jej. Gdy się wygrywa pomyłki idą w zapomnienie. Gratuluję drużynie, spotkanie toczyło się w dobrym tempie. W przerwie powiedziałem, że absolutnie nie możemy zwolnić i to się udało, dzięki czemu zdobyliśmy 3 punkty. Wygraliśmy drugi mecz w ciągu czterech dni i teraz to samo chcemy zrobić w Szczecinie.

 

- Tomas Pekhart ma zbite żebro, nie wiemy czy to stłuczenie czy pęknięcie – jutro przejdzie badania. Niepokoi mnie to, że musiał zejść z boiska, bo wielką szkodą byłoby stracić zawodnika w takiej formie, który zdobywa tak ważne bramki.

Zdjęcie

- Mam żal, że po wielu dobrze budowanych akcjach nie udało nam się trafić do siatki. Po meczu śmiałem się do Michała Karbownika, że zrobił akcję jak Maradona, tylko on ją skończył bramką a Karbo nie, więc jego sytuacja szybko pójdzie w zapomnienie. Michał zagrał dzisiaj jednak naprawdę bardzo dobre spotkanie.

 

- Śląsk pokazał się zdecydowanie lepiej niż w Płocku, ale w takich okolicznościach jak tam – stadion w budowie – gra się trudno. Oglądałem ich mecz z Cracovią, Lechem czy Piastem. Śląsk zagrał naprawdę dobrze: to stabilna, grająca bezpośrednio drużyna bazująca na stabilizacji, która potrafi świetnie wyprowadzić kontrę, posiadająca też stałe fragmenty gry. Dobry bramkarz, bardzo doświadczeni obrońcy, mocny środek pola – mają wiele atutów, więc cieszę się, że nasza gra na ich tle wyglądała bardzo dobrze.

 

- Celem w każdym meczu jest zwycięstwo. Nieelegancko byłoby mówić, gdzie konkretnie szukaliśmy swoich szans w grze Śląska. Trochę ich sobie stworzyliśmy, bardzo mądrze graliśmy również po straconej bramce. Często śmieję się , ze 2:0 to niebezpieczny wynik, ale u nas nie było nerwowości nawet po golu na 2:1 Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa i mam nadzieję, że korzystny rezultat osiągniemy również w sobotę – zakończył szkoleniowiec.

Udostępnij

Autor

Jakub Jeleński

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.