Czesław Michniewicz: Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie - Legia Warszawa
Plus500
Czesław Michniewicz: Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie

Czesław Michniewicz: Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie

Trener Michniewicz na gorąco skomentował postawę swojego zespołu po przegranym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie. Jadąc tutaj do Bielska spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu, ale liczyliśmy na to, że umiejętności naszego zespołu i doświadczenie przeważą na naszą korzyść – tak się nie stało - powiedział szkoleniowiec Legii Warszawa.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

- Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie. Jadąc tutaj do Bielska spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu, ale liczyliśmy na to, że umiejętności naszego zespołu i doświadczenie przeważą na naszą korzyść – tak się nie stało. W pierwszej połowie mecz był wyrównany. Mieliśmy kilka momentów, w których można było zdobyć bramkę. Podbeskidzie też miało okazje. Przypominam sobie zamieszanie po rzucie z autu, gdzie nasi rywale mogli zdobyć bramkę. W przerwie powiedzieliśmy sobie co trzeba zmienić. Rzut rożny dla Podbeskidzia, zamieszanie i niestety padła bramka. Było jeszcze bardzo dużo czasu, żeby wygrać to spotkanie. Graliśmy niedokładnie i nerwowo, w efekcie czego przegraliśmy ten mecz.

 

- Zmrożona murawa? Nie szukam łatwych usprawiedliwień. Trenowaliśmy cały tydzień w Warszawie. Były różne warunki, podobne do tych, a nawet momentami gorsze. Także to nie przez murawę przegraliśmy to spotkanie.

 

- Podbeskidzie zaskoczyło? Spodziewaliśmy się właśnie takiego meczu, twardej walki w środku pola, groźnych stałych fragmentów gry. Liczyliśmy też na to, że to my będziemy tym zespołem, który wykreuje więcej sytuacji i zdobędzie bramki. Nie chcę oceniać Podbeskidzia, ale skupić się bardziej na swojej drużynie. 

 

- Waleczność Podbeskidzia i gra na chodzonego? Nie podzielam tego stanowiska. Nie przegraliśmy dlatego, bo ktoś nie chciał. Pretensje należy kierować do niefrasobliwości, niedokładności i złych wyborów. Słabszy mecz, nie mniej jednak mieliśmy sytuacje, żeby zdobyć bramkę. Tak się jednak nie stało i niestety przegraliśmy.

Szkoleniowiec Podbeskidzia Robert Kasperczyk skomentował występ swoich podopiecznych:

 

- Co może powiedzieć trener ostatniej drużyny w tabeli po zwycięstwie z głównym pretendentem do korony mistrzowskiej? Bardzo się cieszę. Cieszę się również radością zawodników, którzy potrzebowali tego zwycięstwa jak ryba wody. W sferze taktyki na pewno było jeszcze sporo niedociągnięć, ale nie będziemy o tym teraz rozmawiać. Natomiast jeżeli chodzi o obszar mentalny to było zwycięstwo razy dwa. Jestem bardzo zadowolony z postawy każdej formacji i każdego zawodnika, zarówno z pierwszej jedenastki jak i tego wchodzącego z ławki. Mieliśmy trudny tydzień. Zeszliśmy z kapitalnych boisk trawiastych przy temperaturach +6 czy +10 i wróciliśmy do zimowego Bielska-Białej. Staraliśmy się tak pokierować piłkarzami, aby nie narzekali i myśleli o meczu. Niezmiernie się cieszę, że wygraliśmy mecz z Legią Warszawa. Wydaje mi się, że takiego kopa mentalnego jakiego dostaliśmy, może nam tylko pomóc. Umiesz liczyć, licz na siebie. Każdy będzie teraz walczył o punkty, nikt nie odpuści. Umiesz liczyć, licz na siebie. Nie będziemy się przejmować zwycięstwami innych drużyn, jeżeli drużyna będzie funkcjonowała tak dobrze, wiosna będzie udana, a w każdym meczu będzie zaangażowanie równe chociaż 80% tego co było dzisiaj. Umówmy się, piłkarsko Legia ma zawodników każdy wie jakiej jakości, szczególnie w środkowej części boiska. Długo operowali piłką, grali tzw. małe gry, której nam troszeczkę brakuje, bo też boisko było bardzo nierówne. My mieliśmy wyższy zespół i Legia się lepiej poruszała. Mimo wszystko gratuluję chłopakom i jestem z nich bardzo dumny. Chciałbym być w takim nastroju co tydzień. 

 

- O mankamentach będziemy rozmawiać z zespołem. Oni sami wiedzą nad czym trzeba pracować. Już pierwsze sygnały dostałem dwa tygodnie temu. Ten przeskok z nawierzchni sztucznej, na murawę odmrożoną i naturalną, naprawdę jest bardzo trudny. Wiedzą o tym doktorzy, fizjoterapeuci i trenerzy też. Trzeba się liczyć z tym, że być może cały luty będzie tak wyglądać. Także jakie cechy są teraz najważniejsze? Walka, cechy wolicjonalne, nastawienie pozytywne – drużyna jest numerem jeden. O mankamentach nie będę nic mówił, bo byłbym nie fair w stosunku do chłopaków. W defensywie postać Rafała Janickiego, nie tylko dlatego że zdobył bramkę, jest godna podziwu. Rafał trzymał obronę i razem z Milanem skracał pole gry. Zarówno on, Petar Mamić, Milan Rundić i Filip Modelski, będą tworzyć mocny kwartet. Nie w każdym meczu będziemy dominować, ale proszę mi wskazać trenera, który przeciwko Legii wystawi bardzo ofensywną taktykę. Chyba takiego byśmy nie znaleźli.

Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.