Czesław Michniewicz: Przyjemnie patrzy się na postawę zawodników

Trener Czesław Michniewicz odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas oficjalnej konferencji prasowej przed meczem z Karabachem Agdam. 

- Mamy problem z Jose Kante. Będziemy do końca walczyć o jego udział w meczu, ale nie ma jeszcze decyzji. Pozostali zawodnicy są zdrowi i będą trenować w oficjalnym treningu.

- Rozpatrujemy ten mecz tylko w kategoriach sportowych. Nie mieszamy polityki do sportu, chcemy zagrać dobre spotkanie, skupiamy się tylko na piłce nożnej.

- Podczas pierwszej konferencji mówiłem, że chciałbym, aby moja Legia potrafiła grać w różnych ustawieniach i zmieniać je płynnie w czasie meczu. Jesteśmy gotowi, by jutro grać w taki sposób. Nie chcę dużo o tym mówić. Pracujemy o tym, by być wszechstronnymi i mieć wiele rozwiązań. Mamy swoje podstawowe elementy, które chcemy realizować niezależnie od systemu i meczu.

- Robimy wszystko, by być jak najlepiej przygotowanymi. To będzie mecz dwóch drużyn o podobnym potencjale. Ranga spotkania jest znana i każdy zdaje sobie sprawę z konsekwencji awansu i braku awansu. Nie rozmawiamy o tym. Chodzi o psychikę, aby zawodnicy byli w stanie zaprezentować swój potencjał. Przyjemnie patrzy się na zawodników na treningach. Pod znakiem zapytania jest występ dwóch zawodników Karabachu, ale my jesteśmy gotowi na różne rozwiązania rywali. Skupiamy się na całej filozofii gry Karabachu.

- Nie zajmuję się tym, co było, bo nie mam na to wpływu. Chcę wprowadzić swoje zachowania na boisku. Czerpiemy garściami z doświadczeń z pracy w reprezentacji do lat 21. Na początku musimy się opierać na tych meczach. Za kilka tygodni będziemy mieć na tyle dużo doświadczeń, by analizować nasze mecze. Analizujemy treningi i mecze z różnych kamer. Nie chcę nikogo oceniać, nie po to zostałem zatrudniony, by oceniać to, co było kiedyś. Skupiam się na tym, co będzie. 

- Codziennie rozmawiam z zawodnikami. Nie praktykuję rozmów jeden na jeden oprócz sytuacji na treningach. Będę chciał na pewno poznać lepiej piłkarzy w najbliższej przyszłości. Na dzisiaj doba jest dla nas za krótka. Pracujemy, by zawodnicy byli jak najlepiej przygotowani.

- Dołączył do nas Przemek Małecki, z czego bardzo się cieszę, bo to wartościowy człowiek i trener, który ma wiele do zaoferowania. Doskonale potrafi pracować z młodzieżą i transfery Jóźwiaka czy Gumnego to w dużej mierze jego zasługa. Znam go doskonale od wielu lat, wiem, że cały czas się rozwija i może dać dużo drużynie i zawodnikom. Bardzo dobrzy piłkarze potrzebują bardzo dobrego sztabu i ten sztab kompletujemy. Czy ktoś dojdzie? Nie wiem, skupiam się na czwartkowym meczu.