Czesław Michniewicz: Wygraliśmy 3:0, ale nadal mamy nad czym pracować - Legia Warszawa
Plus500
Czesław Michniewicz: Wygraliśmy 3:0, ale nadal mamy nad czym pracować

Czesław Michniewicz: Wygraliśmy 3:0, ale nadal mamy nad czym pracować

- Nie był to wielki mecz w naszym wykonaniu, bo popełniliśmy dużo błędów. Na całe szczęście byliśmy dużo bardziej skuteczni niż w meczu z Pogonią, co przełożyło się na korzystny rezultat - powiedział po zakończeniu spotkania szkoleniowiec Legii.

Autor: LW

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: LW

Fot. Mateusz Kostrzewa

- Spotkanie z Wartą dostarczyło nam sporo problemów. W zespole było dużo kontuzji, zmieniliśmy ustawienie, a przed samym meczem pojawiły się dodatkowe kłopoty. Szybko strzeliliśmy gole, więc w drugiej połowie szukaliśmy zmian, daliśmy szansę gry zawodnikom powracającym po urazach – tak naprawdę weszli wszyscy ci, którzy mogli. Jedynym graczem będącym w regularnym treningu był Paweł Stolarski, pozostali dopiero dochodzą do siebie.

 

- Nie był to wielki mecz w naszym wykonaniu, bo popełniliśmy dużo błędów. Na całe szczęście byliśmy dużo bardziej skuteczni niż w meczu z Pogonią, co przełożyło się na korzystny rezultat. Uważam jednak, że paradoksalnie to wtedy lepiej graliśmy w piłkę.

 

- 3:0 prowadziliśmy po pierwszej połowie, a po przerwie zabrakło czwartego gola, który pozwoliłby nam spokojnie grać do końca. Warta również miała swoje okazje, głównie po stałych fragmentach gry. Wiedzieliśmy, że to zespół, który traci mało goli, a w pierwszej połowie nie traci ich w ogóle. Spodziewaliśmy się więc trudnego spotkania, ale na szczęście szybko strzelony gol nam je ustawił.  

 

- Artur Boruc w przerwie zgłosił problem ze ścięgnem Achillesa. Doszliśmy do wniosku, że nie ma co ryzykować i swoją szansę otrzymał Czarek Miszta, który zadebiutował w ekstraklasie. Zespół zgotował mu po meczu owacje, bo jest już pełnoprawnym ligowym zawodnikiem. Zobaczymy, jak dalej będzie się rozwijała ta sytuacja – mam nadzieję, że Arturowi nic groźnego się nie stało.

 

- Przed meczem z Widzewem chcieliśmy dać szansę gry któremuś z rezerwowych bramkarzy – w Pucharze na pewno nie będzie grał ten, który broni w lidze. Zobaczymy czy między słupkami stanie Radek Cierzniak czy Czarek Miszta. Co prawda nie wiemy jeszcze kiedy uda nam się rozegrać to spotkanie, ale jeżeli tej jesieni, to postawię na kogoś z tej dwójki.

 

- Ostatnio pracowaliśmy nad skutecznością. Często brakowało ostatniego podania, mądrzejszej decyzji, lepszego rozwiązania – wszystkie zespoły po części mają z tym jednak problem. Dziś nie możemy narzekać, bo wygraliśmy 3:0 i na pewno łatwiej będzie nam się pracować z myślą, że zwyciężyliśmy w kolejnym spotkaniu – łatwiej wtedy pokazuje się błędy. Nie popadamy jednak w huraoptymizm, nadal mamy nad czym pracować – każdy w tej drużynie potrafi bowiem lepiej grać w piłkę.

Udostępnij

Autor

LW

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.