Edward Iordănescu: W dwóch ostatnich meczach straciliśmy cztery punkty. To nie powinno się wydarzyć [WIDEO]
Szkoleniowiec Legii odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania z Jagiellonią Białystok.
Autor: Mateusz Okraszewski
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Szkoleniowiec Legii odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania z Jagiellonią Białystok.
- Jestem zdenerwowany, niezadowolony i smutny. Po wygranej z Radomiakiem graliśmy z dwoma zespołami walczącymi o mistrzostwo. Chciałbym okazać szacunek moim zawodnikom. Zawsze walczą, żeby wygrywać. Po meczu z Rakowem stwierdziłem, że w pełni zasłużyliśmy na zwycięstwo - nie tylko przez stworzone szanse, ale tez kontrolę meczu. Straciliśmy bramkę, która nie powinna mieć miejsca. Sprawdzaliśmy tę sytuację 30 razy i dalej tego nie rozumiemy. Był karny zamiast faulu na naszym zawodniku. Próbowałem zarządzać zespołem tak, aby każdy był gotowy. Jagiellonia w każdym z ostatnich 12 meczów zdobywała bramki. Mieli średnią 2. goli na mecz. Aż do dzisiejszego spotkania z nami. Dzisiaj mieliśmy pełną kontrolę - oddaliśmy wiele strzałów, tworzyliśmy wiele szans, trafiliśmy także w słupek. Drużyna była dobrze zorganizowana taktycznie. Jestem pewny, że znajdujemy się na dobrej drodze i niebawem będziemy zdobywać więcej punktów. Daliśmy szanse piłkarzom, którzy niedawno do nas przyszli. Po następnej przerwie na kadrę będą gotowi w 100%. Musimy pomóc im, aby oni pomagali nam. Nie możemy ryzykować. Z mojego punktu widzenia - oglądając ten mecz, ta sytuacja z pierwszej połowy powinna zakończyć się rzutem karnym. Piłkarz Jagiellonii miał nieregularnie ułożoną rękę. Piłka leciała do Pawła, który mógł oddać strzał. Najważniejsze jednak jest to, że straciliśmy w tych dwóch meczach łącznie cztery punktu, co nie powinno się wydarzyć.
Autor
Mateusz Okraszewski