Edward Iordănescu: Każdy mecz w lidze musi być finałem [WIDEO]

    Edward Iordănescu: Każdy mecz w lidze musi być finałem [WIDEO]

    Szkoleniowiec Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem z Rakowem Częstochowa.

    Autor: Anna Socha

    SPONSOR GŁÓWNYGłówny sponsor Plus500
    • Udostępnij

    Autor: Anna Socha

    Szkoleniowiec Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem z Rakowem Częstochowa.

    • Znam statystyki - jestem człowiekiem statystyk. Dla mnie ważne jest, aby wraz z moim sztabem mieć zawsze dostęp do wszystkich informacji. Pracujemy nad tym, więc tak, to ważne stwierdzenie, ale piłka nożna to piłka nożna. Musimy podejść do tego z odpowiednim nastawieniem, ale wszyscy, a zwłaszcza my, drużyna, zawodnicy, musimy zrozumieć, że Raków to Raków. W tej chwili to nie ma znaczenia. Oczywiście nie wyglądają na najlepszej formie, ale nie możemy się na tym opierać. Musimy polegać na sobie, na naszej pracy i procesie treningowym, ale także na tym, co możemy osiągnąć w meczu. Raków nie zaczął dobrze, ale jeśli się trochę przyjrzeć, a myślę, że odrobiliśmy pracę domową, Raków zmienił prawie 10 zawodników w tym okresie przygotowawczym. Z tego, co rozumiem, wydali około 9–10 milionów na zawodników, którzy byli warci około 20 milionów, więc mieli zmiany podobne do naszych.

    • Kiedy w drużynie zachodzi wiele zmian, może to wpłynąć na jej chemię, ale znam Raków od dawna. Miałem tam zawodników z reprezentacji Rumunii i śledziłem ich poczynania. To bardzo solidna drużyna, zawsze taka była. Bardzo silna mentalność, bardzo intensywna gra, pragmatyczna w wielu momentach, i wiem, że mają fantastycznego trenera, który przez cztery lata z rzędu był trenerem roku w Polsce, i widzę teraz, że mają też wiele atutów, ale tak, musieli grać w europejskich pucharach, a kiedy połowa drużyny jest nowa, a mecze rozgrywane są co trzy dni, trudno jest pracować, więc wiem, że Raków przechodzi trudny moment, ale jestem pewien, że mają siłę, aby wrócić do gry, więc musimy być bardzo ostrożni w tym meczu i musimy podejść do niego z bardzo silną mentalnością, ponieważ dla mnie, a na pewno również dla drużyny, każdy mecz w lidze powinien być finałem. Jeśli chcemy zdobyć tytuł, czeka nas wiele finałów.

    • Kamil Piątkowski nie jest jedynym zawodnikiem z pewnymi problemami. Sprawdzamy go tak samo jak wszystkich innych zawodników. Sztab medyczny pracuje na pełnych obrotach, więc muszę być ostrożny, a to, co zrobię, to w momencie, gdy wspólnie z moim sztabem wybiorę skład wyjściowy, wybierając spośród zawodników, którzy są w 100% zdrowi. Trzeba poczekać do soboty, żeby to zobaczyć.

    • Byliśmy bardzo licznym zespołem. Chciałbym podziękować Dawidowi i Danielowi za jakość pracy, za wspólne osiągnięcia, a jednocześnie życzyć im powodzenia w przyszłości. Są to ludzie, których darzę ogromnym szacunkiem, ale od początku wiadomo było, że jestem częścią zespołu, który przyprowadziłem ze sobą. Tak było w przeszłości, również w reprezentacji narodowej, więc było nas dużo osób i ta decyzja została podjęta już jakiś czas temu, ale jak powiedziałem, to sprawy wewnętrzne. Życzę im powodzenia i jestem pewien, że mają wszystkie cechy, aby osiągać dobre wyniki tam, gdzie trafią w przyszłości, w kolejnych klubach.

    • Jeszcze nic, zobaczymy. W tej chwili obserwujemy sytuację. Legia ma najlepszy wskaźnik oczekiwanych bramek na mecz, 1,76, więc osiągamy wyniki, strzelamy gole, stwarzamy okazje. Jestem pewien, że mamy ludzi, którzy zapewnią skuteczność, ale skupiamy się na pracy zespołowej, więc musimy zbudować chemię również z nowymi graczami i strzelać gole. Kiedy będziemy mieli nazwisko nowego napastnika, który zajmie trzecie miejsce i zapewni pełne pokrycie, na pewno się o tym dowiecie. Na razie jest jeszcze trochę za wcześnie.

    Udostępnij

    Autor

    Anna Socha

    16razyMistrz Polski
    21razyPuchar Polski
    6razySuperpuchar Polski
    pobierz oficjalną aplikację klubu
    App StoreGoogle PlayApp Gallery
    © Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.