F(L)eszem po oczach: Nowe garnitury i sesja koszulkowa Legii [Zdjęcia]

W szalonych latach 90. mieliśmy do czynienia także z szaloną modą. Jak wyglądały ulice polskich miast, wystarczy odszukać sobie archiwalne zdjęcia. Podobnie rzecz miała się także z piłkarzami, którzy latali na mecze pucharowe po całej Europie hołdując zasadzie - zakładamy na siebie to, co akurat mamy pod ręką. Dziś czasy się zmieniły, a początki przemian miały miejsce już u progu XXI wieku.

Siedemnaście lat temu – jesienią 2003 roku – Legia Warszawa podpisała umowę z firmą Digel, która dostarczyła komplet garniturów, koszul oraz krawatów dla kadry pierwszego zespołu. Od tamtej pory piłkarze z Łazienkowskiej podróżują po świecie albo w gustownych „garniakach”, albo - w najgorszym wypadku - w jednolitych kompletach dresów, dostarczonych przez sponsora technicznego, firmę adidas. Dziś prezentujemy Wam zdjęcia z „sesji garniturowej” legionistów, która odbyła się w pamiętnej salce gimnastycznej pod starą Trybuną Krytą. Oceńcie sami jak czuli się piłkarze w nowych uniformach – czy byli zadowoleni i wyluzowani, czy może nieco sztywni i skrępowani?

Tego samego dnia odbyła się także sesja koszulkowa, na potrzeby nowego sponsora Legii - Browarów Warszawskich. Od jesieni 2003 roku piłkarze z Łazienkowskiej występowali przez lata właśnie z logo Królewskiego na koszulkach.

„Od dłuższego czasu informowaliśmy, że szukamy firmy-partnera, który pomógłby Legii w utrzymaniu obecnego poziomu sportowego, odpowiadającego roli i tradycji tego klubu w Polsce. Nasze starania były skierowane do wielu firm - tak jak to wielokrotnie przewijało się na łamach prasy. Dzisiaj mogę powiedzieć, że nasza oferta, nasz sposób przekonywania, że współpraca z Legią jest dobrym interesem trafiło do Browarów Królewskich. Do firmy, która jest usytuowana w Warszawie, do firmy, w której pracują kibice naszej drużyny i dlatego efektem tego toku rozumowania jest to, że dzisiaj podpisujemy umowę – czyli inaczej uzgodniliśmy wszystkie warunki naszej współpracy. Traktujemy ten dzisiejszy dzień jako etap do długofalowej współpracy” - powiedział ówczesny prezes Legii Edward Trylnik.

„Jestem zapalonym kibicem, sam również kiedyś grałem w piłkę nożną, stąd też moje żywe zainteresowanie sportem. Od pierwszych dni pobytu w Polsce zauważyłem, że piłka nożna jest tym sportem, który wzbudza niesamowite zainteresowanie. W Warszawie nie spotkałem jeszcze osoby, która nie byłaby w stanie wyjaśnić co oznacza 'Legia Warszawa'. Marka Królewskie podobnie jak drużyna Legii jest nierozerwalnie związana z Warszawą. Mamy nadzieję, że współpraca tych dwóch tradycyjnych warszawskich marek przyniesie wyraźne efekty na płaszczyźnie marketingowo-sportowej. Piłkarze Legii po raz pierwszy wystąpią z logiem nowego sponsora. Trzymamy kciuki za pozytywny rezultat. Mamy nadzieję, że ten mecz będzie inauguracją naszej długoletniej przynoszącej zadowolenie obu stronom współpracy” - dodał prezes Brau Union Polska, Werner Jansel.