Fortuna Puchar Polski: Zapowiedź meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa. Postawić kolejny pewny krok na pucharowym szlaku

Mecz: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa

Rozgrywki: Fortuna Puchar Polski

Data: 8 listopada 2022 roku [wtorek]

Początek meczu: 20:30

Miejsce: Polsat Plus Arena Gdańsk 

Gdzie obejrzeć: Polsat Sport, polsatgobox.pl

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

Mecz 3. rundy Fortuna Pucharu Polski odbędzie się we wtorek, 8 listopada, o godzinie 20:30, na stadionie Lechii Gdańsk. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Polsatu Sport oraz poprzez usługę polsatgobox.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com przed pierwszym gwizdkiem.

LECHIA GDAŃSK

Lechia rozpoczęła swoje zmagania w Fortuna Pucharze Polski od 1/16 tych rozgrywek. Rywalem gdańszczan na tym etapie była Radunia Stężyca. Bezpośrednie starcie odbyło się 19 października bieżącego roku. Zespół na co dzień występujący w eWinner II-lidze nie przestraszył się ekstraklasowicza i szybko wyszedł na prowadzenie po golu Jakuba Letniowskiego. Lechia odpowiedziała na to trafienie po niespełna czterech minutach, gdy do bramki Raduni trafił Jakub Kałuziński. Jeszcze przed przerwą gdańszczanie wyszli na prowadzenie po trafieniu Łukasza Zwolińskiego.

W drugiej odsłonie rywalizacji Lechia osiągnęła przewagę i szybko strzeliła dwa, których autorami byli Rafał Pietrzak i Kacper Sezonienko. Gospodarze byli w stanie wykreować sobie jeszcze kilka okazji, jednak w tym spotkaniu szwankowała ich skuteczność pod bramką gdańszczan. Ostatecznie zespół z Ekstraklasy pokonał Radunię 4:1 i awansował do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. 

We wtorkowej rywalizacji trener Lechii Gdańsk nie będzie mógł najprawdopodobnie skorzystać z usług Kacpra Sezonienki. Młodzieżowiec naszych najbliższych rywali doznał kontuzji podczas sobotniego meczu i musiał przedwcześnie opuścić plac gry. 

LEGIA WARSZAWA

Legia walcząca, Legia walcząca do końca! Mimo niekorzystnego wyniku, podopieczni Kosty Runjaicia pokazali, że potrafią odwrócić losy rywalizacji i do ostatnich sekund walczyć o pełną pulę! Sobotni mecz z Lechią długimi fragmentami nie układał się po myśli warszawian. Na samym początku wydawało się, że legioniści osiągnęli optyczną przewagę. Na bramkę Lechii uderzał chociażby Bartosz Kapustka, którego uderzenie zatrzymało się na słupku. Z biegiem czasu spotkanie stawało się coraz bardziej wyrównane. Na pierwszą bramkę w ramach tej rywalizacji musieliśmy czekać aż do drugiej połowy meczu. Do bramki Legii trafił Łukasz Zwoliński, który wykorzystał zagranie Jakuba Kałuzińskiego. Legia od razu rzuciła się do odrabiania strat. W 74. minucie Bartosz Kaputska oddał świetne uderzenie z dystansu. Piłka odbiła się w pierwszej kolejności od poprzeczki, następnie od pleców Dusana Kuciaka i wpadła do bramki. Warszawianie wyczuli swoją szansę i cały czas atakowali. W końcu nadeszła 87 minuta! Blaz Kramer oddał dobry strzał głową. Uderzenie wybronił Dusan Kuciak, jednak z dobitką Yuriego Ribeiro golkiper przyjezdnych nie zdołał sobie poradzić. Legia pokazała charakter i ostatecznie wygrała ten mecz 2:1!

Pucharową rywalizację warszawianie rozpoczęli od 1/32 tych rozgrywek. Na tym etapie Wojskowi zagrali z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Sam mecz okazał się bardzo emocjonujący, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W niej lepsi okazali się zawodnicy trenera Runjaicia, a decydująca o awansie bramkę zdobył Carlitos. Kolejnym przeciwnikiem Legii była Wisła Płock. Żądni rewanżu za porażkę ligową Wojskowi pojechali do Płocka i tym razem pokonali swojego przeciwnika aż 3:0. Autorami bramek w tym starciu byli: Ernest Muci, Josue i Blaz Kramer. 

We wtorkowym spotkaniu trener Kosta Runjaić nie będzie mógł skorzystać z usług Artura Jędrzejczyka. Obrońca Legii zmaga się z kontuzją, a ponadto pauzuje z powodu nadmiaru żółtych kartek. 

OSTATNI MECZ 

Obie drużyny, w ostatnią sobotę, rozgrywały między sobą mecz ligowy. Przy Łazienkowskiej lepsza okazała się Legia, która wygrała to spotkanie 2:1 po golu Yuriego Ribeiro i samobójczym trafieniu Dusana Kuciaka. Honorwą bramkę dla zespołu z Gdańska zdobył Łukasz Zwoliński. 

Skrót tego spotkania znajdziecie w TYM miejscu. 

HISTORIA I CIEKAWOSTKI

- 8:1 - Legia Warszawa dwukrotnie wygrała z Lechią Gdańsk 8:1. Pierwszy raz Wojskowi uczynili to w 1957 roku, a następnie powtórzyli ten niecodzienny wyczyn sześć lat później. W pierwszym meczu po trzy gole strzelili Henryk Kempny i Lucjan Brychczy, natomiast w drugiej potyczce hat-trickiem popisał się Tadeusz Błażejewski - najlepszy strzelec Legii w historii konfrontacji z tym rywalem (osiem goli). Z obecnej kadry bramki w rywalizacji z Lechią Gdańsk zdobywali Paweł Wszołek (dwie) i Yuri Ribeiro. 

- 9 - tyle razy oba zespoły mierzyły się ze sobą w rozgrywkach o Puchar Polski. W dziewięciu takich spotkaniach aż 7-krotnie lepsza okazywała się Legia, jeden raz mecz zakończył się remisem i jeden raz z triumfu mogła cieszyć się Lechia Gdańsk (bilans bramkowy 19:5 na korzyść Legii). 

- 20 - najdłuższą serią w meczach Legii z Lechią była ta z przynajmniej jednym strzelonym golem (1962-2010) oraz bez porażki - obydwie trwały po 20 spotkań. 15 meczów trwała z kolei seria meczów bez porażki na wyjeździe (1959-2011). W dziewięciu potyczkach z rzędu legioniści nie przegrali u siebie (1963-2009). Wspomniana najdłuższa seria spotkań bez porażki w meczach z Legii z Lechią trwała aż 49 lat - od 6 sierpnia 1961 do 2 października 2010 roku.

- 29 - Lechia Gdańsk jest młodsza od Legii Warszawa o 29 lat. „Lechia” nie była pierwszym imieniem gdańskiego klubu, bo przez pierwszy rok nazywał się on „Baltia”. Drużyna powstała w 1945 roku jako Klub Sportowy Biura Odbudowy Portów – instytucji zajmującej się organizacją i odbudową wszystkich zniszczonych w trakcie II wojny światowej portów morskich. Nazwę zmieniono na „Lechia”, nawiązując tym samym do początków polskiego futbolu – najstarszą polską drużyną piłkarską była bowiem założona w 1903 roku Lechia Lwów.

- 1983 - Lechia Gdańsk zdołała się także zapisać w politycznej historii Europy. Dwa miesiące po zniesieniu stanu wojennego, we wrześniu 1983 roku Lechia zagrała w Pucharze Zdobywców Pucharów z Juventusem. Mimo prowadzenia 2:1 gdańszczanie przegrali 2:3, a decydującą bramkę dla „Starej Damy” zdobył Zbigniew Boniek. Mecz przeszedł jednak do historii nie ze względu na wydarzenia boiskowe, ale na to co działo się na trybunach. Gdy kibice wypatrzyli tam Lecha Wałęsę, rozpoczęli skandowanie antyrządowych haseł, takich jak „Lech Wałęsa!” czy „Solidarność!”. Ponieważ wydarzenie było transmitowane przez telewizję, na oczach Europy tuż pod nosem PRL-owskiej władzy odbyła się 40-tysięczna manifestacja. Tydzień później Lecha Wałęsę nagrodzono Pokojową Nagrodą Nobla.