Głos młodzieży: Cielemęcki i Włodarczyk po debiucie - Legia Warszawa
Plus500
Głos młodzieży: Cielemęcki i Włodarczyk po debiucie

Głos młodzieży: Cielemęcki i Włodarczyk po debiucie

We wczorajszym meczu 36. kolejki PKO Ekstraklasy z Lechią Gdańsk (0:0) w seniorskim zespole Legii Warszawa zadebiutowało trzech absolwentów naszej Akademii z rocznika 2003 - Radosław Cielemęcki, Szymon Włodarczyk i Ariel Mosór.

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

We wczorajszym meczu 36. kolejki PKO Ekstraklasy z Lechią Gdańsk (0:0) w seniorskim zespole Legii Warszawa zadebiutowało trzech absolwentów naszej Akademii z rocznika 2003 - Radosław Cielemęcki, Szymon Włodarczyk i Ariel Mosór. Co powiedzieli po tym wyjątkowym dla nich spotkaniu?

 

Radosław Cielemęcki

 rozpoczął spotkanie w wyjściowym składzie i grał do 83. minuty, kiedy zastąpił go inny debiutant, 

Ariel Mosór

.

Na pewno zaliczyłem dziś kilka strat, było trochę niedokładności w grze, ale mimo to oceniam swój debiut, jako udany. Żałuję jedynie, że nie udało nam się wygrać tego spotkania. Przeskok z samego treningu czy III ligi do Ekstraklasy jest ogromny i myślę, że potrzeba chwili, by zaadaptować się do nowych, znacznie wyższych wymagań. Czy pojawił się stres przed meczem? Myślę, że nie, raczej pozytywne podekscytowanie. Byłem skupiony na tym, by dać z siebie wszystko i pomóc drużynie na boisku. Sam debiut w pierwszym zespole Legii, najlepszej drużynie w kraju, to przeżycie nie do opisania. Cały czas jestem w kontakcie z kolegami z rocznika 2002 i 2003, wiem, że wciąż mógłbym występować w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów, a właśnie zagrałem na najwyższym seniorskim poziomie w Polsce. Jestem dumny i szczęśliwy, że trener dał mi dziś szansę – mówi Cielemęcki.

 

Akademia Legii na pewno w dużym stopniu ukształtowała mnie, jako zawodnika. Na Ł3 trafiłem w 2016 roku, jako trzynastolatek. Pamiętam dzień, kiedy dowiedziałem się o zainteresowaniu Klubu moją osobą. Kopałem sobie piłkę w ogrodzie, kiedy tata zawołał mnie i powiedział, że Legia Warszawa mnie obserwuje i jest zainteresowana transferem. Na początku przyjąłem to na chłodno, może z lekkim niedowierzaniem, ale szybko dotarło do mnie, jak wielki Klub się mną interesuje – opowiada.

 

Mój pierwszy przyjazd na Łazienkowską? Doskonale go pamiętam. Kilkugodzinna podróż z moim tatą, który zawsze był ze mną, i któremu bardzo wiele zawdzięczam. Od pierwszej chwili, kiedy zobaczyłem stadion, atmosferę w i wokół Klubu, zakochałem się w Legii. Powiedziałem sobie wtedy, że będę pracował tak ciężko, jak tylko potrafię, by zagrać w końcu z "eLką" na piersi i pomóc Klubowi w odnoszeniu sukcesów. Ten drugi cel jest cały czas przede mną, ale po debiucie nie osiądę na laurach. Wiem, że jeszcze wiele pracy przede mną – podkreśla Radek.

 

Pierwszy raz zaproszenie na trening seniorskiej Legii otrzymałem w marcu 2019 roku. Tego samego roku, w wakacje, pojechałem też na obóz przygotowawczy do Warki. Na treningach, od samego początku, bardzo imponował mi William Rémy - jego spokój z piłką przy nodze i bardzo wysokie, jak na obrońcę, umiejętności techniczne. Od pierwszych dni w "jedynce" bardzo pomagał mi Radek Cierzniak, zawsze mogę na niego liczyć. Taka osoba dla młodego zawodnika w szatni pierwszego zespołu jest naprawdę bardzo istotna, a Radziu ma świetne podejście do młodzieży. Kiedy już zostałem włączony na stałe do seniorskiej drużyny, dużo czasu i uwagi poświęcali mi też Paweł Wszołek, Iniaki Astiz, Artur Jędrzejczyk czy Igor Lewczuk. Igor cały powtarza, że mam pracować więcej, i więcej, zostawać po treningach, a za parę lat podziękuję mu za te rady (śmiech). Atmosfera w "jedynce" jest bardzo dobra i myślę, że to bardzo pomaga nam, młodym chłopakom, zaadaptować się w seniorskiej szatni. Przed samym debiutem bardzo wspierał mnie Radek Cierzniak, którego mogę nazwać moim piłkarskim "tatą" w pierwszej drużynie.

Zdjęcie

W 58. minucie na placu gry pojawił się napastnik Szymon Włodarczyk.

 

Debiut w seniorskiej Legii to naprawdę niesamowite przeżycie. Bardzo się cieszę, że trener dał mi dziś szansę i możliwość spędzenia na murawie ponad trzydziestu minut. Mam lekki niedosyt, że nie udało mi się wykorzystać bardzo dobrej okazji, zabrakło mi spokoju, ale ważne jest dla mnie, że w ogóle do takich sytuacji dochodziłem. Kolejne występy, większe doświadczenie w seniorach pomoże mi wypracować spokój pod bramką rywala – mówi "Włodar".

 

Przeanalizuję swój występ i będę pracował, by cały czas stawać się lepszym. Przeskok z rezerw do Ekstraklasy jest duży, na tym poziomie gra jest znacznie szybsza, szybciej trzeba podejmować decyzje, jakość zawodników rywala też jest zupełnie inna, niż w przypadku gry w trzeciej lidze – dodaje młody napastnik.

Zdjęcie
Udostępnij
16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.