
Historia: Kalendarium Legii (12 listopada): Triumf Legii nad St. Etienne w Pucharze Europy
Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. 12 listopada 1969 roku piłkarze Legii zwyciężyli francuskie Saint-Etienne 2:1 w pierwszym meczu 1/16 finału rozgrywek o Pucharu Europy. Bramki dla drużyny Edmunda Zientary zdobyli Jan Pieszko i Kazimierz Deyna.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii
Młodsi kibice Legii nie zawsze wiedzą, dlaczego jednymi z najważniejszych spotkań w historii naszego klubu były akurat mecze z AS Saint-Etienne. Wówczas był to bardzo silny zespół. Obecnie daleko mu do dawnej chwały, ale osiągnięcia z lat 60. i 70. nadal dają mu miano najbardziej utytułowanej drużyny klubowej z Francji. Z ekipą St.Etienne w tamtych czasach nie było więc żartów. Z Legią Zieloni mieli sobie łatwo poradzić, w pierwszej odsłonie ten scenariusz nawet się sprawdzał, bowiem po strzale Herve'a Revelliego prowadzili 1:0. Legia decydujące ciosy wyprowadziła dopiero w ostatnich minutach, co zaowocowało zwycięstwem 2:1.

„Kolejne tytuły mistrzowskie rozbudziły w AS Saint-Etienne chęć odniesienia sukcesów także w europejskich rozgrywkach. W sezonie 1969-70 mocarstwowe ambicje nieoczekiwanie zostały powstrzymane przez nieznany szerzej w Europie zespół Legii Warszawa. Los skojarzył obie drużyny w drugiej rundzie Pucharu Mistrzów. Już same nazwy rywali wyeliminowanych w pierwszej rundzie kazały legionistom mieć się na baczności. Podopieczni Edmunda Zientary w pierwszej rundzie zdeklasowali rumuński UT Arad (2:1 i 8:0), natomiast Francuzi pozbawili złudzeń Bayern Monachium, z Franzem Beckenbauerem i Gerdem Müllerem w składzie. Niecodzienny był przebieg dwumeczu, pierwsze spotkanie na wyjeździe Zieloni przegrali 0:2, ale u siebie pokonali Bawarczyków 3:0. W ekipie prowadzonej przez trenera Alberta Batteaux nie brakowało reprezentantów Francji, a Malijczyk Salif Keita rok później miał zostać najlepszym piłkarzem Afryki. Pierwszy mecz na ówczesnym stadionie Wojska Polskiego przy Łazienkowskiej potwierdził, że spotkali się godni siebie rywale. Długo lepsze wrażenie sprawiali Francuzi, dla których prowadzenie zdobył Herve Revelli. W ostatnim kwadransie legioniści zdołali jednak wywalczyć wygraną 2:1 za sprawą Jana Pieszki i Kazimierza Deyny” – czytamy na historycznych stronach NL. Na rewanż do Francji legioniści jechali więc z wielkimi nadziejami.

12 listopada 1969 r., Warszawa, 1/16 Pucharu Europy
Legia Warszawa - AS Saint-Etienne 2:1 (0:1)
Bramki: Pieszko (78), Deyna (83) – Revelli (39)
Legia: Grotyński – Stachurski, Zygmunt, Niedziółka, Trzaskowski, B. Blaut (46' Z. Blaut), Brychczy, Deyna, Żmijewski – Pieszko, Gadocha
St. Etienne: Carnus – Mitoraj, Durković, Camerini, Bosquier – Jacquet, Herbin, Bereta, Samardzić (26' Larque) – Revelli, Keita
Sędziował: V. Loraux (Belgia), Widzów: 11647
***
12 listopada 1961 roku, w wieku 53 lat, zmarł były piłkarz Legii Alfred Nowakowski. w 127 ligowych meczach Legii zdobył trzy bramki. Uchodził za gracza niezawodnego, jednego z pierwszych wyszkolonych w szeregach warszawskiej Legii. Alfred Nowakowski urodził się 10 czerwca 1908 roku w Warszawie (zmarł 12 listopada 1961 roku tamże). Utalentowany pomocnik był wychowankiem Orkanu Warszawa, skąd w 1924 roku trafił do Legii. W barwach Wojskowych zadebiutował 3 kwietnia 1927 roku w meczu z Warszawianką. Swój ostatni mecz w barwach naszego klubu (i zarazem ostatni w karierze) rozegrał 9 czerwca 1935 roku – przeciwko warszawskiej Polonii. W 1956 roku przez chwilę był selekcjonerem reprezentacji Polski – po raz pierwszy prowadził ją 26 sierpnia 1956 roku w spotkaniu z Bułgarią (1:2).
***
Z kolei 12 listopada 1968 roku piłkarze Legii zwyciężyli u siebie SV Waregem (2:0) w Pucharze Miast Targowych i awansowali do kolejnej rundy (w pierwszym meczu było 0:1). Decydującego o awansie drużyny Jaroslava Vejvody gola strzelił w 89. minucie spotkania Robert Gadocha. Wcześniej do siatki trafił Kazimierz Deyna (w 68. minucie).
Autor
Janusz Partyka