
Historia: Kalendarium Legii (12 marca): Jak piękny sen, ostatni mecz Mistrza
Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. 12 marca 2004 roku po raz pierwszy przed meczem Legii kibice zaśpiewali „Sen o Warszawie” Czesława Niemena, który stał się nieoficjalnym hymnem fanów Wojskowych. Także 12 marca, ale 1972 roku, ostatnie spotkanie w barwach Legii rozegrał Lucjan Brychczy.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii
Na pomysł, by „Sen o Warszawie” zagościł na stałe w repertuarze warszawskich kibiców, wpadł nieżyjący już niestety Wiesław Giler, wielki kibic, założyciel i wieloletni redaktor naczelny tygodnika kibiców „Nasza Legia”.
Poza utworem Czesława Niemena kibice intonują także pieśń „Mistrzem Polski jest Legia”, która jest śpiewana przy wyjściu piłkarzy na boisko, a często także pod koniec spotkania. „Sen o Warszawie” po raz pierwszy na Stadionie Wojska Polskiego rozbrzmiał 12 marca 2004 roku przed ligowym spotkaniem z Odrą Wodzisław. Legioniści wygrali 2:1, a utwór podbił serca publiczności na tyle, że dziś jest głęboko zakorzeniony w świadomości kolejnego pokolenia fanów. „Utwór ten ma w sobie coś niepowtarzalnego, a jego historia pokazuje, że nie da się przewidzieć jego losów. Zwykle utwory stają się hitami w przeciągu kilku tygodni, a 'Sen o Warszawie' na tak piękne zaistnienie potrzebował blisko 40 lat. Wiedziałem, że Legia korzysta z tego utworu, ale nie potrzebowała do tego mojej zgody, a ja sam, jako autor słów, nie miałem nic przeciwko. Dla mnie jedną z najpiękniejszych chwil w życiu był moment, kiedy 'Sen o Warszawie' został wykonany przez fanów Legii przed meczem otwarcia nowego stadionu z Arsenalem Londyn. Końcowy efekt przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. W trakcie piosenki miałem w oczach łzy” – mówił w rozmowie z NL Marek Gaszyński.

Rzeczywiście, kiedy utwór odśpiewuje kilkanaście tysięcy ludzi, ciarki przechodzą po plecach. W którymś momencie stał się on nieformalnym hymnem Legii, dziś nikt nie wyobraża sobie meczu przy Łazienkowskiej bez jego wykonania. „Sen o Warszawie” miał na Legii krótką przerwę. W 2011 roku przed derbami z Polonią piosenkę zaśpiewała 13-letnia Weronika Wojtaszek. Przed kolejnym meczem przy Ł3 z głośników popłynęła już tylko muzyka, a słowa pojawiły się na telebimach. Dziś przebój śpiewają kibice.
Zdaniem Marka Gaszyńskiego gdyby Czesław Niemen dziś żył, byłby dumny ze sposobu oraz formy wykonania jego utworu przez fanów Legii, a w podzięce wyszedłby na środek boiska i pokłoniłby się im w podzięce. Sam utwór ma dziś 55 lat – piosenka powstała w roku 1966.
***
Ostatni mecz Mistrza
12 marca 1972 roku ostatni mecz w barwach Legii rozgrywa Lucjan Brychczy – w rozgrywkach o Puchar Polski ze Śląskiem we Wrocławiu (1:0). Łącznie z „eLką” na piersi zagrał 452 razy i strzelił 227 goli. Do dziś są to klubowe rekordy, które trudno będzie komukolwiek pobić. Jeśli dodamy do tego spotkania towarzyskie i sparingowe, śmiało można mówić o prawie 700 meczach i ponad 300 golach. To zdecydowanie najlepsze osiągnięcia polskiego piłkarza. Jeśli dodamy do tego 60 meczów w kadrze Polski, udział w IO w Rzymie oraz funkcje kapitana Legii i reprezentacji, a także latach pracy szkoleniowej przy Ł3, wszystko to będzie świadczyć o prawdziwym fenomenie Lucjana Brychczego, którego sylwetkę przedstawialiśmy w poprzednich odcinkach „Kalendarium”.

Autor
Janusz Partyka