Historia: Kalendarium Legii (14 września) - Setny gol Legii w Pucharze UEFA - Legia Warszawa
Plus500
Historia: Kalendarium Legii (14 września) - Setny gol Legii w Pucharze UEFA

Historia: Kalendarium Legii (14 września) - Setny gol Legii w Pucharze UEFA

Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. 14 września 2006 roku legioniści zremisowali przy Łazienkowskiej w I rundzie Pucharu UEFA z Austrią Wiedeń 1:1. Gola dla Wojskowych strzelił Brazylijczyk Luiz Antonio Godoy Alves Junior i było to setne trafienie Legii w historii rozgrywek o Puchar UEFA. Podobnie jak w przypadku dzisiejszej potyczki z Borussią, pucharowy mecz z Austrią rozegrano wówczas na świeżo położonej murawie.

Autor: Janusz Partyka

Fot. Janusz Partyka, Włodzimierz Sierakowski, Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Janusz Partyka

Fot. Janusz Partyka, Włodzimierz Sierakowski, Mateusz Kostrzewa

Mimo sporej przewagi Legia nie zdołała pokonać zajmującej wówczas ostatnie miejsce w tabeli ligi austriackiej drużyny z Wiednia. Mecz w ramach rozgrywek o Puchar UEFA zakończył się remisem 1:1. Kibice z tamtego spotkania zapamiętali w zasadzie jedynie fakt zdobycia setnej bramki w historii występów Legii w rozgrywkach o Puchar UEFA. Moment ten nastąpił w 43. minucie spotkania. Szczęśliwcem, który na stałe zapisał się w kronikach klubu z Łazienkowskiej, został brazylijski napastnik Luiz Antonio Godoy Alves Junior, dla którego było to równocześnie pierwsze trafienie w barwach Legii.

Zdjęcie

„Do meczu z wiedeńczykami Legia przystąpiła w eksperymentalnym ustawieniu - z Sebastianem Szałachowskim i Juniorem w ataku. W początkowej fazie spotkania widać było nieporadność w poczynaniach mistrzów Polski - prowadzili grę, ale nie potrafili zagrozić bramce Szablocsa Safara. W 25. minucie zawodnicy Austrii przeprowadzili pierwszą groźną kontrę. Do prostopadłej piłki najszybciej dobiegł Wolfgang Mair, który strzałem po ziemi pokonał Łukasza Fabiańskiego i dał gościom upragnione prowadzenie. Legia zdołała wyrównać tuż przed przerwą. W 44. minucie pięknym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się nowy nabytek warszawskiego klubu - Brazylijczyk Junior. Przejdzie on do historii drużyny jako zdobywca setnej bramki dla Legii w Pucharze UEFA. (...) Po zmianie stron gra nie zmieniła się - nadal atakowała Legia. Szczególnie groźne były szarże Radovica. Serb ogrywał rywali z dziecinną łatwością, często był faulowany. Miał jednak kłopoty z celnością podań. Mimo to w drugiej połowie był najlepszym zawodnikiem na boisku. Austria zagrażała Legii sporadycznie. Wynik remisowy satysfakcjonował bowiem gości” – pisali dziennikarze wprost.pl. „Przespaliśmy pierwszą połowę, a Austria mądrze się broniła. Prowadziliśmy grę, ale nie mogliśmy przebić się do pola karnego rywali. Austria zablokowała nasze skrzydła, a nimi chcieliśmy przeprowadzać ataki. Bez strzałów trudno jest jednak wygrywać. 1:1 to nie jest wynik, jakiego oczekiwaliśmy” – mówił z kolei na po meczowej konferencji trener Legii Dariusz Wdowczyk.

Zdjęcie

Jeszcze słowo o bohaterze Legii z 14 września 2006 roku. Luiz Antonio Godoy Alves Junior urodził się 20 września 1978 roku w Sao Paulo. Jest wychowankiem miejscowego klubu Sao Paulo FC. W Brazylii występował jeszcze w klubie Uniao Barbarense, z którego w 2003 roku wyjechał do Europy. Został piłkarzem ukraińskiej Tawrii Symferopol (70 meczów i 11 bramek). Filigranowy zawodnik jest nominalnym pomocnikiem, lecz w swojej karierze występuje także w ataku. Do Legii trafił z Tawrii w roku 2006 za 500 tys. euro. Zadebiutował 8 września 2006 roku w meczu z Arką w Gdyni. Miał kreować grę w ataku, jednak nigdy nie zdołał wywalczyć miejsca w podstawowym składzie warszawskiej drużyny. Zazwyczaj grał po prostu słabo, w jego grze brakowało zaangażowania. Przez niecały rok gry w barwach Wojskowych rozegrał 18 meczów i strzelił trzy gole. 15 września 2007 roku klub rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Juniorem (ostatnie spotkanie Brazylijczyk rozegrał 6 maja 2007 roku z Pogonią Szczecin). Z Warszawy Junior powrócił na Ukrainę, gdzie podpisał kontrakt z Zorią Ługańsk (07-08). W późniejszym okresie grał jeszcze w Vila Nova Goiania (08-09) i Metalurgu Zaporoże (10-14).

Zdjęcie

14 września 2006 r., Warszawa, Puchar UEFA

 

Legia Warszawa – Austria Wiedeń 1:1 (1:1)

Bramki: Junior (44) – Mair (25)

 

Legia: Łukasz Fabiański – Grzegorz Bronowicki, Dickson Choto, Herbert Dick, Edson da Silva – Miroslav Radovic, Łuksza Surma, Mamadou Balde (46' Marcin Burkhardt), Roger Guerreiro – Sebastian Szałachowski (46' Dawid Janczyk), Luiz Antonio Godoy Alves Junior (60' Piotr Włodarczyk)

Austria: Szabolcs Safar – Johannes Ertl, Florian Metz, Franz Schiemer, Dellano Hill – Hannes Aigner (72' Andreas Ulmer), Jocelyn Blanchard, Markus Kiesenebner, Fernando Troyansky – Wolfgang Mair (46' Gerd Wimmer), Roman Wallner (63' Thomas Pichlmann)

Sędziował: D. Skomina (Słowenia); Widzów: 10000.

Zdjęcie

Z kolei 14 września 2016 roku w 1. kolejce Ligi Mistrzów UEFA sezonu 2016/17 Legia Warszawa otrzymała srogą lekcję futbolu od wicemistrza Niemiec, Borussii Dortmund. Wojskowi przegrali przy Łazienkowskiej 0:6.

- To katastrofa. Rzeczywistość związana z grą na wysokim poziomie... Wiedzieliśmy, że pierwsze 30 minut będzie trudne. Daliśmy łatwo strzelić sobie drugą i trzecią bramkę. Rozmawiamy dużo, a kiedy wychodzimy na boisko niczego z tego o czym rozmawiamy nie wdrażamy. Ponownie zawiodły stałe fragmenty, oni nie są wyżsi od nas, a zawsze przeważali. W drugiej połowie chcieliśmy strzelić choć jedną bramkę, ale obraz meczu był taki sam, mimo że Borussia nie grała na 100%. Taka jest rzeczywistość. Bez Pazdana nasza defensywa jest inna, grali zawodnicy, którzy debiutowali w europejskich pucharach. Ci gracze są lepsi, ten poziom jest wyższy, musimy zatem koncentrować się na lidze rozgrywanej na naszym poziomie. Kogo miałem wstawić do obrony? Siebie? Po to kupiliśmy tych zawodników, żeby grali. Musiałem kogoś wstawić na lewą obronę pod nieobecność Hlouska. Guilherme grał na lewej obronie w Lidze Europy i grał dobrze. (...) Nikt chyba nie wierzył, że wyjdziemy z tej grupy. Dortmund chce grać w finale Ligi Mistrzów UEFA. Boli przegrana w takim rozmiarze, i to u siebie. Nie byliśmy dzisiaj na swoim poziomie. A wszystkie zespoły są na poziomie wysokim. Widzieliście, jak zagrał dziś Sporting. Musimy zacząć grać lepiej, grać realistyczny futbol. Rywale są silniejsi, szybsi. Nie możemy próbować grać dużo piłką, nie na takim poziomie. Wielu zawodników było zaskoczonych prędkością rywali, ich organizacją gry - mówił tuż po zakończeniu spotkania trener Legii Besnik Hasi, który kilka dni później stracił posadę szkoleniowca Wojskowych. Zastąpił go na tym stanowisku Jacek Magiera.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Janusz Partyka

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.