
Historia: Kalendarium Legii (18 stycznia): Poznaniak wybiera Warszawę, czyli Bereszyński w Legii
Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. Rzadko kiedy transfer piłkarza budzi takie emocje. 18 stycznia 2013 roku wychowanek Lecha Poznań, syn wybitnego zawodnika tego klubu, grający w pierwszym składzie „Kolejorza” Bartosz Bereszyński zdecydował się przyjąć ofertę gry w Legii. Odważna decyzja młodego, bardzo perspektywicznego gracza wprowadziła poznaniaków w osłupienie.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Matusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Matusz Kostrzewa
Rzadko kiedy transfer piłkarza budzi takie emocje. 18 stycznia 2013 roku wychowanek Lecha Poznań, syn wybitnego zawodnika tego klubu, grający w pierwszym składzie „Kolejorza” Bartosz Bereszyński zdecydował się przyjąć ofertę gry w Legii. Odważna decyzja młodego, bardzo perspektywicznego gracza wprowadziła poznaniaków w osłupienie. Gdy na początku roku 2013 „Bereś” poinformował sztab szkoleniowy klubu z Bułgarskiej o tym, że nie przedłuży kontraktu, a za pół roku ma zamiar występować z „eLką” na piersi, natychmiast został przesunięty do rezerw. Działacze Legii doszli jednak do porozumienia z władzami Lecha i młodzieżowy reprezentant Polski ostatecznie rozpoczął swoją przygodę z drużyną Wojskowych jeszcze w rundzie wiosennej sezonu.

Decyzja młodego zawodnika bardzo zdenerwowała kibiców „Kolejorza”. „Fora kibicowskie rozgrzały się do czerwoności, a po ich lekturze można odnieść wrażenie, że młody Bereszyński do stolicy Wielkopolski nie ma już po co przyjeżdżać. Sam podpisał na siebie wyrok” – pisała Legia.com.pl. Mocne słowa, ale piłkarz przyznawał, że pogróżki i mocne słowa dezaprobaty trafiały również na jego prywatny telefon.

Ostatecznie poznański klub otrzymał za swojego gracza 300 000 złotych, a uniwersalny, prawonożny zawodnik podpisał z Legią trzyletni kontrakt. „Zależało mi na pozyskaniu tego zawodnika, bo jest perspektywiczny, ma spore umiejętności oraz odpowiednią mentalność” – mówił prowadzący Wojskowych trener Jan Urban. „Bereś” skomentował swój transfer w następujący sposób: „(...) uważam, że dzięki transferowi do Legii rozwinę się bardziej. Ten transfer może też pomóc wielu młodym chłopakom w Lechu. Na pewno władze klubu będą teraz patrzeć na nich pod innym kątem i bardzo się z tego cieszę” (za sport.pl).

W grudniu 2015 roku Bereszyński przedłużył kontrakt z Legią do 2018 roku. „Na pewno jestem dzisiaj lepszym zawodnikiem i silniejszym człowiekiem. W Legii się rozwinąłem i zdecydowałem się na przedłużenie kontraktu. Jestem szczęśliwy, że zostaję tutaj na dłużej” – powiedział w rozmowie z portalem legia.sport.pl. Ostatecznie „Bereś” grał w Legii do końca 2016 roku, a jego ostatnim występem był mecz z Górnikiem Łęczna (18 grudnia, 5:0) przy Łazienkowskiej (debiutował 23 lutego 2013 roku z Koroną Kielce /2:3/). Obrońca wystąpił w 108 meczach Wojskowych (57 zwycięstw, 23 remisy i 28 porażek), w których strzelił jednego gola i miał siedem asyst. Zimą 2016 roku, za 600 tys. euro, przeszedł do Sampdorii Genua, gdzie występuje do dziś. Z drużyną Wojskowych zdobył cztery tytuły mistrza Polski (2013, 2014, 2016, 2017) i dwa krajowe puchary (2015, 2016).

Autor
Janusz Partyka