
Historia: Kalendarium Legii (22 lutego): Pierwsze polskie zwycięstwo w historii Viareggio Cup
Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. W lutym 2010 roku drużyna Młodej Legii wzięła udział w prestiżowym turnieju Viareggio Cup. Było to olbrzymie wydarzenie dla całego polskiego futbolu młodzieżowego. Sześć lat wcześniej w pubie Legii pod Trybuną Krytą doszło do spotkania przyszłego właściciela klubu - Mariusza Waltera - z kibicami.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka, Emil Kamiński, Archiwum Legii
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka, Emil Kamiński, Archiwum Legii
Choć podopiecznym duetu trenerskiego Dariusz Banasik – Piotr Strejlau nie udało się wyjść z grupy na turnieju Viareggio Cup, to jednak pozostawili oni po sobie bardzo dobre wrażenie. W trzech meczach z włoskimi drużynami zdobyli cztery punkty, przegrywając tylko z późniejszym triumfatorem imprezy - Juventusem Turyn. Pod względem poziomu piłkarskiego nasz zespół nie odstawał od włoskich drużyn, jednak poziom infrastrukturalny był zdecydowanie wyższy niż w Polsce.
Drużyna znad Wisły pierwszy raz od 1983 roku uczestniczyła w tej ważnej imprezie. W poprzednich edycjach ani Motorowi Lublin, ani Wiśle Kraków, ani też reprezentacji Warszawy, nie udało się zdobyć choćby punktu w rozgrywkach o „Puchar Karnawału”. - Sam udział w Viareggio Cup jest dla nas zaszczytem. Akademia Piłkarska została dostrzeżona na forum międzynarodowym i dołączyliśmy do najlepszych – mówił ówczesny szef Akademii, Jacek Mazurek.

Legioniści wyruszyli do Włoch trzy dni przed inauguracją, a kiedy dojechali na miejsce, okazało się, że to oni rozegrają mecz otwarcia z Juventusem Turyn. Pobyt naszej drużyny w Toskanii koordynował Włoch Marino Santi. To on był zresztą pomysłodawcą wyjazdu Wojskowych do Viareggio. - W przeszłości pracowałem z Juventusie, byłem rzecznikiem prasowym Arezzo, pisałem do La Gazzetta dello Sport oraz Sport Bild, mówię w pięciu językach, a na co dzień mieszkam z żoną w... Warszawie – opowiadał na łamach Naszej Legii. On też załatwił wizytę legijnej delegacji w szkółce piłkarskiej Empoli, dzięki czemu trenerzy Młodej Legii mogli obejrzeć mecz Serie A Siena – Sampdoria, a dyrektor Mazurek udał się do Livorno, które grało z Juventusem.
Pobyt we Włoszech był nie tylko możliwością zmierzenia się z silnymi włoskimi drużynami, ale także szansą obejrzenia ośrodków treningowych. Największe wrażenie na legijnej delegacji zrobiła szkółka piłkarska Empoli, do której wybrali się Jacek Mazurek oraz Piotr Strejlau. W rolę tłumacza wcielił się Marino Santi. - Jedziemy do najlepszej akademii we Włoszech. Oni mają mały budżet, ale robią z nim prawdziwe cuda – powiedział organizator.

Na miejscu legioniści zostali bardzo ciepło przyjęci przez Innocentiego, który w toskańskim klubie odpowiada za skauting. Największe wrażenie nowinki zrobiły na dyrektorze Akademii Piłkarskiej Legii. - Tutaj dba się o każdy detal, najdrobniejszy szczegół. Tylko takie drobnostki decydują, że do dzisiaj 'Squadra Azzurra' cztery razy zdobyła mistrzostwo świata, a my osiem razy wystąpiliśmy na tej imprezie – skomentował różnice Mazurek. Legioniści rozegrali podczas turnieju trzy mecze. Ulegli Juventusowi (0:3), zremisowali z Livorno (1:1) i pokonali Vicenzę (4:1). Na koniec odnieśli więc pierwsze zwycięstwo w turnieju i zajęli drugie miejsce w grupie, ustępując jedynie Juventusowi.

***
Pod koniec lutego 2004 roku w pubie Legii pod Trybuną Krytą odbyło się spotkanie kibiców z Mariuszem Walterem, mającym niebawem – wraz z ITI – odkupić akcje Klubu od Pol-Mot Holding. Było to o tyle ważne wydarzenie, że właściciel medialnego holdingu w dużym stopniu uzależniał zainwestowanie w Legię właśnie od lutowego spotkania z kibicami.
Legijny bar pękał tamtego wieczora w szwach, a samo spotkanie trwało dobre półtorej godziny. Goszczący w pubie prezes ITI stwierdził, że „decyzja w sprawie przejęcia pakietu własnościowego stołecznego klubu uzależniona jest od decyzji Rady Miasta w sprawie własności gruntów, a także Rady Nadzorczej spółki i powinna zapaść do końca marca”.

Walter mówił także o planach budowy zespołu i całej infrastruktury wokół stadionu, mogącego z powodzeniem walczyć w Lidze Mistrzów UEFA. To tam padło słynne stwierdzenie – jedzmy łyżką a nie chochlą – które wielokrotnie przewijało się wśród fanów w kontekście budowy silnej drużyny za czasów ITI.
- Stworzymy także kanał TVN Legia. Powstanie stosunkowo szybko. Jeśli nie będziemy mieli praw do transmisji meczów, będziemy robić programy o historii klubu, życiu piłkarzy czy kibicach – snuł plany na spotkaniach z fanami prezes medialnego koncernu z Wiertniczej. Pod koniec marca 2010 roku ówczesny spiker Legii Wojciech Hadaj poinformował w trakcie meczu derbowego Legia – Polonia (7:2), że ITI przejmuje pakiet większościowy Legii. Na początku 2014 roku przestało być właścicielem Klubu z Łazienkowskiej.

Autor
Janusz Partyka