
Historia: Kalendarium Legii (26 maja) - Puchar Ligi pojechał do Warszawy!
Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. 26 maja 2002 roku piłkarze Legii po raz pierwszy i zarazem ostatni triumfowali w rozgrywkach o Puchar Ligi. W finałowym dwumeczu pokonali krakowską Wisłę 3:0 u siebie i ulegli 1:2 na wyjeździe. Wielki sukces osiągnęli także zawodnicy Legii AMP Futbol, którzy zajęli trzecie miejsce w Lidze Mistrzów EAFF.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka, Jacek Prondzynski, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka, Jacek Prondzynski, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii
Po „zwycięskim remisie” w lidze, piłkarze Legii po raz kolejny w sezonie 2001/2002 mogli się cieszyć na stadionie przy ulicy Reymonta w Krakowie. Tym razem ze zdobycia pierwszego (i jedynego jak się później okazało) w historii Pucharu Ligi. Rewanżowy mecz, rozegrany 26 maja 2002 roku w Krakowie, był jednak dramatycznym widowiskiem. W pierwszym finałowym spotkaniu Wojskowi nadspodziewanie gładko uporali się z „Białą Gwiazdą” wygrywając 3:0. W rewanżu w Krakowie Legia długo przegrywała 0:2 i ostateczny triumf wisiał dosłownie na włosku. Dopiero kwadrans przed zakończeniem spotkania Moussa Yahaya trafił do siatki na 1:2 i zakończył emocje w tym spotkaniu. Gospodarze przestali już wierzyć w możliwość odrobienia strat i ostatecznie – mimo jednobramkowej porażki – to legioniści cieszyli się ze zwycięstwa.

Jeśli chodzi o sam mecz w Krakowie, to już w szóstej minucie arbiter ukarał bramkarza Legii Radostina Stanewa żółtą kartką za... opóźnianie gry. To piłkarze Wisły byli w tym spotkaniu zdecydowanie lepsi i to oni co chwila atakowali bramkę Wojskowych. W 30. minucie gospodarze osiągnęli swój cel i gola strzałem głową strzelił Tomasz Frankowski. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa meczu, a na początku drugiej Kamil Kosowski podwyższył wynik na 2:0 i w obozie gości zrobiło się nerwowo. Legioniści przetrzymali jednak napór gospodarzy, a w bramce doskonale spisywał się wspomniany Stanew. Ponieważ Wisła coraz bardziej się odkrywała, warszawianie zaczęli przeprowadzać groźne kontrataki. Po jednym z nich, w 76. minucie strzelili gola, który zupełnie odebrał ochotę do gry gospodarzom. Rajd lewą stroną przeprowadził Tomasz Kiełbowicz i z linii końcowej dośrodkował wprost na głowę Moussy Yahayi, a ten z kilku metrów strzelił do siatki. W sektorze Legii zapanowała euforia – to oznaczało, że Puchar Ligi po raz pierwszy w historii wywalczyła Legia. „Legia na tronie, Legia w podwójnej koronie!” – niosło się po stadionie Wisły na długo po ostatnim gwizdku sędziego Ryszarda Wójcika z Opola. „To był najważniejszy gol, którego strzeliłem w barwach Legii. Przyjechaliśmy do Krakowa po zwycięstwo, ale gdy Wisła zdobyła drugą bramkę, to zrobiło się dość nerwowo. Inicjatywa należała do krakowian, ale to my kontratakowaliśmy i zadaliśmy ostateczni cios. Taki sposób gry kosztował rywali sporo sił, więc my w końcówce osiągnęliśmy swój cel” – mówił NL po spotkaniu strzelec gola dla Legii Moussa Yahaya.

Puchar Ligi dla Legii w sezonie 2001/2002 zdobyli: Radostin Stanew, Artur Boruc, Wojciech Kowalewski, Wojciech Szala, Marjan Gerasimowski, Marek Jóźwiak, Sebastian Nowak, Radosław Wróblewski, Aleksandar Vukovic, Tomasz Kiełbowicz, Adam Majewski, Stanko Svitlica, Moussa Yahaya, Mariusz Zganiacz, Łukasz Mierzejewski, Adam Cieśliński, Tomasz Sokołowski, Siergiej Omeljańczuk, Rafał Siadaczka, Sylwester Czereszewski, Maciej Murawski, Jacek Magiera, Mariusz Piekarski, Cezary Kucharski, Tomasz Jarzębowski oraz Marcin Bojarski.

22 maja 2002 r., Warszawa, Finał Pucharu Ligi – 1. mecz
Legia Warszawa – Wisła Kraków 3:0 (1:0)
Bramki: Sokołowski (17), Wróblewski (68), Svitlica (82)
Legia Warszawa: Stanew – Jóźwiak, Szala, Omieljanczuk, Gerasimowski – Sokołowski (78' Nowak), Kiełbowicz, Majewski, Vuković, Wróblewski (90' Mierzejewski) – Svitlica (83' Yahaya)
Wisła Kraków: Sarnat – Kuzera (68' Kaliciak), Zając, Jop, Baszczyński (90' Sunday) – Pater (68' Cantoro), Szymkowiak, Moskal, Kosowski, Uche – Frankowski
***
26 maja 2002 r., Kraków, Finał Pucharu Ligi – 2. mecz
Wisła Kraków – Legia Warszawa 2:1 (1:0)
Bramki: Frankowski (30), Kosowski (52) – Yahaya (76)
Wisła Kraków: Trabalik – Jop, Moskal, Kaliciak, Zając – Pater, Szymkowiak, Kulawik (69' Czerwiec), Kosowski, Uche – Frankowski
Legia Warszawa: Stanew – Jóźwiak, Nowak, Omieljanczuk, Siadaczka – Sokołowski, Majewski, Vuković (90' Zganiacz), Kiełbowicz, Svitlica – Yahaya

Niespełniony talent
W spotkaniu z Odrą w Wodzisławiu 26 maja 1999 roku ostatni mecz w barwach Legii rozegrał pomocnik Dariusz Czykier. W drużynie z Łazienkowskiej występował przez dziewięć sezonów. W tym czasie rozegrał 214 meczów, w których strzelił 32 gole. Najważniejszym z nich był ten ze zwycięskiego meczu w ćwierćfinale rozgrywek o Puchar Zdobywców Pucharów z Sampdorią Genua (1:0) w sezonie 1990/1991. Dariusz Czykier urodził się 21 lutego 1966 roku w Białymstoku. Karierę rozpoczął w Jagiellonii, by w roku 1990 przenieść się do Legii, do której zresztą wracał jeszcze dwukrotnie. Przez dziewięć sezonów dwukrotnie zdobył Mistrzostwo Polski (1993, 1994), tyleż samo razy krajowy puchar (1990, 1997), a także Superpuchar (1997). Z drużyną z Łazienkowskiej dotarł także do półfinału rozgrywek o Puchar Zdobywców Pucharów (1990/91). W późniejszym okresie występował w Radomiaku, Jagiellonii, Zagłębiu Lubin i Wigrach Suwałki. Karierę piłkarską kończył w IV-ligowej Supraślance Supraśl, w której był grającym trenerem. Był wielce utalentowanym piłkarzem, o wysokich umiejętnościach technicznych, lecz mimo to nie zrobił oszałamiającej kariery. Był jednak niezwykle lubiany przez kolegów z zespołu, często wybierany był także do rady drużyny. Występował w młodzieżowej reprezentacji Polski.

Trzaskowski w Galerii Sław
Z kolei 26 maja 2007 roku Antoni Trzaskowski przed meczem z Zagłębiem Lubin (1:2) zostaje włączony w poczet Galerii Sław Legii.

Legia Warszawa 3. w Lidze Mistrzów EAFF!
26 maja 2019 roku zawodnicy sekcji Amp Futbolu Legii Warszawa osiągnęli wielki sukces w pierwszej edycji Ligi Mistrzów EAFF! W spotkaniu o 3. miejsce Wojskowi pokonali po niezwykle emocjonującym meczu irlandzki Cork City 3:2.

W pierwszej w historii edycji Ligi Mistrzów EAFF bezkonkurencyjny okazał się zespół Ortotek Gaziler, który w finale pokonał Dinamo Altai 7:0. Legioniści zakończyli zmagania na 3. miejscu, co było wielkim sukcesem nie tylko dla klubu i Warszawy, ale dla całego polskiego Amp Futbolu. Niestety, podczas dekoracji i ceremonii zakończenia Wojskowi nie otrzymali brązowych medali za zajęcie 3. miejsca.

Mecz z Cork City nie mógł rozpocząć się dla Wojskowych lepiej. Już w 2. minucie Adrian Stanecki zagrał piłkę do Jakuba Kożucha, ten minął dwóch obrońców i płaskim strzałem pokonał irlandzkiego bramkarza. Nie minęły jednak pełne trzy minuty, a na tablicy świetlnej widniał już wynik remisowy. W polu karnym Legii doszło do ogromnego zamieszania, w którym najlepiej odnalazł się Ruairi Murphy. Zawodnik mistrza Irlandii końcówką buta tylko trącił futbolówkę i ta wpadła do bramki strzeżonej przez Jakuba Popławskiego. W 10. minucie doskonałej okazji na to, aby Legia znów była na prowadzeniu nie wykorzystał Mateusz Kabała. Legioniści sprytnie rozegrali rzut rożny ale pomocnik mistrza Polski z bliska nie trafił w światło bramki. Po kwadransie gry do bramki z rzutu wolnego trafił Marcin Kusiński, sędziowie jednak dopatrzyli się przewinienia w polu karnym. Za protesty żółtą kartką dodatkowo ukarany został bramkarz zespołu z Warszawy. W 22. minucie na prowadzenie wyszło Cork City. Irlandczycy wywalczyli rzut karny, który na gola zamienił Kevin Cahillane. Wojskowi rzucili się do ataku, niestety do przerwy przegrywali 1:2.

Drugą część spotkania legioniści rozpoczęli tak samo, jak pierwszą, czyli od gola Jakuba Kożucha. Napastnik Wojskowych uderzył płasko, fatalny błąd popełnił jednak Fergal Duffy. Bramkarz Cork przepuścił piłkę pod ręką i mecz zaczął się od nowa. W 33. minucie legionista mógł mieć na koncie już hat-tricka, przegrał jednak w sytuacji sam na sam z golkiperem zespołu przeciwnego. W kolejnych minutach mecz był bardzo wyrównany. Na osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry tuż przed polem karnym brutalnie sfaulowany został Jakub Kożuch. Zawodnik Legii opuścił boisko na noszach, a Wojskowym przyznany został rzut wolny. Do piłki podszedł Mateusz Kabała i potężnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Chwilę później doszło do kuriozalnej sytuacji, bowiem… wywróciła się bramka strzeżona przez Jakuba Popławskiego. Nad Tbilisi przechodziła potężna wichura, co widoczne było m.in. po torze lotu piłki, która często zmieniała kierunek w nienaturalny sposób. W 50. minucie do siatki trafił Marcin Kusiński, sędzia jednak odgwizdał przewinienie Mateusza Kabały. Arbiter doliczył aż sześć minut, Wojskowi musieli więc zachować czujność, aby nie zaprzepaścić wielkiej szansy w ostatnich sekundach. Wreszcie wybrzmiał ostatni gwizdek. Legia Warszawa kończy zmagania w pierwszej edycji Ligi Mistrzów EAFF na 3. miejscu.
Autor
Janusz Partyka