Historia: Kalendarium Legii (27 marca) - Mecz na budowie, ostatnie podrygi Pucharu Ligi - Legia Warszawa
Plus500
Historia: Kalendarium Legii (27 marca) - Mecz na budowie, ostatnie podrygi Pucharu Ligi

Historia: Kalendarium Legii (27 marca) - Mecz na budowie, ostatnie podrygi Pucharu Ligi

Codziennie na Legia.com - w Kalendarium Legii - przypominać Wam będziemy istotne wydarzenia ze 104-letniej historii klubu z Łazienkowskiej przypadające na dany dzień. W kolejnym odcinku o pierwszym meczu Legii przy Ł3 po rozpoczęciu budowy nowego stadionu, ostatnim spotkaniu w ramach Pucharu Ligi, angażu Jacka Zielińskiego na dyrektora Akademii oraz konferencji w sprawie rozpoczęcia budowy Legia Training Center.

Autor: Janusz Partyka

Fot. Adam Polak/Archiwum Legii, Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Janusz Partyka

Fot. Adam Polak/Archiwum Legii, Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski

W marcu 2009 roku piłkarze Legii pierwszy raz zagrali o ligowe punkty podczas budowy nowego stadionu przy ulicy Łazienkowskiej. Jej realizacja wiązała się z pewnymi ograniczeniami. Zlikwidowanie trzech trybun i dotychczasowego oświetlenia nie uczyniło stadionu Legii nieprzystosowanym do rozgrywania piłkarskich spotkań. Po oddzieleniu placu budowy od rejonów dostępnych dla widzów jedynym wymogiem licencyjnym, którego nowo budowany obiekt nie spełniał, była konieczność zapewnienia miejsc kibicom dla gości. Na odstępstwo od tego wymogu Legia – podobnie jak inne kluby remontujące wówczas swoje stadiony – bez problemu uzyskała zgodę. Pozostałe wymagania spełniała: m.in. 3000 miejsc siedzących, z czego 1000 krytych, oświetlenie o mocy 1200 luksów oraz podgrzewana murawa Stadionu Wojska Polskiego.

Zdjęcie

„W przypadku zakwalifikowania się do europejskich pucharów, przynajmniej w początkowych fazach, Legia nie powinna napotkać problemów z rozgrywaniem spotkań u siebie. Jak mówi NL członek zarządu Legii Marek Drabczyk, UEFA tolerancyjnie podchodzi do klubów przebudowujących swoje obiekty. Czy tak rzeczywiście będzie, przekonamy się latem. Podczas nadchodzących meczów największym wyzwaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa odwiedzającym stadion kibicom przy jednoczesnym trwaniu prac budowlanych. Wszystkie procedury są już jednak ustalone” – informował miesięcznik „Nasza Legia”.

„Były prowadzone rozmowy z klubem, uzgodniliśmy warunki jakie musi spełnić budowa, aby można było rozgrywać mecze i zapewnić bezpieczeństwo zarówno piłkarzy jak i kibiców. Ustaliliśmy m.in., że podczas meczów będzie zwiększona liczebność pracowników ochrony od strony placu budowy” – deklarował kierownik budowy obiektu Henryk Przybysz. Twierdził przy tym, że na tamtym etapie rozgrywanie meczów niewiele zmieni w systemie pracy wykonawcy. „Dotychczas prace prowadzone były od poniedziałku do soboty włącznie w systemie dwunastogodzinnym. W dalszym ciągu będzie obowiązywał podobny system z tendencją do wydłużania dnia pracy. Podczas meczów system nie ulegnie zmianie. Praca w dni meczowe będzie odbywała się tak, jak w pozostałe dni, z tą różnicą, że dwie godziny przed i po meczu nie będą działały żurawie wieżowe” – kontynuował Przybysz. Trwanie rozgrywek w żaden sposób nie wpłynęło jednak na harmonogram prac, zostało bowiem uwzględnione na etapie planowania.

W dalszej perspektywie mogły jednak pojawić się trudności w rozgrywaniu spotkań przy Łazienkowskiej. „Największym wyzwaniem będzie montaż dźwigarów dachowych, co jednak nie nastąpi w najbliższym czasie. Kierownik budowy deklaruje jednak, że postara się tak zorganizować pracę, by proces ten nie kolidował z meczami. Problemu nie powinno być też z przeniesieniem płyty boiska, która docelowo zmieni nieco swoje położenie. To przedsięwzięcie będzie realizowane w przerwie między rozgrywkami. Mimo wszystkich działań klubu i wykonawców, nie da się oczywiście uniknąć utrudnień dla kibiców. Pomijając ograniczenie liczby miejsc zmniejszy się dostępna dla fanów przestrzeń, ubyło też miejsc parkingowych i kas. Po dwóch latach niedogodności spełni się jednak marzenie pokoleń kibiców Legii, którzy będą mogli zasiąść na trybunach nowego obiektu. Warto na to poczekać” – pisała „NL”. Wszystko jednak szło zgodnie z planem i w żadnym momencie Legia nie musiała przenosić organizacji spotkań na inne obiekty. Pierwszym meczem Legii podczas prac budowlanych była ligowa konfrontacja z Odrą Wodzisław (4:0) w 19. kolejce ekstraklasy, która odbyła się 8 marca 2009 roku. Spotkanie z jedynej czynnej trybuny Krytej obejrzało pięć tysięcy widzów.

Zdjęcie

Także 27 marca 2009 roku w rozgrywkach Pucharu Ligi legioniści odpadli w ćwierćfinale z PGE GKS – po remisie 1:1 w Bełchatowie i 1:2 przy Łazienkowskiej. Była to jak do tej pory ostatnia edycja tych rozgrywek. W rewanżowym spotkaniu z Bełchatowem trener Jan Urban wystawił w zasadzie najsilniejszą jedenastkę (zabrakło powołanych do reprezentacji Rogera Guerreiro i Jana Muchy). W pierwszej odsłonie nic nie wskazywało na porażkę Wojskowych. Legioniści prowadzili po golu Tomasza Jarzębowskiego i... w przerwie trener Urban dokonał zmian (na boisku pojawili się Rzeźniczak, Paluchowski i Majkowski). Dramat legionistów rozpoczął się piętnaście minut po przerwie, kiedy to czerwoną kartkę otrzymał obrońca Inaki Astiz (jedną z dwóch podczas swoich występów w Legii). Od tego momentu goście przeważali (w kilku sytuacjach kapitalnie bronił Łukasz Fabiański) i zdobyli dwie bramki – tę zwycięską już w doliczonym czasie gry. W tym momencie kibice wstali z miejsc i nie czekając na gwizdek końcowy zaczęli opuszczać trybuny. Mistrzowie Polski zagrali po raz kolejny bardzo słabe spotkanie.

Zdjęcie

To był trzeci mecz Legii bez zwycięstwa i druga przegrana z rzędu. Mecz nosił także znamiona historyczne – było to ostatnie spotkanie jak do tej pory w rozgrywkach Pucharu Ligi. Mimo starań organizatora rozgrywki te nie cieszyły się uznaniem zarówno klubów, jak i kibiców. W latach 2006-2009 rozegrano trzy edycje rozgrywek i... zaprzestano organizowania kolejnych.

Zdjęcie

Z kolei 27 marca 2017 roku Jacek Zieliński, były zawodnik, kapitan i trener naszego Klubu, został nowym Dyrektorem Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa, odpowiedzialnym za kompleksowy rozwój Akademii. Żadnemu kibicowi Legii nie trzeba przedstawiać sylwetki Jacka Zielińskiego. Był jednym z najlepszych piłkarzy w historii Legii, broniąc jej barw bez przerwy przez 12 lat. Rozegrał 404 oficjalne mecze, zdobył dziewięć bramek. Cztery razy sięgał po mistrzostwo Polski, trzykrotnie wygrywał krajowy puchar. W sezonie 1995/96 grał z Legią w fazie grupowej Ligi Mistrzów, docierając aż do ćwierćfinału tych rozgrywek. Jest Wybitnym Reprezentantem Polski, w kadrze narodowej wystąpił 60 razy, zdobył jedną bramkę. Brał udział w mistrzostwach świata 2002 rozgrywanych na boiskach Korei i Japonii.

Zdjęcie

Karierę piłkarską zakończył w 2004 roku, z powodu kontuzji. Kilka miesięcy później został trenerem pierwszej drużyny. Pełnił tę funkcję dwukrotnie: od października 2004 do czerwca 2005 (wspólnie z Krzysztofem Gawarą) oraz od kwietnia do czerwca 2007. Poprowadził Legię w 50 oficjalnych spotkaniach: 22 wygrał, 13 zremisował, a 15 przegrał. Kontynuował pracę szkoleniową w Koronie Kielce i w Lechii Gdańsk. Następnie był asystentem selekcjonera Franciszka Smudy, trenerem reprezentacji U-21. Na początku 2014 roku został Dyrektorem Sportowym Wigier Suwałki, gdzie pracował przez trzy lata. Następnie wrócił do Legii.

Zdjęcie

Dwa lata później, 27 marca 2019 roku o godz 11:00, w Skyboxie na stadionie Legii Warszawa, odbyła się konferencja prasowa dotycząca budowy Legia Training Center. W spotkaniu z przedstawicielami mediów udział wzięli prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski, dyrektor Akademi Piłkarskiej Legii Warszawa Jacek Zieliński oraz prezes spółki Akademia Piłkarska Legii sp. z.o.o Tomasz Zahorski.

Zdjęcie

„Po pięciu latach udało się! Wchodzimy w ostatnią fazę przed rozpoczęciem budowy – teraz pozostało nam ją tylko zrealizować. Ostatnie lata to naprawdę bardzo intensywna praca całego, kilkunastoosobowego zespołu. Dzięki niej doszliśmy do tego, co mamy dziś. Odwiedzamy kluby, do których poziomu, jako Legia Warszawa, aspirujemy. Moim zdaniem będzie to transformacyjny projekt, który zmieni Legię w przeciągu następnych kilku lat, a posiadanie tej infrastruktury pozwoli nam na wejście do europejskiej elity. Przy tym projekcie pracuje nie tylko zespół Legii, który poświęcił wiele czasu, ale również nasi partnerzy, którym chciałbym bardzo serdecznie podziękować, w szczególności Ministerstwu Sportu i Turystyki, Ministerstwu Rozwoju oraz Bankowi Gospodarki Krajowej” - powiedział podczas konferencji prezes Dariusz Mioduski.

Udostępnij

Autor

Janusz Partyka

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.