Jacek Zieliński o taktyce, kadrze i transferach - Legia Warszawa
Plus500
Jacek Zieliński o taktyce, kadrze i transferach

Jacek Zieliński o taktyce, kadrze i transferach

Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii Warszawa, w rozmowie na żywo z Prawdą Futbolu podzielił się informacjami na temat kadry drużyny, transferów z klubu i do klubu oraz kwestii taktycznych. 

Autor: Przemysław Gołaszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Przemysław Gołaszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii Warszawa, w rozmowie na żywo z Prawdą Futbolu podzielił się informacjami na temat kadry drużyny, transferów z klubu i do klubu oraz kwestii taktycznych. 

 

O systemie taktycznym:

 

- Forma zawodników wygląda optymistycznie. Już w rundzie jesiennej widać było znaczący progres. Zaczynaliśmy ciężko, czasami było siermiężnie, natomiast ratowały nas wyniki. Pojawiały się zarzuty co do stylu gry i trzeba się było z tym zgodzić, w związku z tym podjęliśmy pewne decyzje i wprowadziliśmy zmiany, które docelowo miały być wprowadzone później. Mam tu na myśli zmianę formacji i korekty w modelu gry. Przyniosło to fajne rezultaty, rozpędziliśmy się i teraz mamy nadzieję na kontynuację i dalszy progres.  

 

- Chciałbym, aby zespół był elastyczny i mógł zagrać w kilku formacjach. Zawsze jest możliwość powrotu do ustawienia 4-1-4-1. Chłopcy wiedzą o co w nim chodzi, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na przejście na trzech obrońców. Nie chcieliśmy robić tego latem ze względu na wiele zmian personalnych i rotacji w sztabie. Było wtedy trochę za wcześnie, więc trener zdecydował, że jesienią będziemy grać według jego sprawdzonego systemu. W trakcie rundy okazało się, że więcej zawodników lepiej czuło się właśnie w formacji z trójką obrońców. Zmiany te chcieliśmy wprowadzić w grudniu, ale dokonaliśmy ostatecznie tego wcześniej i przyniosło to efekty. Pod ten system przygotowujemy się do wiosny.
 

O budżecie transferowym: 

 

- Pozostajemy na tym samym budżecie transferowym. Przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy agentów do rzucania wysokich kwot. Zdarzały się sytuacje, że zawodnik był proponowany Legii z pensją 35 tysięcy netto miesięcznie, a dajmy na to do Rapidu Wiedeń z pensją 15 tysięcy netto miesięcznie. Teraz to się zmienia. 

 

- Jest nas stać na zawodników, jednak na ten moment lista płac jest wypełniona. Jeżeli kogoś zatrudnimy, przekroczymy limit płac. Nie chcę do tego doprowadzić. Natomiast jeśli uda nam się kogoś wytransferować z klubu, to znajdzie się miejsce na dobrego zawodnika. Pracujemy obecnie nad jednym tematem transferu z klubu. Jest trudno, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Ten ruch zwolniłby środki i nie osłabiłby drużyny. 

 

O kończących się kontraktach:

 

- Negocjacje w sprawie kontraktów Artura Jędrzejczyka i Bartka Kapustki toczą się od kilku tygodni. Dziś czekam na odpowiedź w sprawie Bartka Kapustki, jesteśmy naprawdę blisko. - - Z Arturem też wkrótce będziemy kolejny raz rozmawiać. Jestem dobrej myśli, ale póki nie ma podpisów, nie mogę nic mówić oficjalnie. 

 

- Chciałbym, aby Filip Mladenović i Josue pozostali z nami do końca sezonu. Rozmawiałem z zawodnikami i agentami o tym, że nie chcę, aby któryś z nich odszedł od nas w trakcie sezonu. 

 

- Nie pojawiła się żadna oferta za Maika Nawrockiego i Kacpra Tobiasza, ale wiemy, że trwa sondowanie ich sytuacji, budzą duże zainteresowanie innych klubów. Na razie nie ma jednak tematu. 

 

O formie Carlitosa:

 

- Carlitos dochodzi do wielu sytuacji. Widać, że siedzi w nim chęć strzelania goli i chce się odblokować. Na razie koledzy nie mogą liczyć na jego podania, bo sam chce wykańczać akcje (śmiech). Jesienią Carlitos strzelił trzy gole i zanotował trzy asysty na 900 minut. Daje to udział przy bramce, co 150 minut. To dobry wynik, ale wszyscy wiemy, że może zrobić dużo więcej. Strzelił niezwykle ważnego gola z Termaliką, która utrzymała nas w pucharze. Wiem, że Carlitos i Maciej Rosołek będą strzelać gole i to napawa optymizmem. 

 

O Macieju Rosołku:

- Ten zawodnik na pewno niedługo będzie zdobywał znacznie więcej goli. Maciek zdobywał bramki na każdym poziomie - od drużyn U17, U19, przez drugi i pierwszy zespół. Podczas pierwszego wypożyczenia do Arki strzelił bodajże 11 goli. Jestem pewny, że Maciek będzie strzelał zdecydowanie więcej i częściej. 

 

O predyspozycjach ofensywnych Maika Nawrockiego:

- Maik Nawrocki może zdobywać bramki nie tylko po stałych fragmentacg gry. To zawodnik, który może strzelić gola także po akcji. W nowym systemie, gdy gramy trójką obrońców, Maik dużo zyskał. Znam go i wiem, że ma czasami zapędy ofensywne. Takie ustawienie gwarantuje nam, że dwa czy trzy razy w meczu nasz defensor włączy się do ataku. Potrafi znakomicie wykończyć akcje i dośrodkowania. Czasami robi to nawet lepiej niż napastnik. 

 

O sytuacji Josue:

 

- Z zawodnikiem i agentem Josue wyjaśniliśmy sobie sytuację. Agent otrzymał od piłkarza dane oczekiwania. Są to warunki, na które żaden polski klub nie jest w stanie sobie pozwolić. Nie było w Polsce takiego kontraktu i długo, długo takiego nie będzie. Zawodnik dał agentowi wyzwania, a ten nad tym pracuje. Jeżeli taka oferta się nie pojawi, to będziemy mogli rozmawiać o przyszłości Josue na takim poziomie, na jaki nas stać. Jeżeli będą niewielkie różnice płacowe względem innych klubów, to Josue będzie chciał zostać, bo dobrze się tu czuje. Biorąc pod uwagę wiek Josue, nie dziwię mu się, że szuka oferty, która zabezpieczy go finansowo na ostatnim etapie kariery. 

 

O testowanym Lee Jin-hyunie:

 

- Trudno na ten moment o konkretne oceny. Potwierdziliśmy to, co wiedzieliśmy. Ma dobrą lewą nogę, jest kreatywny, dobry technicznie. Nie silimy się jednak na ocenę po pierwszych kilku dniach.

Udostępnij

Autor

Przemysław Gołaszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.