
Josue: To szczęśliwy dzień!
Bohater spotkania z Jagiellonią Białystok Josue odpowiedział na kilka pytań po zakończeniu sobotniego meczu.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Bohater spotkania z Jagiellonią Białystok Josue odpowiedział na kilka pytań po zakończeniu sobotniego meczu.
- Personalnie - ten mecz w moim wykonaniu był fantastyczny. Jestem szczęśliwy z wywalczenia trzech punktów i dobrej postawy drużyny. Najważniejsze jest zwycięstwo. Dla mnie to szczęśliwy dzień!
- Jestem pierwszym wykonawcą rzutów wolnych, ale pokazałem już tydzień temu - w spotkaniu z Pogonią - że nie jestem samolubnym piłkarzem. Carlitos zapytał mnie dzisiaj, czy może uderzyć z rzutu wolnego. Nie miałem z tym żadnego problemu. Wierzyłem, że zdobędzie bramkę.
- Jestem szczęśliwy, jeżeli moja drużyna wygrywa. Bramki i asysty nie są najważniejsze. Liczą się zwycięstwa Legii. Na końcu wszyscy walczymy o jeden cel. Jeżeli zapytacie się mnie, czy wolałbym zanotować asysty, czy strzelić hat-tricka, to na pewno wybiorę jednak gole.
Autor
Mateusz Okraszewski