Kamil Piątkowski: Nie mogę doczekać się pierwszego treningu i atmosfery przy Łazienkowskiej
- Przede wszystkim jestem bardzo szczęśliwy, a to dla mnie najważniejsze. Nie dane mi było grać wcześniej na stadionie przy Łazienkowskiej przeciwko Legii. Nie mogę więc doczekać się najlepszej atmosfery, jaka tylko jest możliwa - mówi chwilę po podpisaniu kontraktu z Legią obrońca Kamil Piątkowski.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Jakub Wydra
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Jakub Wydra
- Przede wszystkim jestem bardzo szczęśliwy, a to dla mnie najważniejsze. Nie dane mi było grać wcześniej na stadionie przy Łazienkowskiej przeciwko Legii. Nie mogę więc doczekać się najlepszej atmosfery, jaka tylko jest możliwa - mówi chwilę po podpisaniu kontraktu z Legią obrońca Kamil Piątkowski.
- Na pewno jestem trochę podmęczony testami medycznymi, ale także bardzo szczęśliwy, a to dla mnie najważniejsze. Nie mogę wręcz doczekać się pierwszego treningu. Jestem na pewno dużo starszy o doświadczenia, grę w reprezentacji Polski, Lidze Mistrzów UEFA czy mecze, które rozegrałem na wypożyczeniach w innych klubach.
- Dla mnie nie liczy się nic więcej, jak tylko zwycięstwa. To priorytet. Ekstraklasa, Puchar Polski, Liga Konferencji UEFA - przeciwnik mnie nie interesuje, najważniejsze, żeby wygrywać każdy możliwy mecz, który gramy czy to u siebie czy na wyjeździe.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1756586646_DSC_8121x.jpg)
- Byłem zdecydowany na Legię, byłem tego pewny. „Jędzę”, Pawła Wszołka czy Bartka Kapustkę znam z kadry. Znam także byłych zawodników, jak Bartka Slisza. Na pewno mamy dobry kontakt. Nie dane mi było grać wcześniej na stadionie przy Łazienkowskiej przeciwko Legii, w czasie pandemii zawsze te mecze w stolicy jakoś mnie omijały. Nie mogę więc doczekać się najlepszej atmosfery, jaka tylko jest możliwa.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1756586691_DSC_8001.jpg)
Autor
Janusz Partyka