
Karol Noiszewski: Fakt, że to pierwsza drużyna Legii, przesłania zmęczenie
- W porównaniu z rezerwami jest dużo większa intensywność i szybsze tempo gry, wynikające z większych umiejętności zawodników. Myślę z dnia na dzień, o najbliższym treningu, żeby prezentować się coraz lepiej - mówi 22-letni środkowy obrońca Karol Noiszewski.
Autor: PG, not. BZ
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: PG, not. BZ
Fot. Mateusz Kostrzewa
- W porównaniu z rezerwami jest dużo większa intensywność i szybsze tempo gry, wynikające z większych umiejętności zawodników. Myślę z dnia na dzień, o najbliższym treningu, żeby prezentować się coraz lepiej - mówi 22-letni środkowy obrońca Karol Noiszewski.
- Gdy przychodziłem do Legii, chciałem przede wszystkim awansować z rezerwami. To oczywiste, że z tyłu głowy każdy młody zawodnik ma perspektywę pierwszej drużyny i widzi szansę, żeby do niej trafić. Walczyłem ciężko. Udało się.
- W porównaniu z rezerwami jest dużo większa intensywność i szybsze tempo gry, wynikające z większych umiejętności zawodników. Czy liczę na wywalczenie miejsca w kadrze na stałe? Po prostu codziennie ciężko trenuje. Myślę z dnia na dzień, o najbliższym treningu, żeby prezentować się coraz lepiej. Warunki na miejscu mamy bardzo dobre. Słyszałem, że treningi trenera Vukovicia są ciężkie i spodziewam się, że to zaprocentuje. Fakt, że to pierwsza drużyna Legii, największego klubu w Polsce, przesłania zmęczenie i czuję radość, że tu jestem.
- Podejrzewam, że trener Gołębiewski życzy mi, żebym został z pierwszym zespołem jak najdłużej.
Autor
PG, not. BZ



















