Kosta Runjaić: To cechuje mnie jako trenera
Trener Legii Warszawa Kosta Runjaić odpowiedział na pytania dziennikarzy przed spotkaniem z Pogonią Szczecin.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
Trener Legii Warszawa Kosta Runjaić odpowiedział na pytania dziennikarzy przed spotkaniem z Pogonią Szczecin.
- Jesteśmy szczęśliwi, że proces rehabilitacji Jurgena Celhaki przebiegł szybciej niż się spodziewaliśmy. Zawodnik odbył już dwie jednostki z drużyną, jednak na mecz z Pogonią nie będzie jeszcze dostępny. Najwcześniej nastąpi to podczas rywalizacji z Widzewem Łódź.
- W ostatnich tygodniach obsada bramki była przedmiotem dyskusji i analiz trenerskich. Chcemy uczciwie podejść do sportowej rywalizacji. Dominik Hładun był w lepszej dyspozycji i to on stanął między słupkami w meczu z Koroną. Nie mamy intencji, by z kolejki na kolejkę zmieniać golkiperów. Dominik ma moje pełne zaufanie. W meczu z Koroną przydarzyły mu się nieszczęśliwe interwencje, jednak wiem, że po wejściu w rytm meczowy Dominik będzie wartością dodaną drużyny. Nie oznacza to oczywiście, ze Kacper został skreślony. Cały czas będziemy kierować się zasadą – broni bramkarz znajdujący się w lepszej formie sportowej.
- Krytyka była uzasadniona i zasłużona. Nasza analiza pokazuje, że nie stanęliśmy na wysokości zadania i nie spełniliśmy oczekiwań kibiców. Jesteśmy na musiku i musimy to zmienić. Jesteśmy Legią Warszawa – tu liczy się najwyższy poziom. Od topowych zespołów oczekuje się sprostania wyzwaniom. Chcemy pokazać swoje umiejętności nie przez 45, a przez 90 minut. Ja jako trener muszę sprostać oczekiwaniom. Nie chcę się za nikim kryć. Jestem w stanie poradzić sobie z tą sytuacją. W nerwowych sytuacjach, gdy jest wiele głosów przeciwko, potrafię zachować spokój i chłodną głową, która pozwala wyprowadzić na dobrą drogę drużynę. Właśnie to cechuje mnie jako trenera. Nie przestaję wierzyć w drużynę i plan, który sobie założyliśmy. Krytyka ze strony np. dziennikarzy nie sprawi, że będę podejmował pochopne decyzje. Jako klub musimy razem wydostać się i poradzić sobie z tą sytuacją. Kluczowa jest jedność. Musimy dalej ciężko pracować i surowo oceniać pracę, którą wykonujemy. Każdy zawodnik powinien stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie, co zrobił dobrze, a co źle. To samo tyczy się trenera. Przed nami starcie z mocną drużyną, jednak dla nas liczy się tylko zwycięstwo. Oczekiwana frekwencja pokazuje, że nie wszyscy nas skreślili. Sytuacja nie jest tak czarna, jak jest to przedstawiane. Wszystko jest w naszych rękach. Cały czas możemy osiągnąć wiele. Stawka jutrzejszego meczu będzie bardzo wysoka.
- W środku tygodnia wybrałem się do Poznania na mecz Lech – Pogoń. W Szczecinie pracowałem 4,5 roku. W tym sezonie Pogoń liczy się w walce o mistrzostwo. Musimy przeciwstawić się naszą energią i jakością. Jutrzejsze spotkanie nie będzie decydującym meczem w tym sezonie, ale na pewno bardzo ważnym. Nie mogę doczekać się tego wyzwania.
Autor
Mateusz Okraszewski