Kosta Runjaić: Szanuję pracę, jaką drużyna wykonała w tym meczu
Szkoleniowiec Legii Warszawa Kosta Runjaić odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu rewanżowego spotkania z Aston Villą.
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Szkoleniowiec Legii Warszawa Kosta Runjaić odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu rewanżowego spotkania z Aston Villą.
- Wygrała drużyna, która była faworytem. Zaprezentowaliśmy się przeciwko Aston Villi w bardzo dobry sposób. Na swoim stadionie mają niesamowitą moc. W pierwszej połowie graliśmy z dużą odwagą, straciliśmy gola, ale odrobiliśmy straty. W drugiej połowie straciliśmy kolejnego gola, powinniśmy zachować się lepiej w defensywie. Mieliśmy kilka swoich okazji, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Aston Villa wygrała zasłużenie, gratulacje. Teraz czeka nas mecz o awans z AZ Alkmaar na własnym stadionie.
- Nie zajmowałem się tym, co dzieje się pod stadionem. Byłem skupiony na swojej pracy. Drużyna zaprezentowała Legię i polską piłkę z dobrej strony. Nie wiem, co się działo pod stadionem i nie będę tego komentował.
- Mamy fantastycznych kibiców, którzy wspierają nas na każdym kroku. Podróżują z nami po całej Europie i są dla nas wsparciem. Odkąd jestem w Legii mam same dobre doświadczenia z naszymi kibicami. Ich obecność na pewno byłaby pomocna. Nie znam szczegółów i nie będę wypowiadał się na temat dzisiejszej sytuacji przed meczem. Myślę, że gdyby nasi kibice byli na trybunach, atmosfera na stadionie byłaby zdecydowanie lepsza.
Rzecznik prasowy Legii Warszawa Bartosz Zasławski dodał: - Byliśmy bardzo rozczarowani postawą gospodarzy, którzy nie dopełnili standardów panujących w europejskich pucharach, mianowicie udostępnienia 5% pojemności stadionu dla kibiców gości. Wielokrotnie rozmawialiśmy z bardzo dużym wyprzedzeniem przed meczem, aby te standardy wypełnić. Dziś dostaliśmy potwierdzenie, że do ich dopełnienia nie dojdzie. Oficjalna delegacja klubu wraz z prezesem Dariuszem Mioduskim postanowiła, że nie będzie uczestniczyć w dzisiejszym meczu. Musimy też podkreślić, że goście VIP, którzy posiadali odpowiednie bilety, nie zostali wpuszczeni na stadion.
- Nie zmienimy przeszłości. Naszym celem było rozegranie dobrego meczu. Włożyliśmy wiele wysiłku, by osiągnąć dobry wynik. Szczególnie pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Myślę, że zaskoczyliśmy tym Aston Villę. Nie byliśmy jednak w stanie utrzymać pressingu przez cały mecz. Szanuję moją drużynę i pracę, jaką włożyli w to spotkanie.
Autor
Przemysław Gołaszewski