Lech - Legia. Był taki mecz... Mistrzowskie 2:0 w Poznaniu! - Legia Warszawa
Plus500
Lech - Legia. Był taki mecz... Mistrzowskie 2:0 w Poznaniu!

Lech - Legia. Był taki mecz... Mistrzowskie 2:0 w Poznaniu!

20 maja 2018 roku Legia Warszawa zwyciężyła w Poznaniu Lecha 2:0 i została mistrzem Polski sezonu 2017/18. Przy prowadzeniu Wojskowych 2:0 mecz został przerwany, a Komisja Ligi zweryfikowała wynik spotkania jako walkower dla Legii. Bramki dla naszej drużyny zdobyli wówczas Domagoj Antolić i Michał Kucharczyk. Długo po meczu w stolicy Wielkopolski piłkarze i kibice Legii świętowali tytuł najlepszej drużyny w kraju.

Autor: Janusz Partyka, JM

Fot. Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Janusz Partyka, JM

Fot. Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski

W spotkaniu, które miało zadecydować (i zadecydowało!) o mistrzostwie Polski Dean Klafurić musiał zdecydować się na kilka przymusowych zmian. Z powodu urazów od pierwszej minuty nie mogli zagrać kluczowi w tym sezonie Michał Pazdan oraz Jarosław Niezgoda. Tego pierwszego zastąpił William Remy, natomiast naturalnym zmiennikiem najlepszego strzelca zespołu jest Michał Kucharczyk. „Kuchy” wraz z Miroslavem Radoviciem oraz Sebastianem Szymańskim tworzyli ofensywny tercet w tym meczu, płynnie wymieniając się pozycjami.

Zdjęcie

Zaangażowanie, waleczność, agresywny pressing – tak w skrócie można było scharakteryzować grę mistrzów Polski w pierwszych minutach. Od pierwszego gwizdka sędziego Wojskowi rzucili się na gospodarzy, atakując ich agresywnie jeszcze na ich połowie. Przyniosło to efekty już w dziewiątej minucie gry, kiedy to złe podanie Vujadinovicia przejął nasz kapitan, Miro Radović i znakomicie zagrał w tempo do Antolicia, a ten strzelił technicznie w kierunku dalszego słupka i umieścił piłkę w siatce.

Zdjęcie

Po tym trafieniu do głosu doszedł jednak Lech, który największe zagrożenie stwarzał po bitych na piąty metr od bramki rzutach rożnych. Po 25 minutach spotkania lechici mieli aż 11 wykonanych kornerów. Czyhający na kontrataki Wojskowi cofnęli się za głęboko i momentami mieli spore problemy z wymienieniem kilku podań. Natomiast grający chaotycznie, ale bardzo ofensywnie Kolejorz coraz bardziej nacierał. Na szczęście bez efektów w postaci goli.

 

W końcówce pierwszej części gry kontrolę nad sytuacją boiskową przejęła Legia, która przetrwała poznańską nawałnicę. Tempo meczu nadal było wysokie, obie drużyny starały się przedostać pod bramkę rywala za pomocą bezpośrednich podań, a gra właściwie nie toczyła się w środku pola. W zespole mistrzów Polski największe zagrożenie stwarzał urywający się obrońcom Sebastian Szymański oraz błyszczący w środku pola Cafu.

Zdjęcie

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Kolejorza, ale niewiele z nich wynikało. Najbliżej zdobycia bramki był Christian Gytkjaer w 66. minucie, ale w sytuacji sam na sam trafił w Arkadiusza Malarza. W tym miejscu należy wyróżnić właściwie całą defensywę Legii, która była dzisiaj właściwie bezbłędna. W reprezentacyjnej formie znajdował się Artur Jędrzejczyk, a wysoką dyspozycję potwierdził Inaki Astiz.

Zdjęcie

Losy tytułu zostały przesądzone w 69. minucie, kiedy to po kolejnym kontrataku Michał Kucharczyk idealnie przymierzył w długi róg Putnocky’ego. „Kuchy King” wykorzystał świetne podanie najlepszego w Legii Sebastiana Szymańskiego. Niedługo po drugim golu dla Legii mecz został przerwany. Komisja Ligi zweryfikowała wynik spotkania jako walkower dla Wojskowych (3:0). Mistrzem Polski sezonu 2017/18 została Legia Warszawa.

Zdjęcie

- Nie mogę rozmawiać o taktyce, bo dopiero co świętowaliśmy i targają mną wielkie emocje. Wiemy, że nie ma oficjalnej decyzji, ale jest ona oczywista. Jestem bardzo szczęśliwy i muszę pogratulować naszym zawodnikom oraz wszystkim w klubie, każdej osobie, która miała okazję pracować z zespołem. To było bardzo miłe, kiedy świętowaliśmy razem, bo pokazało, że jesteśmy zjednoczeni. Chciałbym podziękować naszym fanom za wsparcie dzisiaj oraz przez cały sezon, było to bardzo ważne. Dziękuję też zarządowi, bo dano mi szansę. Cieszę się, że pokazałem wiedzę oraz jakość jako trener Legii Warszawa. Te wyniki mówią wszystko - powiedział po zakończonym meczu trener Legii Dean Klafurić.

Zdjęcie

- Zapisaliśmy się w historii, bo zdobyliśmy mistrzostwo Polski trzeci raz z rzędu. To wielkie osiągnięcie. Ten triumf jest dla mnie szczególny, bo obiecałem moim mamom, że zostanę mistrzem Polski. Dotrzymałem słowa i z tego cieszę się najbardzie. Byliśmy drużyną i pomimo ciężkiego roku daliśmy radę. Obiecaliśmy sobie, że zdobędziemy dublet i to zrobiliśmy. To była droga przez ciernie, ten sezon nas nie rozpieszczał, ale na końcu jesteśmy zwycięzcami - stwierdził po meczu z Lechem Arkadiusz Malarz.

Zdjęcie

- Tytuł trafił we właściwe ręce. Co prawda przez większość sezonu graliśmy nierówno, ale końcówka w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Jesteśmy najlepszą drużyną w kraju, gdyby tak nie było, nie zdobylibyśmy tytułu. Mamy najlepszych kibiców w kraju, bardzo im dziękujemy za wsparcie, to nam pomogło. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania i szkoda, że to wszystko tak się zakończyło. Strzeliliśmy dwa gole i trzeba nam oddać to, że byliśmy lepsi na boisku. Pierwszy raz w historii oficjalnie zdobyliśmy mistrzostwo Polski trzy razy z rzędu. To bardzo podniosła chwila, w dodatku to siódmy dublet Legii. Bardzo się z tego cieszymy. Po Puchar Polski również nie było łatwo sięgnąć, to były trudne rozgrywki i bardzo to trofeum szanujemy. Sezon kończymy z podwójną koroną i niezwykle się z tego cieszymy - dodał po zdobyciu 14. mistrzostwa Polski przez Legię Sebastian Szymański.

20 maja 2018 r. Poznań, 37. kolejka ekstraklasy

 

Lech Poznań - Legia Warszawa 0:2 (0:1)

Bramki: Antolić (9), Kucharczyk (69)

 

Lech: Putnocky - Gumny, Janicki, Vujadinović, Tomasik (72' Klupś) - Trałka, Gajos, Jevtić, Majewski, Jóźwiak - Gytkjaer
 
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Astiz, Remy, Vesović - Antolić, Philipps, Cafu (60' Hamalainen) - Radović (72' Hlousek), Kucharczyk, Szymański

 

Żółte kartki: Jóźwiak, Majewski

Udostępnij

Autor

Janusz Partyka, JM

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.