
Legia Warszawa - Botew Płowdiw: Sylwetka pierwszego rywala Wojskowych w Dubaju
W sobotę, 15 stycznia o godz. 13:00 czasu polskiego, legioniści rozegrają pierwszy mecz kontrolny przed wznowieniem rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy. Rywalem Wojskowych będzie bułgarski Botew Płowdiw. Zapraszamy do zapoznania się z charakterystyką pierwszego przeciwnika warszawian.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Archiwum Botew Płowdiw
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Archiwum Botew Płowdiw
Botew Płowdiw to bułgarski klub założony w 1912 roku przez grupę przyjaciół, uczniów z Pierwszego Liceum Męskiego i francuskiego Kolegium św. Augustyna, którzy postanowili powołać do życia piłkarski zespół. Nasi najbliżsi są jednocześnie najstarszym klubem w Bułgarii. W całej swojej historii drużyna Botewu dwukrotnie zdobywała mistrzostwo kraju (1929 i 1967). W latach 60., oprócz tego tytułu, zespół wygrał również Puchar Armii Sowieckiej (1962) i (1981) oraz dotarł do ćwierćfinału Pucharu Zdobywców Pucharów w 1963 roku, gdzie na tym etapie rozgrywek ostatecznie Bułgarzy musieli uznać wyższość hiszpańskiego Atletico Madryt (1:5 w dwumeczu).

Kolejną szansę na grę w Europie zawodnicy Botewu Płowdiw wywalczyli sobie w sezonie 1981/82, po ówcześniejszym wywalczeniu krajowego czempionatu. Drużynę do sukcesu poprowadził wówczas Georgi Sławkow. Napastnik w 1981 roku nie miał sobie równych pod względem zdobytych bramek i ostatecznie otrzymał Złotego Buta największą liczbę goli strzelonych w Europie. Drufa europejska przygoda tym razem nie była jednak tak udana, jak miało to miejsce kilkanaście lat temu. Botew w 1/16 tych rozgrywek rywalizował z FC Barceloną, która wygrała w dwumeczu 5:2. Obie bramki dla bułgarskiej drużyny zdobył Georgi Sławkow.
W XXI wieku nasi najbliżsi rywale ani razu nie zakończyli rozgrywek bułgarskiej ekstraklasy na podium, a najwyższa odnotowana przez nich lokata to czwarte miejsce wywalczone w 2013 i 2014 roku. Jedynym trofeum wywalczonym przez piłkarzy Botewu w tym okresie jest Puchar Bułgarii (2017 rok).

Trenerem najbliższego rywala Legii jest Azrudin Valentic. 50-latek rozpoczął karierę szkoleniowca w Szwecji, gdzie prowadził zespół Vasalund IF. Następnie objął stery w drużynie Assyriska FF. Tam trener z Bośni i Hercegowiny spędził ponad 3,5 roku. Po krótkim pobycie w drugoliwym Dalkurd FF, Valentić rozpoczął pracę w zespole Fremad Amager. Klub na co dzień występujący na szczeblu 2. ligi dunśkiej szkoleniowiec prowadził łącznie w 66 spotkaniach (śr. pkt/mecz 1,68). Od stycznia 2021 roku 50-latek jest trenerem Botewu Płowdiw. W tym miejscu warto również wspomnieć o nowym asystencie szkoleniowca Azrudina Valenticia, który zajął to stanowisko w drużynie raptem kilka dni temu - dokładnie 10 stycznia bieżącego roku. Tę rolę od teraz sprawować będzie Arthur Hovhannisyan. Ormianin dołączył do zespołu na zgrupowaniu w Dubaju. 36 latek w przeszłości pracował m.in. w młodzieżowej reprezentacji Armenii.

Ubiegłoroczny sezon nasi najbliżsi rywale zakończyli na dziesiątej lokacie. Sytuacja Botewu wygląda zdecydowanie lepiej w obecnie trwających rozgrywkach. Z dorobkiem 32. punktów Kanarki zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce przed przerwą zimową nasi najbliżsi rywale rozegrali spotkanie na własnym stadionie z zespołem Tsarsko Selo Sofia. Sam mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1. Bramki dla Botewu w ramach tego starcia zdobywali Antoine Baroan i Réda Rabeï. Zawodnicy trenera Azrudina Valenticia mimo dobrej dyspozycji ligowej tego samego nie mogą powiedzieć o pucharowej rywalizacji. Już w 1. rundzie tych rozgrywek nasi najbliżsi rywale musieli uznać wyższość drużyny Etar Veliko Tarnovo, z którą ostatecznie przegrali po dogrywce.

Botew Płowdiw to zespół wielu ciekawych twarzy. W kadrze naszego najbliższego rywala znajduje się dwunastu obcokrajowców (52,2% drużyny). Podstawowym bramkarzem Kanarków jest Georgi Argilashki. 30-letni golkiper ma pewne miejsce w bramce Botewu, a w przeszłości występował w innych bułgarskich drużynach m.in. w Łudogorcu Razgrad. Z lewej strony bloku defensywnego najczęściej trener Azrudin Valentic stawia na Pa Konate. Pięciokrotny reprezentant Gwinei w preszłości bronił barw chociażby szwedzkiego Malmoe, z którym występował także w Lidze Mistrzów UEFA i rywalizował m.in. z PSG czy Juventusem Turyn. Ciekawym obrońcą jest również Samuel Souprayen - były reprezentant młodzieżowej kadry Francji, który zaliczył również 50 występów na boiskach Ligue1. W środku pola za kreację odpowiada 21-letni Emmanuel Toku, który z trenerem Valenticiem pracował również w Fremadzie Amager. Kapitanem drużyny jest Todor Nedelev. 28-latek jest 38-krotnym reprezentantem Bułgarii, dla której zdobył pięć bramek. Ofensywny pomocnik razem z narodową kadrą rywalizował chociażby z Francją, a jego przeciwnikami byli wówczas m.in. Kylian Mbappe i N'golo Kante. Największą gwiazdą drużyny jest jednak Brazylijczyk Marquinhos, który przez serwis „Transfermarkt” wyceniany jest na 3,8 miliona euro. Napastnik jest wypożyczony do Botewu Płowdiw z Atletico Mineiro, a w obecnie trwającej kampani ligowej zdobył sześć bramek i zanotował cztery kluczowe podania.

Co ciekawe, w barwach naszych najbliższych rywali blisko 100 spotkań rozegrał... Polak - Adam Stachowiak. Golkiper strzegł dostępu do bramki Botewu Płowdiw w latach 2013-2015. Wcześniej bramkarz reprezntował barwy m.in. GKS-u Bełchatów i Górnika Zabrze. Na poziomie polskiej Ekstraklasy Stachowiak rozegrał 93 spotkania. Aktualnie 35-latek występuje na tureckich boiskach, a jego aktualnym pracodawcą jest zespół Denizlisporu.

Początek sparingowego meczu Legia Warszawa - Botew Płowdiw w sobotę, 15 stycznia, o godz. 13:00 czasu polskiego. Legia.com przeprowadzi relację tekstową z tego spotkania na którą już teraz serdecznie zapraszamy. Retransmisję tego spotkania będzie można zobaczyć na kanale TVP Sport (o godz. 23:35), zaś przekaz na żywo na stronie internetowej sport.tvp.pl.

Autor
Mateusz Okraszewski