PKO Bank Polski Ekstraklasa: Cracovia - Legia Warszawa. Historyczne NAJ... obydwu zespołów [WIDEO]
Mecze Legii z Cracovią to spory kawałek pięknej historii polskiej piłki. Trwającej blisko 97 lat rywalizacji postanowiliśmy przyjrzeć się z nieco innej perspektywy. Zapraszamy do lektury warszawsko-krakowskich „NAJ”, czyli historii, które NAJmocniej zapisały się w annałach obydwu klubów.
Autor: Janusz Partyka, Przemysław Gołaszewski/Archiwum Legia.com
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka, Przemysław Gołaszewski/Archiwum Legia.com
Mecze Legii z Cracovią to spory kawałek pięknej historii polskiej piłki. Trwającej blisko 97 lat rywalizacji postanowiliśmy przyjrzeć się z nieco innej perspektywy. Zapraszamy do lektury warszawsko-krakowskich „NAJ”, czyli historii, które NAJmocniej zapisały się w annałach obydwu klubów.
NAJstarszy mecz
Był sierpień 1917 roku. Zespół Legii, który dotychczas rozgrywał mecze z lokalnymi przeciwnikami, miał zostać poddany najcięższej z możliwych prób. Stołeczna drużyna została zaproszona do Krakowa na mecz z uznawaną przez koła sportowe za najlepszą polską ekipę - Cracovią. Pasy były wówczas klubem zdecydowanie bardziej doświadczonym, który cyklicznie mierzył się z silnymi zespołami z Austrii czy Czech. Oprócz możliwości pokonania faworyzowanego zespołu z Krakowa, dla mieszkańców i przedstawicieli warszawskiej prasy, starcie to miało dodatkowy podtekst. Liczono bowiem, że Legia stanie się pierwszą stołeczną drużyną, która pokona reprezentantów Krakowa. Co więcej, coraz głośniej mówiono również o konieczności wyłonienia mistrza Polski w piłce nożnej, wzorem krajów zachodnich. Uznano, że właśnie mecz Cracovia - Legia pozwoli to uczynić.
Wojskowi bardzo sumiennie przygotowywali się do tego spotkania. Organizowano wiele treningów oraz gier sparingowych, aby w dniu meczu mieć absolutną pewność co do tego, jaki skład będzie najsilniejszy. Dwa dni przed meczem, 17 sierpnia, legioniści ruszyli w podróż pociągiem do stolicy Małopolski. „Wczoraj o g. 11 wiecz. wyjechała do Krakowa warszawska drużyna piłki nożnej legionowa Legia, która jutro zmierzy się tam ze słynną 'Cracovią'. 'Legia' żegnana życzeniami zwycięstwa przez liczne koła warszawskich sportsmenów wyjechała (...) w składzie niezwykle silnym (...). Jutrzejszy mecz otwiera – jak wiadomo – cykl rozgrywek drużyn o mistrzostwo Polski na r. 1917. Wynik jego budzi ogromne zaciekawienie” – pisano w „Przeglądzie Sportowym”.
Pierwsze w historii, nieoficjalne starcie pomiędzy Legią a Cracovią odbyło się 19 sierpnia 1917 roku. Legioniści wystąpili w składzie: Mikosz, Tarnawski, Hardt, Wykręt, Wójcicki, S. Kowalski, Knapik, Poznański, Mielech, Prochowski, Tyrowicz. Pierwsza część meczu była niezwykle wyrównana i żaden z zespołów nie potrafił wypracować sobie większej przewagi. Druga odsłona rozpoczęła się od ataków Cracovii, to jednak Wojskowi, a dokładniej Poznański, otworzyli wynik spotkania. Pomocnik Legii uderzył piłkę w niezbyt trudny sposób, niefortunną interwencją popisał się jednak bramkarz Pasów, Halpern. 10 minut później było już 2:0, a gola strzelił Prochowski. Krakowski zespół rozmiary porażki zdołał zmniejszyć dopiero w ostatniej akcji meczu. Zwycięstwo nad faworyzowanym zespołem wywołało w stolicy olbrzymie zadowolenie. Prasa małopolska bagatelizowała z kolei znaczenie spotkania. „(...) w Krakowie nikt nie czytał ani afiszów, ani zapowiedzi donoszących o zawodach rzekomo rozgrywanych o mistrzostwo polskie” - pisano niemal 108 lat temu.
NAJstarszy mecz oficjalny
Na oficjalny mecz legionistów z Cracovią przyszło czekać długich 11 lat. Do takowego doszło 13 maja 1928 roku w Krakowie. Gospodarze wygrali 2:0. W rewanżu legioniści wygrali 3:2 po dwóch golach Mariana Łańko oraz trafieniu Witolda Wypijewskiego. Istnieją jednak pewne wątpliwości co do drugiej bramki Łańko. Niektóre źródła historyczne zapisują tego gola na konto Jana Berenta. Tamten sezon Legia zakończyła na trzecim miejscu w tabeli, co oznaczało pierwszy w historii ligowy medal. Cracovia uplasowała się tuż za Wojskowymi. Co ważne, to zwycięstwo zapoczątkowało ponad czteroletnią serię meczów Legii bez porażki z tym zespołem.
NAJwyższe zwycięstwo
Choć Legia z Cracovią spotyka się już od roku 1917, to rekordowa wygrana nad Pasami przyszła dopiero w XXI wieku. 17 marca 2006 roku zajmująca 7. miejsce w tabeli Cracovia przyjechała do liderującej Legii. Pasy sprawiały się nieźle, więc Legia z respektem podeszła do drużyny, której derbowy rywal deptał Wojskowym po piętach - nad drugą Wisłą legioniści mieli zaledwie punkt przewagi. Szybko okazało się, że mecz będzie zdecydowanie łatwiejszy niż można było się spodziewać - na 1:0 trafił Dawid Janczyk (wideo z golem poniżej), wynik podwyższył Michal Gottwald, a jeszcze przed przerwą do siatki Pasów trafił Roger Guerreiro i Wojskowi pierwszą połowę kończyli z trzybramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron do siatki Marcina Cabaja trafili jeszcze Piotr Włodarczyk i Sebastian Szałachowski, dzięki czemu Legia odniosła najwyższe zwycięstwo w historii konfrontacji z zespołem Pasów. Pierwszą połowę tego meczu możecie obejrzeć TUTAJ , drugą w TYM miejscu.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1747162399_cracovia-legia-07-11-30-mecz-vukovic-jp-0943.jpg)
NAJwyższa porażka
Największe triumfy drużyna Cracovii święciła jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Zespół przed 1939 rokiem zdobył cztery ze swoich pięciu mistrzostw kraju, nic więc dziwnego, że w tamtym okresie to raczej Pasy rozdawały karty w konfrontacjach z ligowymi rywalami. 20 sierpnia 1933 roku Legia przyjechała do Krakowa i boleśnie przekonała się o klasie swojego przeciwnika. Pasy od pierwszych minut zaatakowały jak szalone i już po 180 sekundach meczu zdołały trafić do siatki po raz pierwszy. Wynik 1:0 utrzymywał się do 31. minuty, po której nastąpił prawdziwy kataklizm. Niemal każdy strzał Cracovii lądował w bramce i w osiem minut krakowiacy wypracowali sobie czterobramkowe prowadzenie, z którym zeszli na przerwę. Po zmianie stron szybko zrobiło się 5:0, a choć wynik próbował ratować Włodzimierz Maurer, to na jego honorowego gola Pasy odpowiedziały kolejnym trafieniem. Wynik na 6:2 swoim drugim gole ustalił Maurer i Legia na tarczy opuściła Małopolskę.
NAJdłuższa seria zdobyczy punktowej
Porażka 0:2 z Cracovią odniesiona przy Łazienkowskiej wiosną 2019 roku była prawdziwym szokiem, bo chyba nikt na zawołanie nie był sobie w stanie przypomnieć momentu, w którym ostatni raz Pasy wyszły zwycięsko z konfrontacji z Legią. Młodsze pokolenia kibiców zapewne nie miały szans pamiętać meczu z kwietnia 2005 roku, gdy Wojskowi pojechali na Kałuży i wyjechali z Krakowa bez choćby jednego punktu. W doliczonym czasie gry do siatki Artura Boruca trafił Marcin Bojarski i Legia uległa gospodarzom 0:1. Od tego czasu aż do kolejnej wpadki legioniści siedmiokrotnie remisowali z Pasami i aż 20 razy wychodzili ze starcia zwycięsko. Najprzyjemniejszy dla nas okres miał miejsce od sierpnia 2013 aż do września 2017 roku, kiedy to Legia dziesięć razy z rzędu rozbijała krakowski zespół. W tym czasie zresztą zespół zanotował dwa przykłady niezwykłych hat-tricków - najpierw w grudniu 2013 roku Legia wygrała 4:1 po trzech bramkach Michała Kucharczyka i trzech asystach Henrika Ojaamy (I połowa w TYM miejscu, zaś druga TUTAJ ), a następnie w październiku 2016 roku wygrała 3:1, zaś hat-trickiem popisał się węgierski snajper Nemanja Nikolić, któremu trzykrotnie piłkę pod nogi kierował Tomasz Jodłowiec (skrót tego meczu możecie obejrzeć poniżej).
NAJdziwniejsze gole
Był wrzesień 1928 roku, gdy Cracovia po raz pierwszy w swojej historii przyjechała do Warszawy. Pasy szybko strzeliły Legii dwa gole, ale nadzieję w serca Wojskowych wlał Marian Łańko, który jeszcze przed przerwą zdobył kontaktowe trafienie. Po przerwie legionista wyrównał wynik rywalizacji i kiedy wszyscy spodziewali się, że mecz skończy się remisem, w końcówce spotkania 20-letni Witold Wypijewski uderzył na bramkę Cracovii z... 40 metrów. Piłka szybowała w powietrzu, odbiła się od słupka i wpadła do bramki obok zszokowanego golkipera, dając Legii zwycięstwo.
Współczesną bramką, która swoją nietypowością wryła się w pamięć kibiców, jest bez wątpienia gol Macieja Iwańskiego z sierpnia 2010 roku. Był doliczony czas gry, gdy Wojskowi remisowali przy Łazienkowskiej z Cracovią 1:1 i wydawało się, że w tym spotkaniu nic szczególnego nie będzie mieć miejsca. Tymczasem strzegący bramki Pasów Marcin Cabaj raz po raz był napominany przez arbitra z powodu zbyt długiego przetrzymywania piłki w rękach i grania na czas. Sędzia Daniel Stefański oświadczył bramkarzowi, że przy powtórnym tego typu zagraniu będzie zmuszony odgwizdać pośredni rzut wolny i rzeczywiście – w trzeciej minucie doliczonego czasu - arbiter przyznał Wojskowym stały fragment gry. Piłkę trąconą przez Ivicę Vrdoljaka z całej siły kopnął Maciej Iwański i choć Cabaj pilnował słupka, na który leciało uderzenie, to tylko bezradnie przyglądał się jak futbolówka wpada do siatki. Legia ostatecznie wygrała mecz 2:1, a bramka Iwańskiego na stałe wpisała się w annały klubowej historii. Skrót i gole z tego spotkania możecie zobaczyć poniżej.
NAJwięcej spotkań przeciwko Cracovii
Spośród wszystkich piłkarzy z obecnej kadry Legii najwięcej spotkań przeciwko Cracovii rozegrał defensor, Artur Jędrzejczyk, który mierzył się z Pasami 21-krotnie. Z rywalizacji tej 13 razy wychodził zwycięsko, pięć razy dzielił się punktami i tylko trzykrotnie schodził z boiska jako pokonany. W meczach tych obejrzał pięć żółtych kartek. Z kolei NAJwięcej goli w historii starć z Pasami ma na swoim koncie Lucjan Brychczy (osiem). Z obecnej kadry do siatki piątkowych rywali trafiali: Tomas Pekhart (trzy), Marc Gual, Bartosz Kapustka, Patryk Kun i Wojciech Urbański (po jednym razie).
Łącznie, we wszystkich rozgrywkach, legioniści mierzyli się z Cracovią 90 razy. Historia przemawia za 16-krotnym mistrzem Polski, ponieważ aż 50 razy schodził z murawy jako zwycięzca. W rywalizacji tych niezwykle zasłużonych dla polskiego futbolu klubów padło także 19 remisów. 21-krotnie lepsi okazywali się rywale (bilans bramkowy 151:101 dla Legii). Ostatnie spotkanie rozegrane w Krakowie zakończyło się zwycięstwem Pasów 2:0 (dwa wcześniejsze również wygrywali gospodarze, Legia wygrała ostatni raz w Krakowie w listopadzie 2020 roku). Na koniec zapraszamy na kulisy ostatniego meczu rozegranego przy Łazienkowskiej (3:2) 23 listopada 2024 roku.
Autor
Janusz Partyka, Przemysław Gołaszewski/Archiwum Legia.com