
Legia Warszawa - Korona Kielce statystycznie: Dwa oblicza
W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej PKO Bank Polski Ekstraklasy piłkarze Legii Warszawa pokonali Koronę Kielce 3:2. Tego dnia Wojskowi zaprezentowali się bardzo dobrze w pierwszej odsłonie rywalizacji, jednak w drugiej części gry to goście byli groźniejsi pod polem karnym Kacpra Tobiasza. Sprawdzamy zatem, jak ten mecz wyglądał w liczbach i statystykach.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej PKO Bank Polski Ekstraklasy piłkarze Legii Warszawa pokonali Koronę Kielce 3:2. Tego dnia Wojskowi zaprezentowali się bardzo dobrze w pierwszej odsłonie rywalizacji, jednak w drugiej części gry to goście byli groźniejsi pod polem karnym Kacpra Tobiasza. Sprawdzamy zatem, jak ten mecz wyglądał w liczbach i statystykach.
Podczas niedzielnej rywalizacji to legioniści dłużej utrzymywali się przy piłce. Wojskowi byli w posiadaniu futbolówki przez 66% czasu gry, podczas gdy goście mieli na swoim koncie dokładnie 34%. Przełożyło się to również na statystykę wykonanych podań. Warszawianie, w przekroju całego meczu, wykonali ich bowiem 502, a zespół Korony 249.
Przewagę podopiecznych trenera Kosty Runjaicia widzimy również przy statystyce wykonanych uderzeń, jednak w tym miejscu różnica jest niewielka. W przekroju całego spotkania legioniści oddali bowiem 14 strzałów, a pięć z nich zmierzało w światło bramki. Goście zanotowali na swoim koncie 13 prób. Trzy z nich były celne. Co ciekawe - w pierwszej odsłonie tej rywalizacji Wojskowi oddali aż 10 strzałów, a przy piłce utrzymywali się przez 75% czasu gry. Obydwa zespoły 20-krotnie decydowały się na dośrodkowania w pole karne. Legioniści wykonali sześć celnych centr, a kielczanie pięć.
Samo spotkanie obfitowało w wiele fauli. Sędzia był zmuszony przerywać grę aż 31 razy. Arbiter pokazał także dziewięć żółtych kartek -siedem dla piłkarzy Legii i dwie dla zawodników Korony.
W czasie niedzielnej rywalizacji legioniści przebiegli 115,40 km, a goście 112,58 km. Wojskowi wykonali 110 sprintów, a przyjezdni 113. Piłkarzem, który przebiegł najwięcej kilometrów był Maciej Rosołek - napastnik Legii pokonał dystans 11,7 km. Po stronie Korony był to Ronaldo Deaconu - 11,63 km. Najwięcej sprintów po stronie stołecznej drużyny wykonał Paweł Wszołek - 21 (w zespole z Kielc Dominick Zator - 17). Najwyższą prędkość wykręcił natomiast Mattias Johansson - dokładnie 31,98 km/h.
Autor
Mateusz Okraszewski