
Legioniści już w mieście Thomasa Shelby'ego
Po trzygodzinnej podróży z warszawskiego Okęcia drużyna dotarła do słonecznego, ale chłodnego Birmingham.
Autor: Bartosz Zasławski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Bartosz Zasławski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Po trzygodzinnej podróży z warszawskiego Okęcia drużyna dotarła do słonecznego, ale chłodnego Birmingham.
Ponad 1800 km dzieli stadion Legii od drugiej największej aglomeracji Anglii, którą zamieszkuje ponad 4 mln osób. Około 10:30 Embraer z drużyną i sztabem na pokładzie wystartował z lotniska Chopina (jak na złość - za każdym razem, kiedy mamy mecz wyjazdowy w pucharach, po drodze towarzyszy nam ogromny korek). Podróż legionistom upłynęła szybko: był czas na książki, filmy, odbyliśmy sporo dyskusji piłkarskich o czekającym nas meczu i analizy tego co za nami. 24 zawodników (do kadry został dołączony również zdolny Filip Rejczyk) miało pełen komfort na pokładzie. Tradycyjnie energia rozpierała Pawła Wszołka i Artura Jędrzejczyka, chyba dwóch najbardziej pogodnych zawodników, którzy nie byliby sobą, gdyby nie zadbali o uśmiech osób na pokładzie.
Po 120 minutach lotu z okien samolotu dostrzegliśmy kontury Wielkiej Brytanii otoczonej Morzem Północnym. Na miejscu są obecnie cztery stopnie Celsjusza, w nocy temperatura spadnie poniżej zera.
Dziś o 18:30 na 42-tysięcznym Villa Park odbędzie się konferencja prasowa z udziałem trenera Kosty Runjaicia i bohatera pierwszego starcia z The Villans Ernestia Muciego, autora dwóch bramek. Za drugą z nich nasz napastnik był nominowany w kategorii "Goal of the week" całych rozgrywek. Godzinę później rozpocznie się oficjalny trening, otwarty dla przedstawicieli mediów przez 15 minut. To czas dla fotoreporterów i dziennikarzy, żeby ostatni raz przed meczem przyjrzeć się zespołowi, zrobić materiały i poczuć klimat czekającego nas widowiska. Cieszymy się, że na meczu będzie również wielu przedstawicieli polskich redakcji. I wciąż mamy nadzieję, że w sektorze gości licznie będą mogli pojawić się nasi kibice.
Parafrazując główną postać Peaky Blinders: "Nasza strategia zakłada awans do fazy pucharowej". Można dodać: jak najszybciej, nawet biorąc pod uwagę wysoką klasę rywala (AV to trzecia drużyna tego roku w Premier League) i finanse (wartość kadry wg Transfermarkt wyceniana jest na ponad 600 mln euro).
Jutro pokażemy Wam miasto - ikonę wyspiarskiego przemysłu i hard rocka - oraz stadion, którego pierwotna konstrukcja powstała jeszcze w XIX wieku. Obserwujcie nasze social media i Legia.com.
Autor
Bartosz Zasławski