
Liga Konferencji Europy UEFA: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - AZ Alkmaar. Ostatni bój o wiosnę w Europie!
Przed nami ostatnie spotkanie fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA. W decydującym starciu Legia Warszawa zagra na własnym stadionie z AZ Alkmaar. Zapraszamy na zapowiedź tej rywalizacji.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa

Co wydarzy się podczas meczu z AZ Alkmaar?
Mecz: Legia Warszawa - AZ Alkmaar
Rozgrywki: Liga Konferencji Europy UEFA
Data: 14 grudnia 2023 [czwartek]
Początek meczu: 18:45
Miejsce: Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego
Gdzie obejrzeć: Viaplay, TVP Sport, sport.tvp.pl
Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com
Ostatnie spotkanie fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA odbędzie się w czwartek, 14 grudnia, o godzinie 18:45, na stadionie Legii. Transmisję będzie można oglądać na platformie Viaplay, a także na antenie TVP Sport i w aplikacji sport.tvp.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na około dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

LEGIA WARSZAWA
Od początku sezonu 2023/24 marzyliśmy o grze w europejskich pucharach. Rozegraliśmy trudne mecze eliminacyjne, rywalizowaliśmy z zespołami, przeciwko którym wielu nie dawało nam szans. Ostatecznie jednak pokazaliśmy charakter i awansowaliśmy do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA. Rozgrywki zaczęliśmy w sposób idealny, wręcz wymarzony. Zwycięstwo z Aston Villą, która aktualnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli Premier League. Następnie nieznaczna przegrana w meczu z AZ, dwukrotne pokonanie Zrinjskiego Mostaru, a także pokazanie charakteru w angielskim Birmingham. To wszystko sprawiło, że przed ostatnią kolejką Legia zajmuje drugie miejsce w grupie i do awansu brakuje jej zaledwie jednego punktu. Tak blisko, a jednocześnie tak daleko. W czwartek musimy zrobić wszystko, aby wspólnie wywalczyć i wyszarpać ten awans.
W ostatni weekend Wojskowi rywalizowali w lidze z ŁKS-em Łódź. To spotkanie nie ułożyło się tak, jak tego oczekiwaliśmy. Legia prowadziła grę, stwarzała swoje sytuacje, miała optyczną przewagę, jednak to gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Kolejny raz rykoszet, kolejny raz niefortunna sytuacja, ale ostatecznie piłka wpadła do bramki Kacpra Tobiasza. W drugiej odsłonie podopieczni trenera Kosty Runjaicia szybko doprowadzili do wyrównania za sprawą trafienia Pawła Wszołka. Legioniści z minuty na minutę dominowali coraz bardziej. Trzykrotnie obijaliśmy poprzeczkę, raz trafiliśmy słupek, a w wielu sytuacjach zespół gospodarzy ratował ich bramkarz. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Niedosyt, rozczarowanie - te słowa opisują to, co czuliśmy po tym spotkaniu. Najwyższa pora przekuć sportową złość w pozytywny wynik. Spotkanie z AZ nie będzie tylko zwyczajnym meczem o awans. To przede wszystkim mecz o ogromnym ciężarze gatunkowym, w którym musimy sobie coś udowodnić. Sami sobie, ale też kibicom i rywalom. Mamy nadzieję, że zapamiętamy ten czwartkowy wieczór w Europie na kilka kolejnych lat.
Przed meczem z AZ Alkmaar sytuacja kadrowa Legii jest bardzo dobra. W drużynie nie pojawiła się żadna nowa kontuzja, a żaden piłkarz nie będzie musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek.

AZ ALKMAAR
W tym sezonie zespół AZ Alkmaar zdecydowanie lepiej radzi sobie w rodzimych rozgrywkach. W piętnastu rozegranych spotkaniach nasi najbliżsi rywale zdobyli 33 punkty i aktualnie zajmują trzecią lokatę w tabeli. W ostatniej serii gier AZ rywalizowało na własnym stadionie z Almere City. Od początku do końca spotkania układało się pod dyktando zespołu z Alkmaar. Ostatecznie, zawodnicy trenera Pascala Jansena wygrali ten mecz 4:1.
Zdecydowanie gorzej Holendrzy radzą sobie w rozgrywkach europejskich. Po niespodziewanej porażce ze Zrinjskim Mostarem, sytuacja AZ mocno się skomplikowała. Do tej pory nasi najbliżsi rywale wygrali dwa spotkania i trzy razy musieli uznać wyższość rywali. Z dorobkiem sześciu punktów znajdują się na trzecim miejscu w tabeli. Aby awansować do rundy pucharowej, AZ musi wygrać z Legią Warszawa.
Z powodu urazów w meczu z Legią najprawdopodobniej nie zagrają pomocnik Sven Mijnans i bramkarz Mathew Ryan.

OSTATNI MECZ
Obydwie drużyny ostatni raz na boisku spotkały się 5 października 2023 roku. Wówczas w meczu rozgrywanym w Alkmaar lepsi okazali się gospodarze. Decydujące trafienie zanotował napastnik AZ, Vangelis Pavlidis.
Skrót tego spotkania znajdziecie w TYM miejscu. TU natomiast możecie sprawdzić, jak ten mecz wyglądał od kulis.

HISTORIA I CIEKAWOSTKI
- 3:1 i 4:1 - Takimi wynikami zakończył się dwumecz Legii Warszawa z holenderskim FC Utrecht. Po odpadnięciu w eliminacjach do Ligi Mistrzów UEFA zespół prowadzony przez Dragomira Okukę przygotowywał się do udziału w rozgrywkach o Puchar UEFA. W pierwszej rundzie los przydzielił naszej ekipie holenderski FC Utrecht. Chociaż w drużynie rywala brakowało głośnych nazwisk, to Polacy mieli niemiłe wspomnienia ze starć przeciwko Holendrom. Tymczasem pierwszy mecz zakończył się wysokim zwycięstwem naszej drużyny 4:1. Drugi także. W Holandii było bowiem 3:1, co przypieczętowało awans naszej drużyny.
- 11 - tyle oficjalnych spotkań rozegrała Legia Warszawa z zespołami z Holandii. W tych spotkaniach Wojskowi odnieśli dwa zwycięstwa, dwukrotnie dzielili się punktami i siedmiokrotnie musieli uznać wyższość rywali.
- 19 - tyle lat ma Ruben van Bommel, napastnik naszych najbliższych rywali. Zbieżność nazwisk nie jest w tym miejscu przypadkowa. Ruben jest synem Marka van Bommela - wielokrotnego reprezentanta Holandii, byłej gwiazdy Bayernu Monachium czy PSV Eindhoven, który w swojej karierze reprezentował również barwy m.in. FC Barcelony i AC Milanu.
- 174 - tyle oficjalnych spotkań w zespole AZ Alkmaar rozegrał były piłkarz Legii Warszawa, Mattias Johansson. Szwedzki defensor był zawodnikiem naszych najbliższych rywali w latach 2012-2017. Dla holenderskiej drużyny zdołał strzelić sześć goli i zanotować jedenaście asyst.

Autor
Mateusz Okraszewski