
Maciej Rosołek: Na każdy mecz wychodzimy, by wygrać
Napastnik Legii Warszawa odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy po zakończeniu meczu z Zagłębiem Lubin.
Autor: LW
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: LW
Fot. Mateusz Kostrzewa
Maciej Rosołek skomentował wygrany 2:0 mecz z Zagłębiem Lubin w 2. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy.
- W pierwszej połowie znacznie dominowaliśmy, mogłem wykorzystać swoją sytuację i mogliśmy prowadzić 2:0. Nie mówię, że mecz byłby wtedy zamknięty, ale mielibyśmy więcej spokoju w drugiej części gry. Po zmianie stron Zagłębie wyszło na nas wyżej i bardziej agresywnie, mieliśmy z tym pewne problemy. W końcówce strzeliliśmy jednak drugiego gola i zamknęliśmy mecz.
- Najlepiej czuję się w roli klasycznej dziewiątki, jednak zagram zawsze tak gdzie trzeba. Nie jestem typową dziewiątką, nie wyglądam jak Tomas Pekhart. Tomasa na skrzydle byśmy nie zobaczyli, a moim atutem jest to, że mogę zagrać na kilku pozycjach. Najlepiej czuję się jednak jako wysunięty napastnik.
- Kiedy spojrzymy na historię, to w mistrzowskich sezonach wygrywaliśmy praktycznie każdy domowy mecz. Oczywiście trzeba też dokładać wyjazdowe wygrane. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, druga była słabsza, więc jest to element do poprawy.
- Czy zobaczymy więcej takich goli jak przeciwko Celtikowi? Jeśli Kacper Tobiasz będzie tak daleko kopał, to myślę, że się uda. Z Kacprem znamy się już dużo czasu, czułem, że może tak zagrać, więc poszedłem w pojedynek i strzeliłem gola.
- Na każdy mecz wychodzimy, by wygrać. Myślę, że było to widać w Kielcach i dzisiaj. Z meczu na mecz chcemy wygrywać i zobaczymy, do czego nas to doprowadzi.
Autor
LW