Maciej Śliwowski gościem cyklu Legends Club przed meczem ze Stalą - Legia Warszawa
Plus500
Maciej Śliwowski gościem cyklu Legends Club przed meczem ze Stalą

Maciej Śliwowski gościem cyklu Legends Club przed meczem ze Stalą

Przy okazji najbliższego meczu przy Łazienkowskiej przeciwko Stali Mielec (niedziela, 12 marca , godz. 17:30), gościem cyklu Legends Club będzie Maciej Śliwowski.

Autor: Janusz Partyka

Fot. Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Janusz Partyka

Fot. Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii

W ramach cyklu Legends Club Legia Warszawa organizuje spotkania z piłkarzami, trenerami, przyjaciółmi Legii Warszawa i influencerami, którzy opowiedzą o swoich przeżyciach, doświadczeniach i emocjach, jakie wiążą ich z naszym klubem. Przy okazji najbliższego meczu przy Łazienkowskiej przeciwko Stali Mielec (niedziela, 12 marca, godz. 17:30) gościem cyklu Legends Club będzie Maciej Śliwowski.

 

Maciej Śliwowski urodził się 10 stycznia 1967 roku. Wychowanek Okęcia do stołecznej Legii miał jednak bardzo daleko. Najpierw trafił do Stali Mielec, później wyjechał do niemieckiego VfL Bochum, by wrócić do kraju i wylądować w Zagłębiu Lubin. Dopiero stamtąd, w roku 1992 trafił na Łazienkowską. „Śliwka” uważany był za jednego z najzdolniejszych polskich napastników w latach 80. Gdy już trafił na Łazienkowską, stworzył wspólnie z Wojciechem Kowalczykiem atak, przed którym drżeli wszyscy rywale. W klubie był jedynie rok, ale zdążył w tym czasie świętować pod wodzą Janusza Wójcika mistrzostwo Polski i zagrać kilka spotkań w kolejnym mistrzowskim sezonie. Na boisku imponował niespotykaną ambicją i skutecznością. Był „lisem pola karnego”, piłkarzem o niezwykłym instynkcie strzeleckim, którego piłka sama szukała w „szesnastce”.

 

W barwach Wojskowych w 44 spotkaniach zdobył 32 gole, co daje kapitalną średnią 0,73 bramki na jedno spotkanie. W pierwszych sześciu występach w barwach stołecznego klubu Śliwowski zdobył aż siedem bramek i trafiał do siatki rywali w każdym z tych spotkań. Zdobył bramkę zarówno w swoim debiucie (1:1 z ŁKS), jak i ostatnim występie w barwach Legii (2:0 z Widzewem). W trakcie sezonu 1993/1994 wyjechał do austriackiego SK Rapid Wiedeń (zdobył tam mistrzostwo w 1996 roku). Występował także w Tirolu Innsbruck, VfB Admira-Wacker Mödling, SV Ried oraz FC Niederösterreich Sankt Pölten. Zawodową karierę zakończył w SV Hundsheim. Wystąpił w dziewięciu meczach reprezentacji Polski.

 

„Warszawiak, ale nim zagrał w Legii zwiedził pół Polski i kawałek Europy. Wychowanek Okęcia, w połowie lat 80. trafił do Stali Mielec. W 1990 roku postanowił spróbować sił na Zachodzie i przeszedł do VfL Bochum. Nie zagrał tam nawet meczu, wrócił do ojczyzny i zakotwiczył w Zagłębiu Lubin. Nie miał rewelacyjnego sezonu (27 meczów, siedem goli), ale zgłosiła się Legia. Z miejsca stworzył wspólnie z Wojciechem Kowalczykiem atak marzeń. Wspaniale się uzupełniali, prowadzili legionistów do mistrzostwa Polski. I doprowadzili, choć tytuł im odebrano. Śliwowski był podwójnie stratny, bo przepadła mu także korona króla strzelców. W sezonie 1992/93 zdobył 25 bramek, tyle samo, co Jerzy Podbrożny z Lecha Poznań. Ale mecz Wisła – Legia (0:6) anulowano, a co za tym idzie, trzy trafienia legionisty. Kapitalnie rozpoczął kolejny sezon (pięć meczów, cztery gole), jednak zdecydował się na przyjęcie oferty Rapidu Wiedeń. W Austrii grał już do końca kariery (2000). W 2006 roku został przyjęty do Galerii Sław Legii Warszawa. Występy przy Łazienkowskiej zakończył ze świetnym bilansem. Wystąpił w 44 spotkaniach, w których strzelił 32 gole” - czytamy o Macieju Śliwowskim w Księdze Stulecia Legii.

 

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:45. Rozmowę poprowadzi dziennikarz sportowy Tomasz Włodarczyk.

 

BILETY NA MECZ LEGIA - KORONA LEGENDS CLUB

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Janusz Partyka

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.