
Mikro mikrocykl, czyli gramy co trzy dni
Po niedzielnym, wygranym meczu z Wisłą, nasi zawodnicy wrócili do Warszawy chwilę po północy, a dziś o 10:00 już stawili się w klubie. Wczorajszy mecz był pierwszym z trzech, które czekają nas w przeciągu tego tygodnia. Terminarz finału rundy zasadniczej jest bardzo napięty, już w środę zagramy z Arką Gdynia, a w niedzielę z Górnikiem Zabrze.
Autor: LW
Fot. LW
- Udostępnij
Autor: LW
Fot. LW
Legioniści, którzy rozpoczęli mecz z Wisłą Kraków w pierwszej jedenastce oraz Mateusz Cholewiak, który wszedł od początku drugiej połowy, poświęcili czas w klubie na regenerację. Reszta zawodników wzięła udział w normalnej jednostce treningowej. Trener Łukasz Bortnik nie odpuszczał nikomu, jak zawsze z pełnym zaangażowaniem i skupieniem legioniści wędrowali do kolejnych stacji. Potem do gry weszła piłka pod czujnym okiem trenera Marka Saganowskiego. W zajęciach wziął udział również nowy zawodnik pierwszej drużyny - Szymon Włodarczyk.
Z fizjoterapeutami na boisku pracowali również wracający do zdrowia Jose Kante, Arvydas Novikovas, Bartosz Slisz i Maciek Rosołek. Mikrocykl przed najbliższymi dwoma meczami jest wyjątkowo MIKRO, ale nie ma co narzekać, wszyscy są w tej samej sytuacji, a my mamy swoją robotę do zrobienia.
Autor
LW