Najważniejsze są zasady. Pierwszy trening w Leogang [ZDJĘCIA]
Ruszyliśmy. W strugach deszczu, ale przy wysokiej temperaturze ponad 20 stopni odbył się pierwszy trening na zgrupowaniu w Austrii.
Autor: Bartosz Zasławski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Bartosz Zasławski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Ruszyliśmy. W strugach deszczu, ale przy wysokiej temperaturze ponad 20 stopni odbył się pierwszy trening na zgrupowaniu w Austrii.
Musicie wiedzieć, że zasadnicza część treningu zaczyna się po 30-minutowym prepie. Chodzi o to, żeby od razu po wejściu na boisko nie zaczynać od wrzucenia pierwszego biegu, ale powiedzmy trzeciego. Maty, rozciąganie, aktywacja mięśni, przygotowanie organizmu do wysiłku - taki standard, również po to, żeby uniknąć kontuzji.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1750707173_2025-06-23_trening_MK_052.jpg)
Gdy minął czas rozgrzewki, trener Edward Iordanescu zebrał cały zespół na środku boiska na dobrych kilka minut, żeby przedstawić to, nad czym będziemy pracować dziś, jutro, pojutrze, do 2 lipca, kiedy zakończymy obóz. Potem przeszliśmy już do sprintów między tyczkami i passingiem. Timing, jakość podania, ułożenie ciała - sztab zwracał uwagę na wszystko, co może zminimalizować czas potrzebny do operowania piłką. Z drużyną są już reprezentanci, którzy dołączyli właśnie dziś: Maxi, Ryoya, Steve i Kacper Tobiasz.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1750707187_2025-06-23_trening_MK_060.jpg)
Sesja trwała około 60 minut. Koniec treningu to jednak nie koniec obowiązków zawodników. Potem czeka ich jeszcze siłownia i odnowa biologiczna, Na piątym piętrze hotelu Der Loewe mamy specjalnie przygotowane strefy z pełnym wyposażeniem przywiezionym z LTC (np. komorę hiperbaryczną), gdzie do późnych godzin pracuje pięciu fizjoterapeutów.
Autor
Bartosz Zasławski