Ostatni sprawdzian przed mundialem przy Łazienkowskiej. Polska pokonała Chile 1:0

Na stadionie przy Łazienkowskiej, w obecności ponad 27 tysięcy widzów, reprezentacja Polski pokonała zespół Chile 1:0. Jedyną bramkę zdobył w 85. minucie Krzysztof Piątek. Był to ostatni sprawdzian kadrowiczów trenera Czesława Michniewicza przed wylotem na Mistrzostwa Świata do Kataru. Dwaj legioniści - Artur Jędrzejczyk i Kacper Tobiasz - nie zagrali w tym spotkaniu.

W środę Stadion Legii wypełnił się kibicami Biało-czerwonych niemal w całości. Panująca tego dnia w Warszawie niska temperatura nie wystraszyła fanów, którzy chcieli obejrzeć ostatni mecz polskiej drużyny przed wylotem na mundial do Kataru. I trzeba uczciwie powiedzieć, że wynik był jedyną dobrą wiadomością tego wieczora, styl gry bowiem pozostawiał sporo do życzenia. Choć był to tylko mecz towarzyski, w dodatku w nie najsilniejszym składzie, to - mimo zwycięstwa - po końcowym gwizdku więcej jest znaków zapytania niż odpowiedzi. Nie ma co jednak wyciągać z niego daleko idących wniosków. Przy Łazienkowskiej nie zagrali ci, którzy mogą być niemal pewni pierwszego składu na mundialu w Katarze: Wojciech Szczęsny, Piotr Zieliński, Robert Lewandowski, Matty Cash czy Nicola Zalewski. Na ławce rezerwowych pozostali także dwaj legioniści - Artur Jędrzejczyk i Kacper Tobiasz.

Drużyna trenera Czesława Michniewicza zagrała więc bez swoich liderów, a przewagę w niemal całym spotkaniu posiadali rywale. W polskiej ekipie najlepiej prezentował się drugi bramkarz kadry Łukasz Skorupski, który popisał się kilkoma wysokiej klasy interwencjami. Chilijczycy operowali swobodnie piłką, byli stroną przeważającą, ale oprócz kreowania gry brakowało im przede wszystkim lepszego wykończenia. Polacy czekali na rozwój sytuacji, rozgrywali piłkę na swojej połowie i - przynajmniej w pierwszej połowie - rzadko zapędzali się na pole karne Claudio Bravo.

W drugiej odsłonie zaszło kilka zmian i gra wyglądała lepiej. Polacy stworzyli sobie kilka sytuacji, ale brakowało skuteczności. Decydującą dla losów spotkania akcję Biało-czerwoni przeprowadzili w 85. minucie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Kamila Grosickiego główkował Jakub Kiwior, ale chilijski bramkarz odbił piłkę przed siebie. Tam czekał już Krzysztof Piątek. Napastnik US Salernitany 1919 nie zastanawiał się długo i dobił piłkę do bramki. Polacy schodzili więc z murawy z podniesionymi głowami i w niezłych humorach wsiądą w czwartek do samolotu, którym polecą na Półwysep Arabski. Mundial rozpoczną spotkaniem z Meksykiem (wtorek, 22.11, godz. 17.), potem w rozgrywkach grupy C zmierzą się z Arabią Saudyjską (sobota, 26.11, godz. 14.) i Argentyną (środa, 30.11, godz. 20.).

Polska - Chile 1:0 (0:0)
Bramka: Krzysztof Piątek (85)

Polska: Łukasz Skorupski - Robert Gumny, Jan Bednarek (79' Mateusz Wieteska), Kamil Glik (46' Bartosz Bereszyński), Jakub Kiwior - Przemysław Frankowski, Grzegorz Krychowiak (67' Kamil Grosicki), Szymon Żurkowski, Sebastian Szymański - Arkadiusz Milik (59' Krzysztof Piątek), Karol Świderski (59' Jakub Kamiński)

Chile: Claudio Bravo - Guillermo Soto (88' Juan Delgado), Francisco Sierralta (88' Diego Rubio), Guillermo Maripan, Gabriel Suazo - Marcelino Nunez, Gary Medel, Víctor Mendez (76' Michael Fuentes), Arturo Vidal - Alexis Sanchez, Diego Valencia (76' Dario Osorio)

Żółte kartki: Bednarek, Piątek - Soto, Nunez, Medel