PEKHART SHOW! Hat-trick Tomasa i pewne zwycięstwo z ŁKS-em Łódź 3:0

Legia Warszawa wygrała 3:0 z ŁKS-em Łódź w meczu pierwszej kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy w sezonie 2023/24. Hat-trickiem popisał się Tomas Pekhart. 

Pierwsze minuty nie wskazywały na dominację Legii Warszawa. Na konkretną sytuację czekaliśmy do 18. minuty, kiedy to Ernest Muci oddał strzał, który został zablokowany, a piłka minęła linię końcową. Dwie minuty później Paweł Wszołek dośrodkował na głowę Tomasa Pekharta, a czeski napastnik uderzył głową, lecz świetnie interweniował bramkarz rywali. Był to pierwszy zwiastun show Tomasa, które miało nadejść już wkrótce. Zanim to nastąpiło Josue wykonał rzut wolny, ale jego strzał skutecznie obronił Aleksander Bobek. Chwilę później Josue uruchomił Pawła Wszołka, a ten wypatrzył dobrze ustawionego Tomasa Pekharta. Czeski napastnik uderzył mocno prawą nogą i nie dał szans golkiperowi rywali. W 34. minucie powinno być 2:0 dla Wojskowych. Juergen Elitim chciał dośrodkować piłkę, a ta odbiła się od ręki jednego z graczy łódzkiej drużyny. Sędzia skorzystał z systemu VAR i wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Josue i uderzył płasko przy słupku, ale jego intencje wyczuł Bobek i wybił piłkę. Przed zakończeniem pierwszej części gry Josue chciał naprawić swoją pomyłkę, ale przestrzelił z kilkunastu metrów.

Po zmianie stron w polu karnym rywali znalazł się Patryk Kun. Próbował dwukrotnie - najpierw został zablokowany, a później jego strzał obronił Bobek. Minutę później Juergen Elitim szukał swojej szansy płaskim uderzeniem z dystansu. Minimalnie chybił, ale piłka odbiła się jeszcze od jednego z przeciwników. W 51. minucie goście mogli doprowadzić do remisu. Rafał Augustyniak nieco się przeliczył, co wykorzystał Tejan Kan i uciekł obrońcy Legii Warszawa. Napastnik ŁKS-u pomknął sam na sam z Kacprem Tobiaszem i trafił w słupek. Dwie minuty później Szeliga mógł strzelić gola dla swojego zespołu, ale przegrał starcie z Tobiaszem. Ewentualny gol nie byłby uznany, bo sędzia liniowy podniósł chorągiewkę. W 54. minucie Patryk Kun doskonale wywalczył piłkę i dograł do Pawła Wszołka, ale jego strzał głową obronił Aleksander Bobek. Rywale nie zdążyli odpocząć, a Kun znów podał do Wszołka, ten tym razem zgrał wzdłuż linii bramkowej, a piłkę do siatki wbił z najbliższej odległości Tomas Pekhart. Przed upływem 60. minuty świetny rajd przeprowadził Ernest Muci i podał w kierunku Pekharta, ale Czech wślizgiem nie zdołał zamknąć dośrodkowania. Co się odwlecze to nie uciecze - w 67. minucie indywidualną akcję przeprowadził Bartosz Slisz, podał do Pekharta, a ten lewą nogą skompletował hat-tricka. W samej końcówce Marc Gual próbował podwyższyć wynik, ale jego strzał został obroniony. 

Legia Warszawa, przy wsparciu ponad 26 500 kibiców, rozpoczyna nowy sezon ligowy od pewnego zwycięstwa. 

Legia Warszawa - ŁKS Łódź 3:0 (1:0)

Bramki: Pekhart (26’, 57’, 67’)

Legia Warszawa: Tobiasz - Pankov, Augustyniak, Ribeiro - Wszołek, Slisz (Rejczyk 81'), Elitim (Gual 61'), Kun - Josue (Celhaka 73'), Pekhart (Kramer 81'), Muci (Rosołek 73')
Rezerwowi: Hładun, Kramer, Sokołowski, Celhaka, Rejczyk, Gual, Baku, Rosołek, Jędrzejczyk

ŁKS: Bobek - Dankowski, Monsalve, Marciniak, Głowacki - Pirulo, Ramirez (Lorenz 80'), Mokrzycki, Hoti (Letniowski 63'), Szeliga (Ibe Torti 63') - Kay Tejan (Janczukowicz 80')
Rezerwowi: Arndt, Tutyskinas, Flis, Glapka, Ibe-Torti, Janczukowicz, Śliwa, Letniowski, Lorenc

- Pełny stadion, sprzedane bilety. Fantastycznie jest zagrać i wygrać w takiej atmosferze. Dzisiejszy wieczór był niezwykły. Czuliśmy, że każdy jest zmobilizowany, by Legia dzisiaj zgarnęła trzy punkty. Czuliśmy ogromne wsparcie. Byliśmy dzisiaj lepszą drużyną. ŁKS wygrał w zeszłym sezonie pierwszą ligę, mieliśmy taką świadomość. W drugiej odsłonie tego meczu mieli swoją świetną sytuację, ale przez cały mecz to my dominowaliśmy i wykorzystaliśmy swoje okazje. Wydawało się, że zdobycie bramki to kwestia czasu. Jestem bardzo szczęśliwy z trzech bramek zdobytych przez Tomasa Pekharta. Ten piłkarz mocno pracował w okresie przygotowawczym. Słyszałem, że pierwszy strzelony gol był 4000. Legii w Ekstraklasie. To dodatkowa nagroda dla Tomasa. Jesteśmy na początku sezonu, ale dobra postawa teraz buduje atmosferę. Chemy kontynuować ten model gry. Od poniedziałku rozpoczynamy przygotowania do meczu w Lidze Konferencji Europy - powiedział po zakończeniu spotkania trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić. Cała wypowiedź szkoleniowca Wojskowych w TYM miejscu.

Skrót i gole z meczu Legia Warszawa - ŁKS Łódź (3:0):