
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa. Ostatnia delegacja
Przed nami ostatni wyjazdowy mecz w sezonie 2022/23! Już w najbliższą sobotę, piłkarze Legii Warszawa zmierzą się z Lechią Gdańsk. Zapraszamy na zapowiedź tego spotkania!
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa, lechia.pl
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa, lechia.pl
Mecz: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa
Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa
Data: 20 maja 2023 [sobota]
Początek meczu: 20:00
Miejsce: Stadion Miejski im. Floriana Krygiera
Gdzie obejrzeć: Canal+ 4K, Canal+ SPORT
Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com
Mecz 33. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w sobotę, 20 maja, o godzinie 20:00, na stadionie Lechii Gdańsk. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+ SPORT, Canal+ 4K i w usłudze Canal+ Telewizja przez Internet. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

LECHIA GDAŃSK
Lechia Gdańsk jest jedną z dwóch drużyn, które nie mają już matematycznych szans na pozostanie w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Ostatnie nadzieje nasi najbliżsi rywale stracili w 31. kolejce, gdy przegrali na własnym obiekcie z Zagłębiem Lubin 1:3. W piętnastu ostatnich konfrontacjach gdańszczanie zanotowali jedynie dwa zwycięstwa i doznali aż dziewięciu porażek. W wyniku kolejnych porażek Lechia spadła z najwyższego szczebla rozgrywkowego pierwszy raz od 15 lat.
W ostatniej kolejce nasi najbliżsi rywale rozgrywali wyjazdowe spotkanie ze Stalą Mielec. Sam mecz nie był porywającym widowiskiem dla kibiców zasiadających tego dnia na trybunach. Piłkarze obydwu drużyn oddali bowiem łącznie tylko jedno celne uderzenie. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się zasłużonym remisem 0:0.
W zespole Lechii żaden piłkarz nie będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. Kontuzjowani są natomiast Conrado i Filip Koperski.

LEGIA WARSZAWA
Jesienią byliśmy świadkami prawdziwego koncertu w Białymstoku. Pod batutą Josue Legia przełamała złą serię wywożąc ze stolicy Podlasia ważne trzy punkty i aplikując swoim rywalom aż pięć goli. Przed ostatnią, 32. kolejką PKO Bank Polski Ekstraklasy, po cichu liczyliśmy, że nasi piłkarze ponownie w przekonujący sposób ograją Jagiellonię. Sam mecz rozpoczął się podobnie, jak miało to miejsce jesienią w Białymstoku. Marc Gual, nowy nabytek Legii, wykorzystał błąd Wojskowych i w sytuacji sam na sam pokonał Kacpra Tobiasza. Podopieczni Kosty Runjaicia nie zamierzali się jednak poddawać i szybko ruszyli do odrabiania strat.
Chwilę później Legia otrzymała rzut wolny. Do piłki podszedł Josue, którego uderzenie - po rykoszecie - wpadło do bramki gości. Wojskowi złapali wiatr w żagle, atakowali, tworzyli sytuacje, ale pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie remisem 1:1. Drugiej odsłony tego starcia po prostu nie dało się rozpocząć lepiej. W 48. minucie Josue podał prostopadle do Bartosza Slisza. Pomocnik Legii wpadł w pole karne, wycofał piłkę piętką, a do futbolówki dopadł Ernest Muci, który pewnym strzałem wyprowadził stołeczną drużynę na prowadzenie. Kilkanaście minut później było już 3:1! Tym razem Bartosz Slisz zagrał futbolówkę do Macieja Rosołka, a ten z najbliższej odległości podwyższył rezultat. Na kwadrans przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Josue posłał idealne dośrodkowanie do Maika Nawrockeigo, a obrońca Legii strzelił czwartego gola. Wynik na 5:1 ustalił Blaz Kramer, który wykorzystał prostopadłe zagranie Pawła Wszołka. Warto dodać, że był to pierwszy, ligowy gol słoweńskiego napastnika, który przez ostatnie miesiące zmagał się z kontuzją.
W spotkaniu z Jagiellonią Białystok żaden piłkarz Legii nie otrzymał żółtej kartki. W meczu z Lechią nie zagra jedynie Artur Jędrzejczyk, który musi pauzować dwa spotkania po 12. tego rodzaju upomnieniu.

OSTATNI MECZ
Obie drużyny po raz ostatni na boisku spotkały się 8 listopada ubiegłego roku podczas spotkania 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Emocjonujące 90 minut rywalizacji nie przyniosło rozstrzygnięcia, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Dodatkowy czas gry ponownie zakończył się remisem, a piłkarze rozpoczęli konkurs rzutów karnych. W serii jedenastek lepsi okazali się legioniści, którzy dzięki temu zwycięstwu awansowali do cwierćfinału Fortuna Pucharu Polski.
Skrót tego spotkania znajdziecie w TYM miejscu. TU natomiast możecie zobaczyć, jak ten mecz wyglądał od kulis.
Ostatni ligowy mecz odbył się 4 listopada 2022 roku. Wówczas spotkanie rozgrywane przy Łazienkowskiej wygrała Legia, choć od 57. minuty Wojskowi musieli odrabiać straty po trafieniu Łukasza Zwolińskiego. Kluczowy okazał się ostatni kwadrans. Najpierw niefortunnie do własnej bramki skierował Dusan Kuciak, a trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry najlepiej w polu karnym gości odnalazł się Yuri Ribeiro, który strzałem głową dał Legii trzy punkty.
Skrót tego spotkania znajdziecie w TYM miejscu. TU natomiast możecie zobaczyć, jak ten mecz wyglądał od kulis.

HISTORIE I CIEKAWOSTKI
2 - Lechia tylko dwa razy w historii znalazła się na podium ekstraklasy. O ile większość kibiców pamięta jej brązowy medal z sezonu 2016/17, o tyle świadkowie poprzedniego takiego sukcesu w najlepszym przypadku są już dziś emerytami. Lechia również zajęła wówczas trzecie miejsce – był 1956 rok.
5:0 - w 1955 roku Legia Warszawa spotkała się z Lechią Gdańsk w finale rozgrywek o Puchar Polski. Piłkarze ze stolicy nie dali rywalom żadnych szans i wysoko wygrali 5:0. Hat-trickiem popisał się wówczas Henryk Kempny. W drodze do finału lechiści trafili na inną warszawską drużynę. W półfinale pokonali po dogrywce Gwardię Warszawa. Było to pierwsze trofeum zdobyte przez Wojskowych - jesienią dorzucili do tego pierwszy tytył najlepszej drużyny w kraju.
8:1 - Legia Warszawa dwukrotnie wygrała z Lechią Gdańsk 8:1. Pierwszy raz Wojskowi uczynili to w 1957 roku, a następnie powtórzyli ten niecodzienny wyczyn sześć lat później. W pierwszym meczu po trzy gole strzelili Henryk Kempny i Lucjan Brychczy, natomiast w drugiej potyczce hat-trickiem popisał się Tadeusz Błażejewski - najlepszy strzelec Legii w historii konfrontacji z tym rywalem (osiem goli). Z obecnej kadry najwięcej bramek w rywalizacji z Lechią Gdańsk zdobył Tomas Pekhart (cztery).
15 - po tylu nieprzerwanych latach rywalizacji na najwyższym poziomie ligowym w kraju, Lechia spadła z PKO Bank Polski Ekstrajklasy. Gdańszczanie na tym szczeblu rozgrywek występowali od 2008 roku. Decydujący okazał się mecz z Zagłębiem Lubin w ramach 31. kolejki. Lechia przegrała to spotkanie 1:3, a honorowego gola strzelił wówczas Jarosław Kubicki.
2011 - 20 kwietnia 2011 roku rozegrano rewanżowy mecz 1/4 finału Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa, a Lechią Gdańsk. Piłkarze stołecznej drużyny wygrali to spotkanie 4:0, ale sami zdobyli tylko dwie bramki (Vrdoljak i Kucharczyk). Pozostałe dwa trafienia były golami samobójczymi w wykonaniu Marcina Pietrowskiego i Krzysztofa Bąka.

Autor
Mateusz Okraszewski