PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów. Wykonać ruch w kierunku podium tabeli

Mecz: Legia Warszawa - Ruch Chorzów

Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa

Data: 6 sierpnia 2023 [niedziela]

Początek meczu: 20:00

Miejsce: Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego

Gdzie obejrzeć: Canal+ SPORT, Canal+ 4K

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

Mecz 3. kolejki nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w niedzielę, 6 sierpnia, o godzinie 20:00, na stadionie Legii Warszawa. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+ SPORT, Canal+ 4K i w usłudze Canal+ Telewizja przez Internet. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

LEGIA WARSZAWA

CEL ZOSTAŁ OSIĄGNIĘTY! Chociaż łatwo o to nie było. W ostatni czwartek Legia zmierzyła się w rewanżowym spotkaniu II rundy eliminacji do Ligi Konferencji UEFA z Ordabasami Szymkent. Od początku tej rywalizacji to Wojskowi byli stroną dyktującą warunki gry. Już w 18. minucie rywalizacji Paweł Wszołek wykorzystał błąd jednego z rywali, wbiegł w pole karne i technicznym uderzeniem wyprowadził Legię na prowadzenie. Przed przerwą podopieczni Kosty Runjaicia podwyższyli wynik. Co prawda uderzenie Artura Jędrzejczyka zatrzymało się na poprzeczce bramki Ordabasów, jednak niepilnowany Yuri Ribeiro był dobrze ustawiony i dobił futblówkę do pustej bramki. Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli goście. W 57. minucie Usevalad Sadovski odnalazł się w podbramkowym zamieszaniu i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. Gdy wydawało się, że Kazachowie łapią swój rytm grania, warszawianie wyprowadzili świetną kontrę. Piłkę odebrał Bartosz Slisz, zagrał do Marca Guala, ten idealnie obsłużył Pawła Wszołka, który wyłożył piłkę jak na tacy Tomasowi Pekhartowi. Czech nie pomylił się w dogodnej sytuacji, a Legia ponownie wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Co prawda goście zdobyli jeszcze bramkę kontaktową, jednak w żaden sposób nie przesądziła ona o losach rywalizacji. Ostatecznie Wojskowi pokonali Ordabasy 3:2 i awansowali do III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy UEFA. 

W rozgrywkach ligowych Wojskowi rozegrali jak dotąd jedno, inauguracyjne spotkanie. Na własnym stadionie Legia podejmowała ŁKS Łódź. Od początku do końca tego starcia to stołeczna drużyna miała przewagę. Legia grała dobrze w ataku pozycyjnym, raz po raz tworzyła kolejne okazje, jednak prawdziwe show tego dnia skradł Tomas Pekhart. Czeski napastnik z przytupem powitał nowy sezon ligowy, a na swoim koncie zapisał trzy gole. Dzięki temu Legia pokonała ŁKS aż 3::0.

Przed spotkaniem z Ruchem Chorzów trener Kosta Runjaić ma bardzo dobrą sytuację kadrową. W zespole nie pojawiły się żadne dodatkowe urazy, a z druzyną na pełnych obrotach trenuje już m.in. Bartosz Kapustka. 

RUCH CHORZÓW

Ruch Chorzów to tegoroczny beniaminek PKO Bank Polski Ekstraklasy. Ostatni raz w najwyższej klasie rozgrywkowej Niebiescy występowali w sezonie 2016/17. W ostatnich latach drużyna systematycznie czyni kolejne postępy i dzięki temu zawkalifikowała się do elitarnej, krajowej czołówki. Na start ekstraklasowego sezonu podopieczni Jarosława Skrobacza zagrali na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. W pierwszej połowie tego meczu to gospodarze dyktowali warunki gry, jednak do siatki jako pierwsi trafili chorzowianie. Daniel Szczepan wykorzystał dośrodkowanie z bocznego sektora boiska, oddał strzał głową, futbolówka odbiła się jeszcze od obrońcy lubinian - Aleksa Ławniczaka i ostatecznie wpadła do siatki. Zagłebie na to trafienie odpowiedziało w drugiej połowie najpierw za sprawą Tomasza Makowskiego, a następnie Bartłomieja Kłudki. Ostatecznie inauguracja sezonu nie przyniosła Ruchowi punktów. 

W drugiej kolejce chorzowianie jako gospodarz podejmowali ŁKS Łódź. To spotkanie miało zgoła inny przebieg. Ruch przeważał i szybko zdobył bramkę po trafieniu Kacpra Michalskiego. W drugiej odsłonie ŁKS dążył do wyrównania stanu gry, jednak decydujący cios ponownie zadali chorzowianie, a konkretniej Tomasz Swędrowski. Ostatecznie zawodnicy trenera Skrobacza pokonali łodzian 2:0 i zdobyli pierwsze ligowe punkty na szczeblu ekstraklasowym od sezonu 2016/17.

W zespole Ruchu z kontuzjami zmagają się pomocnicy: Tomasz Foszmańczyk i Jan Sedlak. Ich występy w rywalizacji z Legią stoją pod znakiem zapytania. 

OSTATNI MECZ

Ostatni raz w oficjalnym spotkaniu piłkarze Legii Warszawa zmierzyli się z Ruchem Chorzów 19 lutego 2017 roku. W spotkaniu rozgrywanym na Łazienkowskiej lepsi okazali się Niebiescy, którzy pokonali Wojskowych 3:1. Honorową bramkę dla Legii zdobył wówczas Miroslav Radović

Legia mierzyła się z Ruchem niedawno, jednak było to jedynie starcie towarzyskie. Mecz odbył się 16 grudnia 2022 roku. Wojskowi pokonali wówczas chorzowian 2:1 po bramkach Roberta Picha i Pawła Wszołka. 

Skrót tej rywalizacji znajdziecie w TYM miejscu. 

HISTORIA I CIEKAWOSTKI

- 1 - Ruch Chorzów to drużyna, która w swojej kadrze ma najmniej zawodników zagranicznych z całej PKO Bank Polski Ekstraklasy. Jedynym obcokrajowcem w zespole naszych najbliższych rywali jest defensywny pomocnik z Czech, Jan Sedlak. 

- 19 - tyle lat ma Tomasz Wójtowicz, młodzieżowiec Ruchu Chorzów. Co ciekawe pomocnik naszych najbliższych rywali jest także reprezentantem Polski U21. W czerwcu bieżącego roku rozegrał 24 minuty w spotkaniu z Finlandią, a za jego plecami - dokładniej mówiąc w bramce - stał legionista, Kacper Tobiasz.

- 19 - najskuteczniejszym piłkarzem Legii w rywalizacji z Ruchem Chorzów jest Lucjan Brychczy. Legenda Legii Warszawa pokonywał golkiperów klubu z województwa śląskiego aż 19 razy. Z obecnej kadry Legii żaden piłkarz nie pokonał bramkarza Ruchu w oficjalnej rywalizacji.

- 172 - tyle oficjalnych spotkań rozegrały między sobą Legia Warszawa i Ruch Chorzów. W tych starciach 71-krotnie lepsi okazywali się Wojskowi, 48 razy padał remis, a 53 razy z triumfu mogli cieszyć się piłkarze chorzowskiej drużyny.

- 2359 - ostatni raz Legia Warszawa rywalizowała z Ruchem Chorzów 19 lutego 2017 roku. Od tamtej pory, do czasu niedzielnego spotkania, miną dokładnie 2359 dni. W tym czasie Wojskowi zdobyli cztery mistrzostwa Polski, dwa krajowe puchary i jeden Superpuchar.