Qendrim Zyba: Trafiłem do wymarzonego miejsca
- Chcę pokazać całego siebie na boisku i zapracować na uznanie fanów swoimi dobrymi występami - powiedział nowy pomocnik Wojskowych Qendrim Zyba po podpisaniu kontraktu z Legią Warszawa.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
- Chcę pokazać całego siebie na boisku i zapracować na uznanie fanów swoimi dobrymi występami - powiedział nowy pomocnik Wojskowych Qendrim Zyba po podpisaniu kontraktu z Legią Warszawa.
- Jakie są twoje pierwsze wrażenia po podpisaniu kontraktu z Legią?
- Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, bo znalazłem się w wyjątkowym miejscu. Dołączyłem do Legii Warszawa - największego klubu w Polsce, z najlepszymi kibicami i mistrzowskimi ambicjami. Ten dzień to spełnienie mojego marzenia, na które długo pracowałem.
- Jak mógłbyś opisać piłkę nożną w swoim kraju?
- Piłka nożna w Kosowie czas się rozwija. Z dnia na dzień nasza liga staje się coraz lepsza, mamy coraz lepszych piłkarzy. Wielu zawodników o wysokim potencjale decyduje się na transfer do czołowych, europejskich lig. Cieszę się, że również ja poszedłem tą drogą. Wiem, że w Legii mogę rozwinąć się jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że od pierwszego dnia w nowym klubie wszystko będzie układało się po mojej myśli.
- A jak opisałbyś samego siebie, jako piłkarza?
- Przede wszystkim jestem zawodnikiem, który na boisku daje z siebie wszystko. Zawsze walczę od początku do samego końca i nigdy się nie poddaje. W każdy mecz i w każdy trening wkładam całe serce, aby zwyciężać!
- Co chciałbyś dać od siebie Legii Warszawa?
- Chciałbym dać Legii wszystko, co najlepsze, bo ten klub na to zasługuje. Gdy pierwszy raz zobaczyłem, jak niesamowici są kibice tej drużyny, szybko zrozumiałem do jakiego miejsca trafiłem. Chcę pokazać całego siebie na boisku i zapracować na uznanie fanów swoimi dobrymi występami.
- Dzisiaj podpisałeś kontrakt, a jutro...
- 3 lutego skończę 23 lata i już teraz mogę powiedzieć, że będą to najprawdopodobniej moje najlepsze urodziny. Ten sukces to zasługa wielu ludzi, którzy cały czas mi pomagali i byli przy mnie. Teraz trafiłem do wymarzonego miejsca i lepszego prezentu urodzinowego nie mogłem sobie wyobrazić.
Autor
Mateusz Okraszewski