
Rafał Augustyniak: Widzę duży entuzjazm w drużynie
Nowy zawodnik Legii Warszawa odpowiedział na kilka pytań po oficjalnym debiucie z eLką na piersi.
Autor: Mateusz Okraszewski, Canal+
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski, Canal+
Nowy zawodnik Legii Warszawa odpowiedział na kilka pytań po oficjalnym debiucie z eLką na piersi.
– Debiut był dla mnie niespodzianką. Nie wiedziałem do końca, czy będę w kadrze meczowej, bo odbyłem cztery treningi z drużyną, a wcześniej dwa miesiące pracowałem indywidualnie. Sytuacja boiskowa to wymusiła, bo Lindsay Rose doznał kontuzji. Na tyle, na ile mogłem, starałem się pomóc zespołowi. Cieszę się z debiutu i mam nadzieję, że za chwilę będę już wychodził w podstawowej jedenastce.
– Na pewno to był bardzo trudny czas, ale tutaj też duża zasługa Łukasza Jędrychowskiego, mojego trenera personalnego, z którym trenowałem trzy razy w tygodniu na siłowni. Miałem też rozpisane treningi biegowe. Wiadomo, że nie są to zajęcia z zespołem, ale starałem się na tyle, na ile mogłem. Moja sytuacja rodzinna zmusiła mnie do powrotu do Polski, bo żona jest w ciąży i też chcę uczestniczyć w wychowywaniu dziecka. Cieszę się, że jestem w Polsce i mogę tutaj grać w piłkę.
– Widzę duży entuzjazm w drużynie. Dołączyłem do zespołu po porażce z Cracovią. Było widać złość sportową i to, że trener Runjaić wie, co robi. Od samego początku powtarzał na odprawach, że musimy pracować i świetnie przepracowaliśmy ten tydzień. Pierwsze dwa dni były naprawdę bardzo intensywne. Przede wszystkim dla mnie, bo tak naprawdę po wskoczeniu do treningu z drużyną to jest zupełnie inne, niż takie treningi indywidualne. Cieszę się, że jestem już częścią drużyny.
Autor
Mateusz Okraszewski, Canal+